Marta, Europejka, częściowo szczęśliwa zamężna z miejscowym lekarzem. Dowiaduje się, że zachorował na raka płuc, ale celowo odmawia poinformowania jej o swoim strasznym losie — ponieważ jest już emocjonalnie delikatna z powodu śmierci ich małych synów podczas wojny. Pewnego dnia, spacerując z przyjacielem, dostrzega przystojnego 20-letniego Bogusława i od razu czuje pociąg do jego młodości i seksualności. Następnie zaprasza go do relacji mentor-podopieczny, co nieuchronnie prowadzi do romansu. Wyraża chęć zbierania szuwarów na nadchodzące Święto Zesłania Ducha Świętego, wydarzenie mające na celu uczczenie życia i przejścia wiosny w lato – ale nie zdaje sobie sprawy, że świeżość życia, która ją przywołała, gdy po raz pierwszy zobaczyła Bogusława, ostatecznie być jej zgubą.