Naprawdę podobał mi się ten film. Respire to świetna mieszanka tajemniczości, suspensu i horroru. Jest kilka bardzo zapadających w pamięć scen z niesamowitą atmosferą. Reżyser wykonał świetną robotę obejmując duży zakres filmu bez dużego budżetu. W Respire jest kilka wspaniałych momentów, które spowodowały, że zerwałem się z krzesła. Negatywnie, kilka linijek w scenariuszu wydawało się nieco „przegadane”, jakby aktorzy starali się wyjaśnić widzom zbyt wiele. Uważam też, że niektóre działania bohatera są trochę zbyt przewidywalne, ale ogólnie film jest bardziej zaskakujący niż wiele wielkobudżetowych filmów hollywoodzkich. Nie mogę się doczekać obejrzenia kilku innych filmów Davida Crossa. Mówię: śmiało, wrzuć Respire do odtwarzacza DVD późnym wieczorem, usiądź wygodnie i ciesz się filmem.
Klara Rutkowska
Respire zabrał mnie z powrotem do młodości, kiedy mój brat zabierał nas na przejażdżkę w filmie. Oglądaliśmy prostą tajemnicę / horror przez ręce przyciśnięte do naszych twarzy, aby chronić nas przed boogie man. Ale to jest mniej więcej tyle, ile dla mnie ten film, wspomnienia o przerażeniu jako dziecko. Co zwykle nie wymagało wiele wysiłku w horrorze. Jednak jako dorosła osoba musiałam ciągle sobie przypominać, że na ten film nie było dużo pieniędzy, co może być powodem, dla którego niektóre scenariusze są czasami bardzo „domowe”. Nie powinienem był wymyślać wymówek dla sztywnego dialogu. Ale zwroty akcji są zabawne do oglądania, ponieważ są ujawniane, tak jak cały czerwony syrop kukurydziany jest zabawny, gdy ogląda się wytryski z ran. W porównaniu z szerzej wydawanymi filmami, ten przechodzi test dobrego przerażającego filmu dla nastolatków / nastolatków, ale nie spełnia standardów określonych przez Halloween, Piłę, Koszmar z ulicy Wiązów i inne. Chyba jestem duszny w ten sposób. Ale oceniany po prostu na podstawie własnych zasług, warto włączyć go do weekendowego przyjęcia nastolatka. Pod warunkiem, że nie masz nic przeciwko ponownemu włączaniu / wyłączaniu przemocy (i wymaganemu syropowi z czerwonej kukurydzy). Nie oczekuj wiele, a nie będziesz zawiedziony. Może ci się to spodobać.
Krystyna Adamczyk
Budżet i ograniczona liczba ekspertów obciążają ten skądinąd bardzo zabawny, nadprzyrodzony chiller. Młoda kobieta cierpi na śmiertelną chorobę. W trakcie swojej pracy spotyka mężczyznę, który prosi ją o wystawienie dla niego tajemniczego pudełka. Kiedy zabiera pudełko do domu, otwiera je i dosłownie tchnie w siebie nowe życie... z straszliwymi konsekwencjami. Tracy Teague jest aktorką jednowyrazową i ciężko jest jej przeprowadzić cały film. Na szczęście cały szereg ciekawych drugoplanowych postaci trzyma nas na wodzy, a reżyser na pewno wie, jak utrzymać tempo. Poza kilkoma morderstwami i kulminacyjną rzezią, film jest krótki, ale pełen napięcia. Ograniczenia budżetowe są widoczne, zwłaszcza w końcówce, ale nigdy nie wygląda tanio. Chociaż zwroty akcji są przewidywalne, przez cały czas paliłem tylko jednego papierosa, co jest moim własnym barometrem dobrej rozrywki. Zalecana.
Fryderyk Konieczny
Wyjątkowo dobrze przemyślany i sprytnie wykonany mały niskobudżetowy kawałek, który pięknie wykracza poza ten gatunek. Znakomity występ Tracy Teague jako bohaterki filmu. To także odświeżające, gdy indie obsadzają główną rolę „kobiety w pewnym wieku”. Uznanie dla producentów. Świetne tempo, mnóstwo intryg i bardzo dobrze wyreżyserowane. David Cross z pewnością będzie talentem gatunkowym, na który trzeba mieć oko. Z technicznego punktu widzenia sekwencja początkowa zapiera dech w piersiach jak na tak niskobudżetowy obraz, oszałamiająco skomponowana i po raz kolejny dająca tak wiele możliwości dla czegoś, co mogłoby być o wiele mniejsze. Jestem pewien, że Hollywood będzie wzywać tych utalentowanych ludzi – miejmy tylko nadzieję, że nie sprzedają się jeszcze w mainstreamie. Sprawdź, nie pożałujesz. Doskonała ósemka.
Bianka Wróbel
W 1936 roku lekarz zajmujący się leczeniem chorób odkrył, że jeśli można uchwycić oddech umierającego kogoś, po wypiciu eliksiru, wdychanie tego oddechu może leczyć dolegliwości i zatrzymać proces starzenia. Posiadał również zdolność osoby, która wdychała substancję, do uzyskania części pamięci o zmarłym i cech osobowości. Niestety, wspomnienia, które zdobył, pochodziły od kryminalnie obłąkanych. Pudełko z ostatnim oddechem lekarzy trafia do Baltimore. Jest własnością kobiety ze śmiertelną chorobą, która jak na ironię prowadzi sklep z osobliwościami o nazwie „Druga szansa”. Kiedy dwie osoby przychodzą w tym samym czasie po pudełko i są gotowe zapłacić za nie ogromne kwoty, staje się podejrzliwa. Film ma kilka zwrotów akcji. To była ciekawa koncepcja i fabuła. Obsada była mniej niż spektakularna. Matthew J. Wright wypowiada kwestie, które były przeznaczone dla Nicolasa Cage'a. Tracy Teague była o C+. Dobry scenariusz. Mogli sprawić, że fiolki będą bardziej fantazyjne, bardziej jak ampułki, a zamiast oddechu przypominającego czarną sadza, mogliby użyć świecącego białego, upiornego dymu... JAK POKAZUJĄ NA WYŚWIETLACZU! Żadnego seksu, bomby atomowej, bardzo krótka nagość w retrospekcji (nie mrugaj).
Stefan Kołodziej
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco