W 1966 roku, po starciu z prawem, bezczelny siedemnastoletni złodziej samochodów, William O'Neal, zawiera umowę z agentem FBI, Royem Martinem Mitchellem: w zamian za odrzucenie zarzutów Bill musi przeniknąć do Illinois oddział Partii Czarnych Panter kierowany przez charyzmatycznego luminarza, Freda Hamptona. Gdy dyrektor FBI, J. Edgar Hoover, zamierza sparaliżować Czarne Pantery, które już określiły jako zagrożenie, Fred Hampton, nieskruszony rewolucjonista, wspina się na sam szczyt, tworząc nieoczekiwane, ale potężne sojusze i wielokulturowy ruch Tęcza. Koalicja. Teraz, kiedy Judasz jest osadzony w sercu organizacji politycznej, działając jako oczy i uszy dla FBI, coraz bardziej oszust zostaje złapany w wir swoich niekończących się fabrykacji. I tak czy inaczej, radykalny aktywizm wpływowego czarnego Mesjasza musi zostać powstrzymany.

Kiedy zobaczyłem „Proces Chicago 7” mniej niż rok temu, stwierdziłem, że prawdopodobnie będzie ciekawszy film o Frzedzie Hamptonie. Cóż, oto jest! Ten film unika wszystkich pułapek tradycyjnej biografii. Jego napięta oś czasu i występy elektryczne odróżniały go od podobnych historii, które wydają się niczym więcej niż historyczną dramaturgią. Wiedziałem, jak skończy się ten film. Znałem podstawową historię głównego bohatera. A jednak trzymałem się każdej chwili. Kaluuya jest taki dobry, a Stanfield jest taki dobry. Co ważniejsze, twórcy filmu są na tyle sprytni, by dojść do wniosku, że może to być historia zdrady, poparcia, lojalności i strachu… coś, co wykracza poza historię jednej osoby. Rezultatem jest coś zarówno uniwersalnego, jak i wyjątkowo istotnego dla współczesności. Ten film zasługuje na wszelkie nagrody, które wygrywa.

Martyna Mróz

Ten film był całkiem dobrze zrobiony. Czytałem już wcześniej o Fredzie Hamptonie, ale absolutny terror FBI na jego życie był naprawdę jasny w tym filmie. Daniel Kaluuya naśladował niezbędne przywództwo i charyzmę, aby przedstawić Hamptona. Moim jedynym problemem z jego obsadą jest to, że ma trzydzieści kilka lat, a Fred Hampton zmarł w wieku 21 lat. Myślę, że to jest naprawdę kluczowe dla tej historii – jego zabójstwo w tak młodym wieku nie jest drobnym szczegółem. Doceniam fakt, że w przypadku tego filmu konsultowano się z Akuą Njeri (znaną w czasie filmu jako Deborah Johnson) i Fredem Hamptonem Jr. i myślę, że to jasne. Podczas gdy Bill O'Neal zajmuje czołową pozycję jako podwójny agent, postać Freda Hamptona jest nadal wyróżniana i zachowana. Zakończenie było absolutnie druzgocące, szczególnie wybór nagrania z prawdziwego Billa O'Neala. Myślę, że ten film rozpoczyna ważną rozmowę na temat współudziału kontra aktywne krzywdzenie kogoś, szczególnie w kontekście ruchu Black Power. Myślę też, że ważne jest, aby ludzie dowiedzieli się o zabójstwie Czarnych Panter przez FBI, czego zwykle nie uczy się na lekcjach historii.

Ewa Borkowska

Od jakiegoś czasu nie pisałem recenzji, ale czułem się do tego zmuszony, ponieważ wiele recenzji narzekało, że film jest jakąś nieudaną biografią Freda Hamptona... Film nosi tytuł JUDAS i Czarny Mesjasz, w którym wszyscy powinniśmy być w stanie rozróżnić, kto jest kim, i zrozumieć, dlaczego film nie jest tylko o Fredu Hamptonie, więc wszyscy z waszym fałszywym przebudzeniem możecie przestać mówić o tym, jak płytki jest ten film lub jak nie zrobili wystarczająco dużo, a potem wbrew intuicji zdyskredytuj to osiągnięcie filmu o ważnej części historii USA!

Liwia Kaczmarek

Po obejrzeniu The Trial of the Chicago 7, przeczytałem o zaangażowanych ludziach i natknąłem się na historię Freda Hamptona, która naprawdę mnie zafascynowała. Wierzę, że Judasz i Czarny Mesjasz zrobili to sprawiedliwie. Judasz i Czarny Mesjasz podąża za Billem O'Nealem, człowiekiem, który zostaje informatorem FBI, aby zdobyć poufne informacje na temat wiceprzewodniczącego Partii Czarnych Panter stanu Illinois, Freda Hamptona. Po obejrzeniu pierwszego zwiastuna dostałem gęsiej skórki. Nawet po wielokrotnym oglądaniu zwiastuna nadal dostałem gęsiej skórki. Żaden zwiastun nie sprawił, że wcześniej się tak czułem, więc długo oczekiwałem na ten film. Ten film był niezachwiany w przedstawianiu swoich wydarzeń i uwielbiałem go w każdym szczególe. Dla niektórych może to być rozczarowanie, ponieważ Freda Hamptona nie ma w filmie tak bardzo, jak mogłoby się wydawać, ale pomyślałem, że pokazanie tej historii z perspektywy O'Neala to świetny wybór. Bill O'Neal był interesującą osobą, która dokonywała wyborów, które były wątpliwe, i podobał mi się konflikt, który narastał z biegiem czasu między jego lojalnością wobec FBI a Partią Czarnych Panter. Lakeith Stanfield daje tutaj jeden ze swoich najlepszych występów jako O'Neal. W jego wykonaniu jest tak wiele warstw i niuansów, aby dać wyobrażenie o tym, jaka jest jego postać. Pomimo znajomości historii, wciąż byłem zdumiony niektórymi rzeczami, które robi O'Neal i jakoś Stanfieldowi nadal udaje się wzbudzić w nim trochę współczucia pod koniec. Główną atrakcją jest tutaj Daniel Kaluuya, który hipnotyzuje jako Fred Hampton. Świetnie ujmuje akcent i dodaje tyle charyzmy i mocy do dialogów Willa Bersona i Shaki Kinga. Szczególna scena, w której przemawia do dużej grupy ludzi, jest tak potężna, że ​​Kaluuya wnosi energię i pewność siebie do każdego słowa, które wychodzi z jego ust. Nie mogłem uwierzyć, że to ten sam człowiek z Get Out. To dla niego największa szansa na zdobycie nagrody dla najlepszego aktora drugoplanowego i mam nadzieję, że to zrobi. Jesse Plemons jest tutaj również niesamowity. Tak się cieszę, że jego kariera kwitnie. Dominique Fishback jest również fantastyczny i wnosi do filmu poziom emocji. Po drugie, jest to naprawdę imponujące od Shaka King. Widzę dużą dozę zaufania do jego reżyserii i pisania i mam nadzieję, że zobaczę go więcej w przyszłości. Jest kilka scen strzelanin, a przedstawienie przemocy było mocne i miało dla niego znaczną wagę. Muzyka jest bardzo nietypowa, ale jednocześnie podobał mi się sposób, w jaki została wykorzystana w filmie. Podsumowując, Judasz i Czarny Mesjasz to mocny film. Wydobywa na światło dzienne ważny czas w historii i edukuje nas o kimś, kto nie był tak dobrze znany. Z uderzającymi występami Kaluuyi i Stanfielda jest to film, który należy obejrzeć.

Alan Pawłowski

Podobne filmy