Informacje o filmie

Kiedy krytyczne informacje zostaną umieszczone w prostym droidzie, zarówno zły Najwyższy Porządek, jak i bohaterski Ruch Oporu szukają ich. Wtedy dzieje się coś, czego żaden z nich nie planował: Rey, padlinożerca z planety Jakku, znajduje droida i zatrzymuje go jako swojego. Finn, były szturmowiec, który ma nadzieję zostawić za sobą swoją przeszłość, krzyżuje się z nią i informuje o tym, jakie jest znaczenie droida. Następną rzeczą, którą każdy z nich wie, jest to, że uciekają, aby powstrzymać droida przed Najwyższym Porządkiem. Spotykają parę starych kumpli i po kilku potyczkach między nimi a zdeterminowanym Najwyższym Porządkiem, droid trafia do bazy Ruchu Oporu. Tam powstaje wiele planów przeciwko Najwyższemu Porządkowi, podczas gdy tajne informacje o droidzie powoli i pewnie się rozpracowują...

Kiedyś filmy z Gwiezdnych Wojen były świetne. Zapamietaj to? Pamiętasz, jak zainspirowali pokolenie wiernych fanów? Pamiętasz, jak wirtualnie uratowali kino przed końcowym spadkiem oglądalności w latach 70.? Przesuń się więc o 40 lat do przodu i zobacz, jak puste, bezduszne śmieci zlizane przez wypranych mózgów publiczność i krytyków Pawłowa. Ile Disney zapłacił krytykom za te wszystkie wylewne recenzje? Albo to, albo sztuka krytyki filmowej zaginęła. Lucas może być bogatszy o 4 miliardy dolarów, ale założę się, że żałuje, że nie sprzedał praw. Gwiezdne Wojny będą teraz zmuszone do gardła, podekscytowane, co miesiąc, nowe zabawki. Dolary będą spływać. Ten film to tylko całkowite zdzierstwo z oryginalnej trylogii; nic oryginalnego w tym wszystkim. Wysysa radość z tej serii. Lubi głupie. Gwiazda Śmierci, która nigdzie nie może się udać, Gwiazda Śmierci, której Promień Śmierci jest szybszy od światła (jak inaczej może dotrzeć do tych systemów w kilka sekund?) Luke Skywalker. Bohater dla milionów na całym świecie. Tutaj uciekł. Ludzi, którzy mogą zostać mistrzami Jedi bez treningu. Niesamowita kurtka wielokrotnego użytku Poego, którą powinien mieć na sobie, gdy Fin ją podniesie. Sto innych błędów i dziur. Tak. Dzięki Abrahamsowi. Han Solo. Jedna z najbardziej lubianych ikon kina. Napisane, ponieważ znudzony aktor chce kolejnego filmu o Indiana Jonesie. Księżniczka Leia. Albo co uchodzi za księżniczkę Leię. Po prostu smutny. Cała oryginalna obsada to w zasadzie gościnne gwiazdy w ich własnej franczyzie, więc możemy sprawić, że młodsze pokolenie przejmie kontrolę i będzie doić kasę przez kolejne 40 lat. Ach tak, JJ. samego siebie. Zaczynał jako hack Spielberga, stał się hackiem Roddenberry, teraz hackiem Lucasa. Tak, trzeciorzędny hack przez cały czas. Ten facet zrujnował więcej franczyz niż ktokolwiek, kogo mogę wymyślić. Taka jest przyszłość nowoczesnego kina. I nie ma za co. Pamiętasz, kiedy filmy głównego nurtu były dobre?

Nela Mazurek

Zauważysz, że SW7 ma tylko kredyt oparty na postaciach dla George'a Lucasa. To dlatego, że Disney zdecydował się zrobić to „dla fanów” – to znaczy film złożony z „największych hitów” z pozostałych 6 filmów, bez żadnych nowości. Przypuszczają, że nie jesteśmy na tyle sprytni, aby wchłonąć nowe urządzenia fabularne, i z przyjemnością damy im pieniądze, aby ponownie pokazać nam stare rzeczy. I na podstawie przychodów ze sprzedaży biletów wydają się mieć rację. Dostajemy więc wyszukiwanie „ostatniego Jedi” (jak wtedy, gdy szukaliśmy Obi-Wana tyle lat temu), aby powrócić do walki z tyranią, ale po drodze sierota na pustynnym świecie (jak Luke Skywalker) wejdzie w posiadanie robota z informacjami kluczowymi dla buntu (jak R2D2), prowadzącego do ataku na potężnego zabójcę planet (jak Gwiazda Śmierci), ma być wspierany atakiem na pobliski świat (jak księżyc Endor, na szczęście bez ewoków). Wtedy czarny złoczyńca (jak Darth) zostanie pokonany przez nowego Jedi (jak Luke - - z wyjątkiem tego, że ten może pokonać mistrza Jedi po rozpoczęciu walki, który nie jest nawet w stanie aktywować swojego miecza świetlnego), a ojciec i syn zmierzy się na długim moście i jeden z nich spadnie z niego (jak, no wiesz.) Pojawia się Harrison Ford i nawet nie wydaje się, żeby się dobrze bawił - po prostu mówi, co jest na stronie i próbuje pozostawić za sobą całe doświadczenie. (A biorąc pod uwagę okropne rzeczy na stronie, jest to zrozumiałe.) Tymczasem szturmowcy pojawiają się i znikają w razie potrzeby, wciąż nie mogą strzelać, ich zbroja wciąż nie jest zbyt dobra. Tak jak... masz pomysł. O tak, i jest bar z zespołem obcych. Boże, to nowe. Co więc mamy zamiast nowych pomysłów? Wiele, wiele eksplozji. I mam na myśli DUŻO eksplozji. A myśliwce X-wing i remisy śmigają w zupełnie niezrozumiałej walce. I więcej eksplozji. I krzyczeć i rozmawiać o... czymś -- głównie, jak sądzę, żeby dać chłopakom od efektów czas na przeładowanie materiałów wybuchowych. Czy wspomniałem o wybuchach? Nie musisz oglądać tego filmu. Możesz ponownie obejrzeć „środkową trójkę” i będziesz miał dokładnie tę samą fabułę. Nie dostrzegaj tego — to strata twojego czasu (z pewnością była to strata mojego).

inż. inż. Norbert Sikora

Po nadzwyczajnej kampanii masowego marketingu naprawdę dałem się nabrać, by uwierzyć, że to fantastyczny film, zanim go zobaczyłem. Uwierzyłem w ten szum, że to były Gwiezdne Wojny, które powróciły do ​​formy… Nie jest! Pod względem fabularnym nie ma prequeli, nie wspominając o oryginalnych filmach. To naprawdę Gwiezdne Wojny Disneya. To niemal obrzydliwie bezpieczne ćwiczenie korporacyjne w dziedzinie rozrywki, bez oryginalnej przewagi i rozbłysku/ekscytacji. Oryginał został oparty na starej, sobotniej, porywającej serii poranek, z bohaterami i pięknymi bohaterkami. Te Gwiezdne Wojny dały nam mechanika samochodowego z płaską klatką piersiową, który wygląda jak nastoletni chórzysta, działający na szynkę były szturmowiec i księżniczka Leia, która została ponownie wyobrażona jako generał. Jest po prostu bezduszny i płaski i boi się własnego cienia! Zasadniczo wzięli oryginalną historię, wyssali z niej cały seksapil, wbili i wcisnęli do korporacyjnego pudełka „Disneya”. Wszystkie historie muszą być przystępne, muszą pozwalać na wkupienie się w wyobrażenia, a w tym „Przebudzeniu Mocy” nie udaje się żałośnie, ponieważ niezdarnie odcina się od oryginalnej historii, aby pasować do nowego, bezpiecznego uniwersum Disney Gwiezdne Wojny. Buu!

Klaudia Andrzejewska

Zwiastun

Podobne filmy