Mroczniejszy niż kiedykolwiek Lord Voldemort został ujawniony w „Zakonie Feniksa”. Siły ciemności zbierają siły. Strach rozprzestrzenił się w świecie czarodziejów. Harry Potter bada teraz plany Voldemorta za pośrednictwem swojego starego nauczyciela, profesora Horace'a Slughorna (Jim Broadbent). Reżyser David Yates powraca i będzie do końca serialu. Ma bardziej poważny ton. Nastoletni dramat miłosny nagrzewa się szczególnie dla Hermiony i Rona. Dochodzi do tego w satysfakcjonującym melodramacie. Ujawnienie planu Voldemorta jest nieco mylące. Potrzeba więcej wysiłku, aby wyjaśnić, czym jest horkruks. Scena z Voldemortem tworzącym jednego z Hokruksów rozwiązałaby problem. Jak na wielki punkt kulminacyjny śmierci, raczej brakuje akcji. Potrzebuje więcej dramatu. Przypomina mi się „Imperium kontratakuje”. W tym filmie duża scena jest traktowana najbardziej kultowo. Coś takiego jest tutaj potrzebne. Ale nadal działa podczas podążania za książką. To chyba ważniejsze.
Piotr Wilk
Jeśli nie znasz książki (tak jak ja), ale obejrzałeś zwiastun, zanim obejrzałeś film, możesz być wybaczony, że czujesz się trochę oszukany. Zwiastun faktycznie obiecuje coś, co tak naprawdę się nie dzieje (w prawdziwym świecie). Ale spróbuj uwolnić od tego swój umysł. Byłem trochę zdezorientowany, ale tak naprawdę nie wyrzuciło mnie to z filmu. Oczywiście nie trzeba dodawać, że przed obejrzeniem tego powinieneś obejrzeć inne filmy o Harrym Potterze. Chociaż można tu znaleźć dość lekki humor (i kilka historii miłosnych), wszystko jest doprawione przez naprawdę mroczne podteksty i pewne rzeczy, które się zdarzają. Nie powiedziałbym, że Harry Potter wchodzi w fazę dorosłości, ale zdecydowanie staje się mądrzejszy z każdym filmem. Czego nie można powiedzieć o wszystkich jego przyjaciołach. Ale z drugiej strony, niektóre są dla komediowej ulgi, co jest dość oczywiste. I wcale nie jest zła. Efekty są świetne (nie żebyście się mniej spodziewali), a fabuła toczy się „szybko” (czas trwania nie wydaje się być problemem ani przeszkodą). Oczywiście niektórzy mogą powiedzieć, że nadal jest zbyt dziecinny (lub całe to uczucie jest dziecinne), ale to nie miałoby sensu. Film nie ukrywa, jakie są jego intencje...
Sara Kaźmierczak
Ten film ma prawdopodobnie najgorsze zakończenie ze wszystkich filmów HP i odszedł najdalej od książek. Jeśli jesteś fanem książek, to jest dla Ciebie: Pamiętasz tę fajną bitwę w Hogwarcie na końcu książki? To nie tutaj. Nic z tego. Pamiętasz ważny układ fabuły z tiarą? Nie tutaj. Pamiętasz całe tło i wspomnienia związane z Tomem Riddle'em? Nie tutaj. Pamiętasz Billa Weasleya? Nie tutaj. Pamiętasz, jak Bill został zraniony przez pewnego wilkołaka? Nie tutaj. Pamiętasz Fleur? Nie tutaj. Pamiętasz ważne słowa pożegnalne Snape'a do Harry'ego? Nie tutaj. Pamiętasz pogrzeb? Nie tutaj. Pamiętasz wzruszającą rozmowę Harry'ego z Ginny na końcu? Nie tutaj. Pamiętasz Scrimgeoura? Nie tutaj. Pamiętasz płonącą Norę? Nie? Och, ponieważ to JEST tutaj. Krótko mówiąc, ten film jest świetny, jeśli wszystko, co wyciągnąłeś z książki, to romans i zabawne fragmenty. Jeśli bardziej zainwestujesz w większą historię, będziesz rozczarowany.
Ewa Wiśniewska
Jako zagorzały fan Harry'ego Pottera, który wielokrotnie czytał książki i oczywiście wielokrotnie oglądał filmy, byłem bardzo podekscytowany, widząc ten film podczas pokazu o północy. Książę Półkrwi to moja ulubiona książka i poza siódemką, najmroczniejsza książka z serii. Biorąc to pod uwagę, byłem tak zniesmaczony tym filmem. Yates & Company dosłownie przekształciło to w godzinę komedii o Harrym Potterze. Nie jestem pewien, jak ktokolwiek pomyślał, że ten film był niesamowicie mroczny, kiedy teatr cały czas pękał ze śmiechu z oklepanych żartów. Jedyną zabawną rzeczą w całym filmie była obsesja Lavender i Won Won na punkcie siebie nawzajem. Film kładł nacisk na nieodwzajemnioną miłość / całowanie się / romans z Ronem i Lavenderem nad główną linią fabularną, która polegała na poznawaniu przeszłości Toma Riddle'a. Z wyjątkiem pierwszego spotkania Dumbledore'a z Tomem i Tomem pytającymi o to, jak zrobić horkruksy, pominięto całe tło. To w zasadzie trzy czwarte książki pominięte. Jaki był sens tego, że Tonks nie znalazła Harry'ego w pociągu? Jak możesz sprawić, by Tonks zadzwoniła do Remusa kochanie i nie wyjaśniła całego dramatu między nimi i tego, jak się zebrali? Jak możesz pominąć zaangażowanie pani Rosmerty? Jaki był sens spalenia sceny Nory? Zakończenie było przerażające. Był zupełnie inny niż książka. Więc teraz Dumbledore jest jedynym, który może aportować się na teren Hogwartu? Malfoy spędza cały ten czas pracując nad tą szafką tylko po to, aby przejść przez Śmierciożerców, Bellatrix (której nie ma w książce) zachęcić go do zabicia Dumbledore'a, Snape zabił Dumbledore'a i uprzejmie odchodzą z terenu bez pośpiechu. Bez walki... bez strachu przed złapaniem... nic. Jaki był cel szafki w filmie? To było całkowicie antyklimatyczne i nie mieli nawet sceny pogrzebowej, która jest obowiązkowa. Najgorszą częścią był sam koniec… Harry i Hermiona rozmawiają o śmierci Dumbledore'a i szukaniu horkruksów, a ona przypadkowo dzwoni, że Ron jest w porządku z Ginny i Harrym. CO?! To było takie niezręczne. I czy ktoś może mi powiedzieć, jak wyjaśnią Zgredka i Stworka w filmach o Insygniach Śmierci, kiedy zasadniczo zostali pominięci w kolejnych filmach po przedstawieniu? Szczerze, chciałbym coś zrobić. Naprawdę muszą ponownie nakręcić ten film i spróbować jeszcze raz, ponieważ był zły. Dla prawdziwego fana pozostawia cię zimnym i pustym, bez łez dla Dumbledore'a, ponieważ jesteś tak zdezorientowany i zastanawiasz się, dlaczego Yates and Co. zależało na tym, aby Lavender była zabawna bardziej niż historia Toma Riddle'a.
Marika Wróbel
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco