Dla wielu w dzisiejszych czasach myśl o jedzeniu na wynos jest tylko wygodą, którą wszyscy lubimy (niektórzy bardziej niż inni), ale na pewnym etapie historii ludzkości sam pomysł przygotowania burgera, frytek i lodowatej coli w zaledwie kilka sekund był nowością, która zaczął zamiatać naród Ameryki, zanim przejął świat, jaki znamy dzisiaj. Podstawowe od ponad 60 lat restauracje McDonalds są ostoją codziennego życia, niezawodnym źródłem przysmaków cheeseburgerowych, chrupiących frytek i orzeźwiających napojów, które nadal dostarczają towary zarówno młodym, jak i tym młodym duchem. Jednak konsumując McDonalds, jest mało prawdopodobne, że wielu z nas kiedykolwiek naprawdę zastanawiało się, skąd ten zakład się narodził i na szczęście dla nas wszystkich, historia jest naprawdę straszna. W dzisiejszych czasach często zdarza się, że głośne, dobrze reklamowane biografie są niezawodne jako Big Mac (zawsze wiesz, co dostaniesz), ale film Johna Lee Hancocka jest przesiąknięty energią i tempem, które wywyższają go ponad Zwykłe bio-targi, z kolejnymi nagrodami godnymi nagrody od Michaela Keatona jako centralnym punktem, ten fascynujący kawałek historii jest bajecznie zabawną przejażdżką zabarwioną nostalgicznym klimatem lat pięćdziesiątych i ozdobioną szybkim, inteligentnym scenariuszem autorstwa Roberta D. Siegela, scenarzysty The Wrestler. Ujmując czas, miejsce i urok tego zmieniającego ludzkość modelu biznesowego, The Founder wykonuje świetną robotę, przenosząc nas w czasie, gdy jedziemy obok walczącego sprzedawcy Raya Kroca, którego oczy otwierają się, gdy spotyka braci McDonald, których model biznesowy „fast food” w końcu daje Ray'owi szansę, której tak tęsknił przez całe życie, na zarobienie grosza i więcej. Występ Keatona jako Kroca jest nie lada wyczynem. Jest naprawdę zimną i wyrachowaną postacią, ale gdy zaczyna się film, cieszymy się, że trafia na twarde podwórka, gdy jego model sklepów franczyzowych startuje, ale wraz z rozwojem marki, ego Kroca i wydajność Keatona zmieniają się naturalnie, tak jak w fascynującym i nieoczekiwane sposoby. Na późniejszych etapach filmów prawdziwy wyczyn Keatona pojawia się w centrum uwagi, a pozostaje nam warstwowa postać ożywiona przez wykonawcę, niezależnie od tego, czy jest to komiczne sytuacje, czy brutalnie surowe chwile dzielone z prawnikami, Keaton jest na ogień tutaj i chociaż jego umiejętne wsparcie przez Nicka Offermana i Johna Carrolla Lyncha jako nieszczęsnych braci McDonalda, Dicka i Maca, The Founder powstał z tyłu Keatona i choć mało prawdopodobne, że ten film znajdzie się w wielu kategoriach nagród Keaton pojawia się jako kluczowy gracz w nadchodzącym sezonie nagród. Założyciel jest jedną z tych rzadkich biografii, która chwyta cię od samego początku i nie odpuszcza. Dobrze nakręcony, nagrany i zagrany film studyjny, który opowiada historię wartą opowiedzenia (plus jedna z najlepszych reklam, za które McDonald's nigdy nie zapłacił), The Founder oferuje fascynujący wgląd w początki marki McDonald's, który daje nam równie fascynującą rzeczywistość. postać życia i kolejna szansa na odrodzenie kariery Michaela Keatona, aby kontynuować swoją wesołą drogę. 4 saszetki koktajli mlecznych z 5
Ryszard Piotrowski
Dramaty biograficzne opowiadają historie o znaczących postaciach w historii, ale zawsze są czymś znacznie więcej. Osoba wybrana do biofotografii odzwierciedla w pewnym stopniu wartości epoki i społeczeństwa, z którego pochodzi. W tym sensie The Founder (2016) wykracza daleko poza historię globalnego imperium hamburgerów do wartości, które umożliwiły McDonald's i nie przedstawia ładnego obrazu. Mantra „wytrwałość jest wszystkim” jest słyszana na początku i na końcu tego filmu, ale po rozszyfrowaniu oznacza to uporczywą zdradę, chciwość i kodeks etyczny wystarczająco toksyczny, aby usunąć trochę blasku z najbardziej rozpoznawalnych na świecie złotych łuków. Prawdziwymi założycielami są bracia Maurice (John Lynch) i Richard McDonald (Nick Offerman), którzy zapoczątkowali ideę szybkich standaryzowanych burgerów, które doprowadziły do nowoczesnego przemysłu fast-food. W ich życie wkroczył Ray Kroc (Michael Keaton), sprzedawca mikserów koktajli mlecznych, który jest zdumiony kolejkami ludzi ustawionych w kolejce po hamburgery i frytki. Bracia ufają Rayowi, zdradzają mu swoje sekrety, aw 1954 Ray zostaje kierownikiem franczyzy odpowiedzialnym za otwieranie nowych sklepów. Kierowany nienasyconą chciwością Ray chce stać się krajem, ale bracia obawiają się utraty kontroli jakości. Kiedy Ray zdaje sobie sprawę, że posiadanie nieruchomości, na której działają sklepy, daje mu pełną kontrolę nad biznesem, jego plany przejęć są realizowane. Fabuła nawiązuje do faktów historycznych, ale to charakterystyka filmu jest jego prawdziwym osiągnięciem. Być może najbardziej znany ze swojej niezwykłej roli w filmie Birdman (2014) Michael Keaton jest klasą samą w sobie, jeśli chodzi o portretowanie głęboko wadliwych ludzi żyjących na granicy zdrowia psychicznego lub zła. Od pierwszych scen jego oczy wyrażają bezduszny lekceważenie dla innych, aw pewnym momencie chwali się, że gdyby konkurent tonął, nie zawahałby się włożyć biegnącego węża głęboko do gardła ofiary. Jego wadliwe człowieczeństwo kontrastuje z autentycznością i uczciwością reprezentowaną przez braci. Doskonała obsada, reżyseria i scenografia z epoki sprawiają, że jest to niezwykle wciągająca historia. Ten film również pojawia się w niezwykłym momencie, biorąc pod uwagę obecny światowy blask ojczyzny kapitalizmu. Miliony fanów McDonalda są regularnie przetwarzane przez jedną z najbardziej wyrafinowanych maszyn marketingowych na świecie. Zobaczenie Założyciela jest trochę jak odkrycie, że Święty Mikołaj to Szatan w przebraniu. Dobre kino nie tylko bawi: pokazuje świat taki, jaki jest, a nie taki, jakim uważamy, że powinien być. Założyciel opowiada historię, którą należy opowiedzieć i robi to znakomicie.
inż. mgr Dominik Laskowski
Pozdrowienia ponownie z ciemności. To, jak zdefiniujesz sukces, prawdopodobnie zdeterminuje Twoją interpretację tego filmu, który w równym stopniu dotyczy skromnych początków i gwałtownego rozwoju McDonalds, jak i biografii Raya Kroca, samozwańczego „założyciela” imperium złotych łuków. Kapitalizm i korespondujący z nim biznesmeni nie są zazwyczaj przedstawiani przychylnie przez Hollywood w takich filmach jak The Social Network, Wall Street, Glengarry Glen Ross, Steve Jobs i Wilk z Wall Street. Ten najnowszy film reżysera Johna Lee Hancocka (Ratując pana Banksa, Ślepa strona) i scenarzysty Roberta Siegela (Zapaśnik) nie jest wyjątkiem i jest oczywiste, dlaczego. Jest rok 1954, kiedy po raz pierwszy spotykamy Raya Kroca (w tej roli Michael Keaton). Jest typem komiwojażera, który nosi swój najnowszy widżet (maszynę do wielokrotnych koktajli mlecznych), ćwiczy i dopracowuje swoją gadkę (przez ekstremalne zbliżenia) oraz słucha motywujących albumów płytowych, które głoszą znaczenie wytrwałości, podczas gdy on pozostaje na poboczu drogi motele, które działają jak jego dom z dala od domu. Kroc z uporem realizuje amerykański sen i optymistycznie podskakuje od jednego projektu do drugiego, przekonany, że znalazł „następną wielką rzecz”. Kiedy okoliczności prowadzą go do zatłoczonego, ośmiokątnego sklepu z burgerami w San Bernardino, Kroca fascynuje jego prostota i sukces. Podczas kolacji Dick (Nick Offerman) i Mac (John Carroll Lynch) McDonald szczegółowo opisują projekt kuchni Spee-Dee i wyjątkową koncentrację na jakości, spójności i szybkości, która jest dziś uważana za linię startową w branży fast-food. Sekwencja na korcie tenisowym jest szczególnie kreatywna i przyjemna do oglądania. Podczas gdy bracia wolą, aby firma była mała i kontrolowana, Kroc przedstawia swoją wizję franchisingu z naciskiem na „Crosses. Flags. Arches”. Pełna historia jest prawdopodobnie tym, czego większość ludzi nie zna, mimo że McDonalds codziennie karmi 1% światowej populacji (statystyka publikowana na ekranie). Relacja między Krocem i braćmi McDonald nigdy nie była gładka i jest to doskonały przykład psa jedzącego psa lub pozbawionego zasad i idealizmu. Kroc postrzega siebie jako „zwycięzcę”, podczas gdy większość prawdopodobnie uzna jego działania za pozbawione skrupułów, nawet jeśli są legalne. Przedstawienie Keatona dokładnie oddaje człowieka, który jest niecierpliwie ambitny i którego pewność siebie i ego rosną stopniowo, gdy nieuniknione staje się, że przyzwoitość braci jest w rzeczywistości słabością w biznesie. Offerman i Lynch są znakomici, a inną pracę wspierającą zapewnia Laura Dern jako pierwsza i w większości zaniedbana żona Kroca, która jest odrzucana na bok, gdy pojawia się coś lepszego; BJ Novak jako Harry J Sonneborn, klucz do ruchu mocy Kroca; Justin Randell Brooks jako Fred Turner i Kate Kneeland jako June Martino, dwóch zaufanych pracowników; oraz Patrick Wilson jako kluczowy franczyzobiorca. Linda Cardellini (Mad Men, Bloodline) gra Joan, żonę Raya (w rzeczywistości była jego trzecią) i doradczynię biznesową od 1969 roku do jego śmierci w 1984 roku. Film zmienia jej znaczenie – przynajmniej do podsumowania końcowego. Zamykanie tego otwierającego, ekstremalnego zbliżenia sprzedaży, jest prawie końcowym zbliżeniem na twarzy Keatona, gdy przygotowuje się do wydarzenia, w którym opowie swoją historię przynajmniej swoją wersję historii. Film robi naprawdę fajną robotę, utrwalając epokę. Szczególnie interesujące jest to, że samochody nie wyglądają, jakby wyjechały prosto z klasycznego pokazu samochodowego, jak to ma miejsce w większości filmów. Miło widzieć na ekranie trochę wyblakłej farby i wgnieciony błotnik. Wczesne lokalizacje McDonalds są pięknie i realistycznie odtworzone, aby zapewnić nostalgiczny wygląd niektórym, a pierwszy rzut oka na inne. Muzyka Cartera Burwella jest komplementarna do przebiegu, a reżyser Hancock zasługuje na uznanie nie tylko za zrobienie tego programu Michaela Keatona i Raya Kroca. Zamiast podawać film Happy Meal, film przedstawia nieco stonowany historyczny obraz ambicji i motywacji oraz narodzin imperium, które zmieniło naszą kulturę.
Rafał Szymański
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco