W następstwie tragedii kobieta Magda reaguje falą nowego życia, która ogarnia krąg jej rodziny i przyjaciół.

Ten film naprawdę mnie poruszył. Wybacz mi, że próbowałem perswazji poprzez osobiste, anegdotyczne połączenie. Tak często jednak wierzę, że tego typu połączenia wyjaśniają dokładnie, w jaki sposób sztuka jest w stanie wywrzeć wpływ i naprawdę poruszyć nas jako widzów lub konsumentów. Ten film to piękna interpretacja raka widziana oczami silnej, nowoczesnej kobiety – przeplatana czymś w rodzaju bardzo realnego, magicznego realizmu. To było wspaniałe. Magda (Cruz) przypomina mi moją własną matkę. Odkąd pamiętam, moja mama opowiadała mi, że pewnego dnia, gdy miała 28 lat, zobaczyła wizję małej dziewczynki z długimi brązowymi włosami odchodzącej od niej w kuchni. Kilka dni później dowiedziała się, że jest ze mną w ciąży. Moja mama ma piękną duchowość, która jest wyjątkowa i wyjątkowa. Pojmowała wizję dziewczyny – wymysł jej umysłu, jej nadzieję – jako źródło pocieszenia, które nosiła ze sobą. Przez całe moje dzieciństwo nazywała mnie „moją małą pociechą”. Kiedy miałam 10 lat, a moja mama 38 lat, zdiagnozowano u niej raka piersi w późnym stadium. Ona i mój ojciec postanowili od razu powiedzieć mi i moim starszym siostrom. Pamiętam, gdzie staliśmy w kuchni, kiedy nam powiedzieli. Jest zamrożony jak fotografia w moim umyśle. Pamiętam krew na kwiecistych bandażach z jej operacji. Pamiętam poranek, kiedy zaczęła tracić włosy, zapach chemioterapii na ramionach i policzkach i obserwowanie, jak igły wbijają się w jej ramiona po naszej 3,5-godzinnej jeździe w każdą sobotę. Pamiętam, jak czułem na dłoniach jej powracające, przyprawione pieprzem włosy. Pamiętam, kiedy ten mały włos, który wrócił, znowu wypadł. Pamiętam jej wiele kapeluszy, jej pierwsze i jedyne tatuaże – kropkowane cele promieniowania, pamiętam noc, kiedy mnie kołysała i powiedziała mi, że nie jest zaraźliwa. Jednak nie pamiętam i być może nigdy nie zastanawiałem się przed tym filmem, jak musiała odczuć utratę swojej kobiecości, być może swojej seksualności, swojej kobiecości. O ileż trudniej było być nie tylko matką trzech córek – ale także żoną i kobietą. Ten film został zrecenzowany negatywnie, mówiąc, że jest melodramatyczny, nierealistyczny i pozbawiony głębi. Moja opinia jest zupełnie inna. Myślę, że to bardzo interesujące, że ludzie zareagowali w ten sposób, ponieważ czuję, że te krytyki pokazują niezdolność do zidentyfikowania prawdziwej, kobiecej głębi. Głębia tego filmu tkwi w pozornie nierealistycznej radości, nadziei i bezinteresowności, z jaką Magda wielokrotnie wita lęk w swoim życiu. W tym, jak bezlitośnie wybiera miłość, zrozumienie i przebaczenie. Rzeczywistość tego filmu można odnaleźć w prawdziwej historii kobiety takiej jak moja mama. Tak jak ten film pomógł mi zdać sobie sprawę, że moja własna matka musiała zmagać się z dodatkowym wymiarem, którego nigdy nie brałam pod uwagę, wzywam widzów do obejrzenia tego filmu i doceniania magicznej siły, jakiej potrzeba, by stawić czoła wyzwaniu w sposób, w jaki robi to Magda. Zmierz się z osądzającym spojrzeniem, do którego my, jako widzowie, tak często czujemy się upoważnieni – myślę, że jest to podobne osądzające spojrzenie, przez które my, jako społeczeństwo, czujemy, że pozwala nam przyjrzeć się kobietom. Jeśli przyjrzymy się temu filmowi uczciwie i nadamy jego magii prawdziwą interpretację zamiast czegoś stworzonego po to, by „rozpłakać się” lub „być wyciskaczem łez”, wtedy zobaczymy jego moc. Magda wyobraża sobie swoje szczęście, wyobraża sobie dobro, nawet gdy fizycznie go nie ma, a radość czerpie z otoczenia. To jest magiczne i prawdziwe. Dziękuję za zrobienie tego filmu. Nie mogę się doczekać, kiedy powiem o tym mamie.

Maria Mazur

Pozdrowienia ponownie z ciemności. Zwykle łatwo jest rozwalić filmy, które są mocno nacechowane sentymentalnością. Możliwe, że nawet Steve Goodman zgodziłby się, że ten ostatni od scenarzysty/reżysera Julio Medem (Sex and Lucia, 2000) może być zarysem idealnej piosenki country: mąż mamy zostawia ją dla młodszej kobiety/uczennicy; Mama traci pracę nauczyciela; Mama choruje na raka piersi; Nowa przyjaciółka mamy przeżywa tragedię życiową; Mama i jej nowa przyjaciółka zakochują się w sobie; Mama dostaje więcej złych wiadomości; Mama dostaje dobre i nieoczekiwane wieści; sprawy nie kończą się dobrze dla mamy. Połączcie pociąg, ciężarówkę i więzienie i nie będzie kłótni. Penelope Cruz produkuje i występuje w roli Magdy, tytułowej Ma Ma, której śpiewający ginekolog informuje, że jej rak piersi będzie wymagał chemioterapii, a następnie mastektomii. To, co następuje, można nazwać wirem tragedii z udziałem Magdy, jej syna Daniego (Teo Plannel) i skauta piłkarskiego Artura (Luis Tosar) oraz wspomnianego lekarza (Asier Etxeandia). Świetna kreacja Penelope Cruz sprawia, że ​​film przechodzi przez pierwsze dwa akty, a ona jest tak cholernie sympatyczna, że ​​naprawdę ją pociągamy. Siła i duch tej kobiety ma pozytywny wpływ na wszystkich, którzy mają z nią kontakt. Ma dziwny wpływ na lekarza, którego wyraźnie pociąga, i prowadzą bardzo niezręczny i niepotrzebny ciągły dialog o młodej syberyjskiej dziewczynie, którą on i jego żona rozważają adopcję. Trzeci akt po prostu popycha film do góry nogami, ponieważ wykracza poza sentymenty i przechodzi w czystą papkę Lifetime. Film jest prawdopodobnie trochę zbyt zgrabny i wystylizowany, biorąc pod uwagę prawdziwe zmagania walki z rakiem; jednak punkt kobiecej siły nie jest stracony, chociaż dyskusje „uratuj sutek” i „dusza nie umiera” zapewniają kilka przewróceń oczami.

Ignacy Borowski

Zwiastun

Podobne filmy