Każdy statek zasługuje na swojego kapitana.

Animacja jest bardzo dobrze wykonana (powiedzmy, że ocena 9/10 dla tej części), ale historia jest przewidywalna. W scenariuszu brakuje ładnego momentu; trudno jest sympatyzować z którąkolwiek z postaci. Przypomina mi Jamesa i brzoskwinię olbrzyma (1996): coś atrakcyjnego i nieprzyjemnego jednocześnie; dziecinny i dorosły jednocześnie. Nie satysfakcjonujące.

Mikołaj Mazur

Dałem 6/10, co wydawało mi się, że powinienem oddać paszport z powrotem. Gwiezdna irlandzka obsada, ale fabuła była pochodna i niejasno przewidywalna. Rozumiemy, że przede wszystkim chodziło o animację, ale film zyskał na lepszym tempie i być może udałoby się to osiągnąć przez kolejne 15 minut. Zbyt pospieszny, jak to było. Tommy Tiernan był rozpoznawalny ledwie sylabą w swoim pierwszym słowie, ale jego rola w tym nigdy nie została wyjaśniona… (poza chwytem fabularnym) Gdyby mieli naciskać i robić serial telewizyjny, mógłbym ich zobaczyć bardzo łatwo zatkać wszystkie dziury w skrypcie. Jason Byrne był nie do poznania z tego samego powodu… i chociaż mógł to być dźwięk, wydawało się, że większość jego dialogów była mamrotana. Neil Delamere był pewien, że tego faceta można wybrać z tłumu milionów, a jego mała część była całkiem zabawna. Aktorzy dziecięcy wybierani do postaci dziecięcych? Hollywood by tego nie pochwaliło... Tak trzymaj! 100% obejrzy dowolny sequel lub serial telewizyjny * jeśli * zachowają jak najwięcej obsady na miejscu - nienawidzę, gdy przerabiają głosy.

dr mgr Kacper Mazurek

Od samego początku chcieliśmy odzyskać nasze pieniądze. Chciałbym móc to zobaczyć. Animacja była dziwna i trochę przerażająca. Nie mogłem nawet dokończyć filmu.

dr Barbara Kucharska

Zwiastun

Podobne filmy