Informacje o filmie

Architekt Melanie Parker, rozwiedziona matka sześcioletniego Sammy'ego, czuje potrzebę przejęcia kontroli nad wszystkim w swoim życiu, ponieważ nikt, w tym jej matka Rita, siostra gospodyni domowa Liza, czy były mąż muzyk Eddie, wydaje się aby zapewnić jakiekolwiek znaczące wsparcie, zwłaszcza gdy ona lub Sammy tego potrzebują. Reporter śledczy New York Daily News, Jack Taylor, rozwiedziony ojciec sześcioletniej Maggie, koleżanki Sammy'ego ze szkoły Montessori, którego była żona, Kristen, mieszka w tym samym budynku co Parker, ma pozornie niefrasobliwy stosunek do życie i rodzicielstwo. Musi niespodziewanie przejąć przez tydzień opiekę nad Maggie, ponieważ plany opieki nad dziećmi Kristen podczas miesiąca miodowego jej i jej nowego męża upadają w ostatniej chwili. Melanie i Jack spotykają się w roli rodziców, którzy sprawiają, że Sammy i Maggie tęsknią za szkolną wycieczką w czasie rejsu po porcie Circle Line, ich różne osobowości, zwłaszcza w odniesieniu do ich dzieci, które tęsknią za wycieczką, co jest pierwszym i bezpośrednim źródłem. animozji między nimi. Bez żadnej innej pozornej opcji w ich pracowite dni pracy - Melanie, która ma ważne spotkanie ze swoim bardzo szczególnym szefem, Smithem Lelandem i kilkoma lukratywnymi klientami na ostatnim etapie, oraz Jack, który musi zmierzyć się z możliwym procesem o zniesławienie przeciwko gazeta, gdy jedno z jego źródeł w opowieści o korupcji burmistrza i motłochu odstępuje od wcześniejszych wypowiedzi, sedno samej historii - niechętnie zawierają umowę o dzieleniu na dzień odpowiedzialności za opiekę nad dziećmi Sammy'ego i Maggie, na razie Melanie poza jej spotkaniem, a Jack przed konferencją prasową w City Hall później tego dnia. Wpadając w jedną po drugiej wpadkę, zarówno o charakterze zawodowym, jak i osobistym, większość z tych z Sammym i Maggie robi tylko to, co robią sześciolatki, Melanie i Jack mogą tylko przyznać się przed sobą, że nie mogą dostać drugiego z ich umysłów w romantycznym sensie, wszystko, co dzieje się z tych myśli, jeśli oboje mogą pogodzić się z różnicami i przyznać się do tego, co czują.

W „One Fine Day” Jack Taylor (George Clooney) i Melanie Parker (Michelle Pfeiffer) spotykają się, gdy ich dzieci opuszczają szkolną wycieczkę, i po wielu kłótniach w końcu zgadzają się na zmianę opieki nad dziećmi. W ciągu dnia wpadają w niezliczone wpadki i nieszczęścia i zbliżają się do siebie, aby zrozumieć się nawzajem w nieromantyczny, romantyczny sposób. Pierwszy raz zobaczyłem "One Fine Day" w 1996 roku i miałem siedem lat. Nie podobało mi się to. Uważam to za nudne i nudne. Teraz mam czternaście lat, właśnie skończyłem oglądać i uwielbiam to? Rozumiem wszystkie dowcipy, których teraz nie rozumiałem, wszystkie sprytne jednolinijki wypowiedziane z jasną, dowcipną pewnością siebie, która przypomina filmy Franka Capry. I są mądrzy! Muszę powiedzieć, że kiedy odejmiecie kilka (bardzo niewiele) nieco tandetnych linijek ze skryptu, staje się to idealne. Powiedziałbym, że jest godny Oscara. Tak, możesz pomyśleć, że to tandetne, że Jack jest słynnym felietonistą, który niszczy członka mafii i burmistrza, a Melanie jest architektem pracującym nad czymś, co wyobrażamy sobie, że jest wielomilionową transakcją z wielkimi biznesmenami, ale sposób, w jaki to jest przedstawiane, nie jest taki to ma sens, to że cię to nie obchodzi. I to też nie jest tematem filmu, film wolałby raczej opowiadać o mieszaniu się dwóch głównych bohaterów. I muszę przyznać, że Clooney i Pfeiffer mają świetną, idealną chemię. Clooney jest jego zwykłym chłodnym, intensywnym sobą, podczas gdy Pfeiffer jest spiętym, niepokojącym, ciężko pracującym. Grają ze sobą doskonale. To nie tylko ich chemia, ich występy są same w sobie emocjonalne, zabawne i inteligentne. Posunąłbym się nawet do nazwania godnym Oscara Pfeiffera. Godny uwagi jest również styl i reżyseria filmu. Są rozmowy na podzielonym ekranie, kilka długich ujęć steadicamu, całe ustawienie kamery idealnie wpisuje się w beztroski charakter filmu. Zabawny, dowcipny, sympatyczny film familijny, 7,5/10.

mgr inż. Julita Zając

Pewnie nigdy bym się nie zdecydowała na obejrzenie tego filmu, gdyby nie moja żona, która wypożyczyła DVD. Podobnie jak wiele innych, oczekuję, że komedie romantyczne będą takie same – zazwyczaj strasznie nierealne (mowa o zawieszeniu niewiary!) jak w Pretty Woman, a poczucie humoru będzie w trzeciej klasie. Ale One Fine Day zaskoczył mnie na wiele sposobów! Po pierwsze, nie jest to „potrzebuję teraz insuliny!” Słodkie. Jest również zaskakująco istotny dla dzisiejszego świata i nie jest skierowany do malusieńkich bopperów. One Fine Day to film z bardzo mądrym scenariuszem, zabawnymi dialogami, piękną grą aktorską, reżyserią, a wszystko to świetnie się komponuje. Większość dzisiejszych kinomanów oczekuje krwi, krwi, ciemności wypaczonych umysłów i wydaje się, że filmy, które tego nie mają, mają trudności z uzyskaniem dobrej recenzji. Nadszedł czas, abyśmy się cofnęli i cieszyli niektórymi subtelnościami życia i ludzi, i śmiali się z siebie, kiedy to wszystko jest przedstawione w wiarygodny i zabawny sposób. Film przenosi nas przez „jeden piękny dzień” samotnej matki z synem oraz samotnego ojca z córką. Z powodu jego błędu tęsknią za wycieczką po dzieciach i niechętnie pomagają sobie nawzajem w opiece nad dziećmi. Chociaż on oczywiście ją lubi, ale ma problem z ponownym zaufaniem i wątpliwą taktyką flirtowania, jest bardziej zszokowana i wykorzystuje każdą okazję, aby go poniżyć. W ciągu jednego dnia oboje przechodzą przez tak wiele upokarzających epizodów, że związek rozwija się od „Mam już opinię o tobie…” i „Ja też…” do „Pomogę ci, jeśli powiesz: „Bądź moim rycerzem w lśniącej zbroi…” Freak kontroli o imieniu Melanie i wspaniale grany przez Michelle Pfeiffer, udaje się zachować sympatię, mimo że „pokonuje każdego nieszczęsnego drania, który trafia na miazgę”. George Clooney łatwiej jest być lubianym, ponieważ jest jego prawie zwykłym sobą, i dokładnie tego wymaga postać. Oba dzieci były znacznie lepsze niż normalnie bym się spodziewał; Zawsze zniechęcają mnie sztuczne gesty dorosłych i „za fajna dla ciebie” gra dzisiejszych dzieciaków w hollywoodzkich filmach i spodziewałam się, że tym razem będzie tak samo, ale tak nie było. Humor w tym filmie jest subtelny i możesz go całkowicie przegapić, jeśli spodziewasz się, że coś uderzy ci w twarz. Podobały mi się te krótkie spotkania Melanie (Pfeiffer) i Celii (Amanda Peet), w których piękna perfekcjonistka z sercem (Pfeiffer) spotyka się ze swoim mniej grzecznym partnerem... Amanda Peet też była fantastyczna! Po prostu zauważ, jak zmienia się wyraz twarzy Pfeiffer, gdy zdaje sobie sprawę, z kim rozmawia. Kolejnym, który warto obejrzeć i cieszyć się, jest odcinek z szefem Melanie. Ponadto ten film można obejrzeć więcej niż raz, ponieważ jest w nim wiele do docenienia. ps. Scena w gabinecie psychiatry rozśmieszyła mnie jak nigdy dotąd!

mgr dr Olgierd Borowski

Zwiastun

Podobne filmy