Po powrocie do domu, do ojca i młodszego brata po odbyciu kary w więzieniu, nastolatek John nie może się doczekać ponownego rozpoczęcia nowego życia. Jednak członkowie lokalnej społeczności nie mogą mu wybaczyć, że zabił swoją byłą dziewczynę. Obecność Johna wydobywa to, co najgorsze we wszystkich wokół niego, a atmosfera linczu i tłumu powoli nabiera kształtu. Czując się opuszczony przez dawnych przyjaciół i ludzi, których kocha, John traci nadzieję, a ta sama agresja, która wcześniej posłała go do więzienia, zaczyna narastać. Nie mogąc zostawić przeszłości za sobą, postanawia się z nią zmierzyć.

Dylemat moralny, o którym opowiada ten film, znakomicie podsumowuje drobna rozmowa w jednej z pierwszych scen. Nastolatek John wchodzi do klasy, a kilku uczniów zaczyna protestować i wychodzić. Nauczyciel: „Każdy ma prawo do drugiej szansy”. Student: „Każdy ma prawo do życia”. Dla uważnego widza w tym momencie staje się jasne, że John mógł popełnić morderstwo. Później kilka scen pomaga zrozumieć, co dokładnie się wydarzyło. Film w istocie opowiada o przebaczaniu, a dokładniej o chęci przebaczenia. Ciekawostką jest to, że widz początkowo skłonny jest sympatyzować z Johnem, który wydaje się być ofiarą bezwzględnego odrzucenia przez społeczność. Ale później staje się jasne, że w rzeczywistości John jest beznadziejnym przypadkiem, osobą nieudolną społecznie, która sprawia, że ​​wszystko jest niemożliwe dla wszystkich wokół niego. Przede wszystkim dla ojca, który również musi radzić sobie z młodszym bratem Johna i jego upartym dziadkiem. Film oprócz postawienia dylematu moralnego ma też ciekawy wymiar ojciec-syn. Pokazuje, jak trudno jest rodzicom pokochać dziecko, które ma poważne problemy psychiczne. Czasami film przypominał mi „Mama” Xaviera Dolana i „Musimy porozmawiać o Kevinie” Lynne Ramsay. Oba filmy poruszają ten sam temat, a „The Here After” może z łatwością stanąć obok nich. Bardzo ważnym elementem filmu jest praca kamery. Robi to Łukasz Zal, który również przyczynił się do powstania zachwycających zdjęć do polskiego filmu „Ida”. Film jest w większości nagrywany przez kamery stałopozycyjne, a obraz nie porusza się, nawet jeśli akcja czasami wychodzi poza kadr. To nadaje filmowi coś wyjątkowego, jakby niezręczna interakcja bohaterów była powtarzana przez nieruchome obrazy. Swoją drogą: nie do końca zrozumiałem tytuł „The Here After”, który kojarzy mi się z życiem po śmierci. Najwyraźniej oryginalny szwedzki tytuł „Efterskalv” oznacza „wstrząs następczy”, na przykład w kontekście trzęsienia ziemi. Zastanawiam się, dlaczego angielski tytuł jest tak inny.

Rozalia Kamińska

Widziałem to na festiwalu filmowym w Rotterdamie (IFFR) 2016. Usiadłem w nastroju do współczucia Johnowi, biorąc pod uwagę streszczenie. Nasza edukacja nauczyła nas, że zawsze jest czas na przebaczenie i zapomnienie. Wioska najwyraźniej nie jest na to gotowa, może po prostu nie jest wystarczająco otwarta. Chcą podtrzymać swoją wyzywającą postawę i nie dają Johnowi najmniejszej swobody, by mógł pokazać, że nauczył się od instytutu, w którym przebywał przez kilka lat. Ale łatwo nam to powiedzieć z naszego wygodnego krzesła. Moja perspektywa zmieniała się stopniowo wraz z rozwojem historii. Początkowo, ze swojej pozytywnej strony, John nie broni się przed fizycznymi atakami lub groźbami. Wbrew swoim podstawowym instynktom wykazuje silną wolę, aby zapobiec wydaleniu ze szkoły lub odesłaniu z powrotem do więzienia. Potrzeba trochę czasu, zanim zrozumiemy, dlaczego jest otoczony przez swoich kolegów z klasy, podczas gdy przeszłość stopniowo ujawnia się w kawałkach. Jednak niechętna postawa mieszkańców wioski od samego początku wydaje się zbyt surowa, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Ze swojej negatywnej strony, chęć Johna, aby powrócić do swojej poprzedniej szkoły, stanowi wyzwanie dla wszystkich zaangażowanych i można to od razu uznać za nierozważne. Co więcej, jego powrót i odrzucenie przez rówieśników wpływa również na relacje domowe z ojcem i bratem. Nie ma matki i zdziwiło mnie, że nie dowiemy się, jak do tego doszło. Może i tak nie miało to znaczenia dla fabuły. Z drugiej strony mogło to sprawić, że historia byłaby mniej jednowymiarowa. W danej sytuacji ojciec musi sobie radzić sam. Matka, nawet macochy, mogłaby dodać trochę życia do sytuacji domowej i interakcji ze światem zewnętrznym. Później moje nastawienie do Johna zmieniło się na negatywne, wraz z podobną, ale bardziej gwałtowną zmianą nastawienia jego dziewczyny. Zdarza się to nagle, w scenie, która wyraźnie pokazuje Johna jako luźną armatę i zapaloną głowę. W późniejszej scenie w szkolnej stołówce jego dziewczyna stwierdziła, że ​​„wszyscy tu strasznie się przerażają”, jednocześnie trzymając go na dystans, nawet nie chcąc wspólnie jeść obiadu. Innym ważnym bohaterem jest dyrektor szkoły. Na początku wydaje się nieco miękka i bardzo poprawna politycznie. Jednak w dalszej części finału prezentuje stanowcze stanowisko i jasną politykę. Nie jest rozumiana przez wszystkich wokół, z których większość nie chciała obwiniać kolegów, wszyscy byli zbyt pochopni, by łatwo zrzucić całą winę na Johna. Podsumowując, streszczenie postawiło mnie na złej nodze, ustawiając mnie w teoretycznie poprawnej pozycji, w której zawsze przychodzi czas na wybaczenie i zapomnienie, lepiej późno niż wcale. Dramatyczny rozwój fabuły spowodował zmianę (mojego) serca, a sam scenariusz wykonał świetną robotę, wywołując tę ​​drastyczną zmianę o 180 stopni. Z drugiej strony, podstawowy powód, dla którego John nie jest ciepło witany, jest nieco jednowymiarowy, bardziej niż to absolutnie konieczne. Myślę, że rozbudowana sytuacja domowa mogłaby stworzyć bardziej kolorowy obraz, na przykład przez dodanie (macochy) matki, aby dodać trochę dodatkowego napięcia z powodu trójkątnych kontrowersji między ojcem a matką a synem.

Franciszek Ziółkowski

John popełnił przestępstwo, ale jako nieletni zostaje wysłany do aresztu tylko na dwa lata. Po uwolnieniu wraca do domu, ojciec i młodszy brat Filip. Zbrodnia, którą popełnił, jest zbyt wielka dla lokalnej społeczności, a tym bardziej dla jego szkolnych kolegów, z którymi chce pozostać. Jest to wspólnota, która długo pamięta, a brakuje jej przebaczenia. Sytuacja się zmienia, gdy spotyka nową dziewczynę, która najwyraźniej nie została dotknięta jego przeszłym zachowaniem i wygląda na to, że może dostać drugą szansę. To, co następuje, to powolne pełzanie do nieuniknionych i desperackich aktów wspólnoty i rodziny w kryzysie. Teraz, gdy jest to naprawdę dobrze wykonane, aktorstwo jest doskonałe, a wartości produkcyjne również są naprawdę wysokie. To historia, która cię ciągnie, ale to działa tylko dlatego, że aktorstwo jest tak przekonujące i fascynujące. To taki, który można łatwo polecić każdemu, kto lubi Nordic Noir, a nawet dobry dramat dla nastolatków.

Hubert Włodarczyk

Zwiastun

Podobne filmy