Informacje o filmie

Mocno przechytrzony i ze wspaniałą nagrodą za głowę po krwawych wydarzeniach w John Wick: Chapter 2 (2017), legendarny wirtuoz śmierci, John Wick, zostaje sam w mrocznym podbrzuszu ogromnego miejskiego Manhattanu. pole bitwy. Ponieważ każdy ambitny nikomu w branży nie chce się zakończyć ekskomunikowanego kardynała zniszczenia, John musi walczyć z bezlitośnie niekończącymi się falami morderczych rzezimieszków Wysokiego Stołu, w obliczu fatalnego błędu w neutralnym hotelu Continental i długiego - kłótnia o niewinnego szczeniaka. Rzeczywiście, wielu próbowało domagać się głowy Jana; jednak martwi ludzie nie mogą wydawać pieniędzy. Teraz artysta cierpienia przygotowuje się do wojny. Czy oni nie wiedzą, kim jest Bogeyman?

Pusta fabuła przeplatana najnudniejszymi scenami walki. Dziesiątki i dziesiątki nieudolnych złoczyńców, którzy są tam tylko po to, by je zastrzelić. Zniknęły świeże sekwencje z pierwszego filmu. Super nieciekawy główny złoczyńca. Bardzo słaby punkt kulminacyjny. Twisty, tylko ze względu na zwroty akcji. Wygląda na to, że nie ma już nikogo, kto byłby w stanie napisać film.

Agnieszka Grabowska

Ta franczyza stała się oczywiście parodią. Wydaje się, że do Wysokiego Stołu służy bardzo duża liczba ludności świata. Są wszędzie, za każdym rogiem, ale nie mogą zabić ani jednego człowieka, nawet jeśli dźgają, strzelają, zrzucają go z dachu hotelu czy uderzają samochodem z pełną prędkością. A szef tej „potężnej organizacji” mieszka wśród wielbłądów na afrykańskiej pustyni… Są chwile zabawne, jednak liczne sceny walki po pewnym czasie stają się nudne.

mgr mgr Sonia Borowska

Pierwszy film Johna Wicka był wyjątkowy, ponieważ przełamał swego rodzaju formę. Było to sprzeczne z pewnymi konwencjami kina akcji - bohater nie był umięśnionym hulcem jak Schwarzenegger czy Stallone, akcja toczyła się w super szybkim tempie, fabuła była prosta i prosta, ale wprowadziła kilka unikalnych elementów i było w tym coś wyjątkowego i stylowy o filmie. John Wick był fajny. Potem zrobili sequel. I chociaż drugi film był bardziej niedorzeczny, mniej wiarygodny i nie tak dobry na żadnym poziomie, to wciąż był John Wick i nadal był przyjemny. Ale ten trzeci film nie ma już pomysłów i po prostu powtarza te same rzeczy na wypłatę (i hej, wydaje się, że ludziom się to podoba, więc nie mogę ich całkowicie winić). Magia zniknęła i jest to kolejny ponad topowy film akcji. Próbując wydobyć więcej filmów z najgorszych fabuł, musieli uciekać się do coraz większej nieuzasadnionej przemocy i sztuczek scen walki. Nie jestem więdnącą różą, ale nawet ja byłem trochę zaniepokojony przypadkową naturą przemocy w tym filmie, który z pewnością ma jedną z najwyższych liczby ofiar spośród wszystkich filmów w najnowszej historii. To było tak przesadzone, że stało się trochę kreskówkowe, jak oglądanie gry wideo. Istniał nawet pomysł, by John walczył z szeregiem coraz ważniejszych i trudniejszych „bossów”, zupełnie jak w grze wideo. John Wick 3 można oglądać… ale ledwo.

inż. Jan Lewandowski

Zwiastun

Podobne filmy