Kiedy w celi rodzi się ludzki syn wilkołaka, Viktor, zły przywódca klanu wampirów, oszczędza mu życie i nadaje mu imię Lucian. Następnie zmusza go do przekształcenia innych ludzi w nową rasę - Lycana i wychowuje go jako niewolnika noszącego smycz, aby kontrolować jego zdolność. Z biegiem lat Lucian staje się odważnym wojownikiem, który ma świetne przywództwo nad innymi Lykanami. W ciągu dnia chroni arystokratyczne wampiry przed złośliwą i zaraźliwą rasą wilkołaków, które nie są w stanie już nigdy przybrać ludzkiej postaci. Jednak córka Wiktora, Sonja i Lucian są kochankami i od czasu do czasu spotykają się potajemnie. Lucian uwalnia i przemienia się w wilkołaka, aby ocalić życie Sonji w walce z wilkołakami. Jednak Viktor skazuje go na brutalną chłostę trzydzieści razy, a następnie więzi go w lochu. Sonja ratuje Luciana, a on ucieka z innymi więźniami do lasu. Kiedy Viktor odkrywa, że ​​Sonja jest w ciąży i jest zakochana w Lucianie, zamyka ją w jej pokoju, aby zmusić Luciana do powrotu do zamku, aby ją uratować, na początku sporu między dwoma rodami.

„Underworld: Rise of the Lycans” to trzeci film z serii Underworld, a w tym cofamy się w czasie, gdzie rasa arystokratycznych wampirów miała Lykanów jako swoich niewolników i obserwujemy, jak powstają przeciwko okrutnemu królowi wampirów i co stało się następne. Podobał mi się ten film, ponieważ był czymś naprawdę innym niż wszystkie inne filmy o wampirach, a także podobało mi się to, że odwrócił nas z powrotem, aby pokazać nam, jak tam były rzeczy i jak to wszystko się zaczęło od początku. Interpretacje Michaela Sheena grającego Luciana, Rhony Mitry grającego Sonję i Billa Nighy grającego Viktora były po prostu znakomite. Na koniec muszę Ci powiedzieć, że gorąco polecam ten film, tak jak wszystkie filmy Underworld.

mgr dr Antoni Woźniak

Bardzo rzadko prequele pasują do swoich poprzedników. Ponieważ nie jestem największym fanem Underworld, mogę szczerze powiedzieć, że nie spodziewałem się zbyt wiele. Powinienem jednak spodziewać się więcej, ponieważ najnowsza, a zarazem najwcześniejsza odsłona jest z pewnością moją ulubioną częścią serii. To nie sztuka, ale świetny przykład tego, dlaczego chodzimy do kina: uciec do świata mitologii, fantazji i szalonej akcji wampirów/wilkołaków. Po raz pierwszy w serii filmowcy zdecydowali się pominąć kamień, który prawdopodobnie był powodem sukcesu filmów: Kate Beckinsale. Domyślam się, że to było ryzyko/wybór produkcji, ale wydaje się, że się opłaciło. Nieobecność Selene w historii jest konieczna, aby opowiedzieć historię o tym, jak Lykanowie doszli do władzy, jak Viktor został doprowadzony do szaleństwa (choć prawie już wiemy jak) i, jakkolwiek nie na temat, jak po prostu niesamowity jest Michael Sheen. . Bardzo rzadko aktorzy robią dobry film akcji. Większość filmów akcji opiera się na eksplozjach i (niespodzianka!) akcji, aby poprawić jakość i ogólnie przedstawiać postacie naśladowców młyna. Lucian w reżyserii Sheena i Viktor w reżyserii Billa Nighy'ego zawsze będą się wyróżniać w sferze bohaterów akcji/fantasy i łatwo zrozumieć, dlaczego. Kolej Sheena jako Luciana jest zaciekła, zdeterminowana i jest jedną z moich ulubionych ról w filmie akcji, który widziałem od lat. Pomimo grania (w większości) nikczemnej roli w pierwszym filmie, Lucian jest bohaterem tego filmu i całkowicie daje ci nowe spojrzenie na sprawy. Odważny i pełen poświęcenia występ Sheen naprawdę sprawia, że ​​postać działa, podczas gdy Bill Nighy po raz kolejny jest przerażający jako Viktor. Obecność Rhony Mitry jako Sonji jest mile widziana, choć nie ma tej samej charyzmy co Beckinsale, co czyni ją złym wyborem na zastępstwo Selene (jak ona oczywiście jest). Akcja w Underworld, choć oczywiście ograniczana przez niższy budżet, po raz kolejny jest świetna. Jest kilka fajnych pojedynków, oczywista gore i obfitość krwi, a na końcu fajna bitwa w stylu Władcy Pierścieni. Sprowadza się to do tego, że Underworld nie robi nic nowego, ale robi wszystko dobrze, utrzymując stałą rzekę rozrywki. Nigdy się nie nudziłem i nie sądzę, że ty też będziesz. Film odpowiada na wiele pytań i daje dobry wgląd w Lykanów (które były moimi ulubionymi częściami w pierwszych dwóch filmach), choć spotyka go ten sam los, co większość prequeli… nawet przypadkowy widz tego serialu wie, które postaci będą żyć, które umrą i jak to się skończy. W filmie tak naprawdę nie chodzi o rozdzielczość, ale raczej o podróż do końca. W rzeczywistości jest wykonany w taki sposób, że z pewnością można oglądać trylogię w porządku chronologicznym. Jeśli chodzi o to, bardzo polubiłem „Lycans”. To godna odsłona serii i na pewno nie jest dla mnie rozczarowaniem. Ma dobrą akcję, wspaniały główny występ Michaela Sheena i powinien całkowicie zadowolić fanów serialu i fanów mitologicznych opowieści.

Wiktoria Kalinowska

Ten epicki wampir kontra wilkołak, będący prequelem „Underworld” i „Underworld: Evolution”, kwalifikuje się jako pierwszorzędna rozrywka, która przypomina połączenie starego westernu z wariacją na temat „Spartakus”. Wampiry są ufortyfikowane w średniowiecznym zamku, a wilkołaki czają się za murami w ciemnym lesie niczym wrodzy Indianie Apaczów. Akcja jest szybka i wściekła, trzyma się ekspozycji z „Underworld” i kończy się Kate Beckinsale siedzącą na parapecie. „Underworld: Bunt Lykanów” reżysera Patricka Tatopoulosa pojawia się przed pojawieniem się Death Dealer Selene. „Lycans” opisuje franczyzę, gdy Viktor (Bill Nighy) dowodził sabatem i starł się ze swoją zbuntowaną córką Sonją (Rhona Mitra z „Beowulf”), która ma romans z Lykanem. Scena, w której Lycan atakuje zamek wampirów, a kochanek Sonji, Lucian (Michael Sheen z „Księżyca w nowiu”) wystrzeliwuje gigantyczne strzały z kuszy w szalejące wilkołaki, jest niewiarygodnie fajna! Przygotuj się na nieszczęśliwe zakończenie.

Mikołaj Gajewski

Serial nadal bawi, ale też nie do końca udaje mi się przekonać. Szczerze mówiąc, gdyby nie powrót Raze'a, być może nie dałbym temu w ogóle szansy; Kevin Grevioux jest po prostu kiepskim dupkiem. To jego *prawdziwy głos*! Poważnie, posłuchaj wywiadów z nim. Chociaż wolałbym go więcej w tym, jestem wystarczająco uczciwy, by przyznać, że całe 80 minut biegu mogło mieć go w każdym ujęciu, a wciąż mówię, że to nie wystarczy. Jak na Tatopoulosa, który ma stosunkowo niewielkie doświadczenie w reżyserii (chyba zmęczył się byciem konsultantem, gdy atakują gigantyczne zmutowane jaszczurki), radzi sobie całkiem nieźle. I to zdecydowanie ma *wspaniały* gotycki wygląd i ciemny ton pierwszych dwóch. Zdjęcia i montaż są świetne, a obsługa z ręki jest efektywna, chociaż kilka bitów mija tak szybko, że nie można powiedzieć, co się dzieje. Prawie każdy (a na pewno każdy lead) występ robi wrażenie; Sheen kontynuuje gwiezdną pracę, Nighy (poza tym, że jest przesadzony w punktach) jest oczywiście cudowny i nie miałbym nic przeciwko, aby Mitra była liderem w czymś innym. Nie widziałem jej wcześniej w tak dużej części i radzi sobie dobrze. Akcja jest fajna, intensywna i zabawna; oczywiście, biorąc pod uwagę, że jest to prequel, możesz przegapić strzelaniny i pościgi samochodowe z poprzednich 2 wpisów. Powiedziawszy to, walka na miecze jest świetna. FX są doskonałe i płynnie zintegrowane. Trzeba przyznać, że w istocie jest to opowieść o niewolnikach powstających przeciwko swoim panom, i to całkiem nieźle się angażuje. Jest w tym mnóstwo brutalnej, krwawej przemocy, trochę seksualności (gorącej, ale nie drastycznej; a to ma urok dla obu płci) i krótkiej męskiej, niemowlęcej nagości. DVD zawiera pouczający i zabawny utwór z komentarzami, trzy dobrze zrealizowane filmy o długości odpowiednio 9, 20 i 13 minut, teledysk i kilka zwiastunów. Polecam każdemu fanowi serii (a najlepiej oglądać to po innych). 7/10

Natasza Nowak

Zwiastun

Podobne filmy