Słyszałem, że fantastyczny filmowiec Terry Gilliam ciężko walczył o nakręcenie filmu „Człowiek, który zabił Don Kichota” (2018) i widziałem z nim wywiad przed pierwszym pokazem filmu na festiwalu filmowym w Karlowych Warach. Opowiedział, że film upadł po sześciu dniach z powodu powodzi i chorego głównego bohatera, ale nie wiedziałem więcej o tym fantastycznym filmie, zanim zobaczyłem film o niespokojnej produkcji koszmaru „Zagubieni w La Mancha” (2002). ). Oto dokument o tym, jak ostatecznie powstał film i jak wspomnieliśmy wcześniej, to również trzeba zobaczyć. Nie tylko jeśli podoba Ci się film lub filmy Terry'ego Gilliama, ale jeśli kochasz samą sztukę tworzenia filmów. Świetne rzeczy od niemłodego już filmowca i jego walka o wyrzucenie z głowy skazanego na zagładę projektu i ponad 20 lat tworzenia.
Przemysław Pawłowski
„Sequel” filmu dokumentalnego chłopaków, którzy nakręcili Lost in La Mancha prawie 20 lat temu. I podczas gdy pierwszy jest bardziej bezpośrednią dokumentacją tego, co działo się podczas produkcji wersji filmowej, której nigdy nie było, ten jest bardziej refleksyjny, melancholijny i ogólnie lepiej prezentowany. Szczerze mówiąc, druga próba stworzenia Don Kichota poszła gładko, ale sam reżyser Terry Gilliam jest starszy, mniej elastyczny i niecierpliwy. Dlatego bardzo skupiają się na udręce człowieka, który walczy o utrzymanie porządku. Tworzenie filmów nie jest nauką ścisłą i uwielbiam skazane na zagładę historie za kulisami. Tym razem wiemy, że rzeczy przychodzą do skutku, ale wciąż czujemy, że oglądając to, idziemy po linie nad porażką. PS: co ciekawe, w akcji brakuje producenta Paulo Branco.
Przemysław Lewandowski
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco