Jeśli chcesz poczuć się dobrze, zdecydowanie radzę ponownie rozważyć obejrzenie „Historii małżeńskiej”. NIE mówię, że to zły film, w rzeczywistości jest niesamowicie dobry. Ale jest też niesamowicie realistyczny... i bolesny do oglądania ze względu na tematykę. Ta historia jest ultrarealistyczną opowieścią o rozpadającym się małżeństwie… i jest bolesna, ponieważ widz naprawdę zaczyna lubić Charliego (Adam Driver) i Nicole (Scarlett Johansson). Podobnie jak w prawdziwym życiu, żadna z postaci nie jest całkowicie zła i rozumiesz obie ich pozycje podczas rozwodu… ale również bardzo brzydkie i okropne jest obserwowanie, co się dzieje, gdy angażują się prawnicy. Zamiast polubownego rozwodu, na który oboje pierwotnie się zgodzili, wkrótce staje się to brzydkie… a para i ich diabelscy prawnicy zaczynają atakować się nawzajem jak pitbulle na boku wołowiny! Znowu... to NIE jest krytyka... to realistyczne i bolesne do oglądania. Płakałam podczas najbrzydszych scen... i jestem pewna, że nie byłam sama w teatrze! Ogólnie rzecz biorąc, Johansson i Driver zagrali niesamowite role… tak niesamowite, że byłbym zszokowany, gdyby nie byli przynajmniej nominowani do Oscara za ten film. Dobra robota pod każdym względem… i jeden z lepszych filmów 2019 roku.
Gabriel Piotrowski
Nie spodziewałem się, że to będzie odzwierciedleniem tego, jak moja była żona i ja musieliśmy tak dokładnie przejść przez etapy rozwodu. Mój syn miał zaledwie 2 lata, kiedy się rozwiedliśmy, a wszystkie wzloty i upadki, drobne kłótnie i złość, które mieliśmy na siebie, były wyczerpujące, ale przeszliśmy przez to wszystko tylko po to, by walczyć o niego, którego oboje kochamy ponad wszystko. Mówiliśmy sobie okropne rzeczy, których nigdy nie możemy cofnąć, ale tak naprawdę nie mieliśmy na myśli i oboje w końcu znaleźliśmy sposób, aby to zadziałało dla niego i uchroniło go przed brzydotą. Przeszliśmy na drugą stronę i mamy teraz dobre relacje i pracujemy jako zespół, aby wychować go z miłością i wsparciem, ale dotarcie tam była długa droga z piekła rodem. Ten film pokazał to w sposób, jakiego nigdy bym się nie spodziewał. To sprawiło, że wiele razy płakałam, myśląc o tym, jak beznadziejna i zła byłam przez tak długi czas i czuję, że ten film zasługuje na każde uznanie, jakie otrzymuje. To było autentyczne i bolesne, ale z nadzieją na końcu. Jest prawdziwy i potężny.
Joanna Witkowska
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco