David Marks jest najstarszym z trzeciego pokolenia potentatów nieruchomości z New York Marks, którzy są w pierwszej piątce wszystkich nowojorskich właścicieli ziemskich, głównie kamienic i nieruchomości komercyjnych wynajmowanych w czymś, co można by uznać za obskurne sklepy. David nigdy nie miał ochoty wejść do rodzinnego biznesu, który był prowadzony pod koniec XX wieku przez jego dawno owdowiałego ojca, rzezimieszka Sanforda Marksa, z którym pozostawał w oderwanym związku. W listopadzie 2003 roku David zeznaje na rozprawie, na której jeden z adwokatów, Richard Panatierre, wypytuje go przede wszystkim o jego życie z żoną, Katie Marks z domu McCarthy, którą poznał w styczniu 1971 roku, kiedy była najemcą jednego z budynki należące do Marka. Sanford nigdy nie pochwalał Katie ze względu na jej status klasy robotniczej. Zanim się pobrali, David i Katie przeprowadzili się do Vermont, aby otworzyć sklep ze zdrową żywnością, chociaż Sanford dotował ich życie. Sanford był w stanie przekonać Davida, by przeprowadził się z rodziną z powrotem do Nowego Jorku i przyjął pracę w rodzinnej firmie, wykonując pracę, z którą Katie prawdopodobnie by się nie zgodziła, gdyby znała jej charakter. Kiedy David pogrążył się w tej pracy, jego nastrój i zachowanie zmieniły się drastycznie do tego stopnia, że Katie nie widziała już w nim mężczyzny, którego poślubiła, chociaż starała się go wspierać nawet w tych trudnościach. Ale ich życie zaczęło się od siebie oddalać. Gdy Panatierre kontynuuje swoje przesłuchanie z Davidem, prawdziwy charakter procesu i uzasadnienie pytań dotyczących Katie wychodzą na jaw. Proces nie odbyłby się bez bezpośredniego lub pośredniego zaangażowania (między innymi) długoletniej przyjaciółki Davida, pisarki Deborah Lehrman, ambitnej nowojorskiej prokurator okręgowej Janice Rizzo oraz niedawnego przyjaciela Davida z Galveston, Malvern Bump.