W "poniedziałek" Maniek (Grzegorz Borek) i Dawid (Paweł Kukiz) weszli w posiadanie brudnych pieniędzy, pochodzących z egzekucji długów. We "wtorek" postanowili je zainwestować w klub go-go. Wszyscy apelują o przedsiębiorczość i zaradność. Mówi się, że możliwości są w zasięgu ręki, że pieniądze leżą na ulicy. Moi bohaterowie postanawiają odpowiedzieć na te apele - powiedział nam Witold Adamek. Okazuje się, że prowadzenie knajpy wcale nie jest takie proste. Bardzo szybko w ich lokalu pojawiają się przedstawiciele lokalnego bossa, którzy żądają od nich haraczu. Sytuacja się odwraca. W "Poniedziałku" to właśnie Maniek i Dawid zajmowali się ściąganiem długów, we "Wtorku" sami stali się ofiarami tego procederu. Mój najnowszy film jest przede wszystkim opowieścią o ludziach, którzy chcą zrealizować swoje marzenia. Bohaterowie, którzy pojawiają się we "Wtorku", to ludzie zagubieni w nowej rzeczywistości.

Podobne filmy