Informacje o filmie

Oparta na bestsellerowej powieści mistrza opowiadania Nicholasa Sparksa, NAJDŁUŻSZA JAZDA koncentruje się na romansie pełnym gwiazd między Lukiem, byłym mistrzem byka, który chce wrócić, a Sophią, studentką, która ma rozpocząć swoje marzenie pracę w nowojorskim świecie sztuki. Gdy sprzeczne ścieżki i ideały wystawiają na próbę ich związek, Sophia i Luke nawiązują nieoczekiwany i brzemienny w skutki związek z Irą, którego wspomnienia z jego własnego, trwającego kilkadziesiąt lat romansu z ukochaną żoną, głęboko inspirują młodą parę. Łącząc pokolenia i dwie przeplatające się historie miłosne, THE LONGEST RIDE bada wyzwania i nieskończone nagrody trwałej miłości.

Około 1/3 drogi do obejrzenia tego zapytałem moją żonę: „Czy to z książki Nicholasa Sparksa?” Nie sprawdziłem tego pierwszy, ale filmy z jego książek mają podobny nastrój i fabułę. Dobra rozrywka, ale nie za dużo głębi. Przeważnie przewidywalne. Osadzona i nakręcona w Północnej Karolinie Britt Robertson (z serialu „Under the Dome”) to Sophia, która właśnie kończy studia w jakiejś dyscyplinie artystycznej, kiedy jej dobry przyjaciel namawia ją, aby pojechała na wyścigi byków, coś normalnie by jej się to nie podobało. Los chciał, że Scott Eastwood (chłopiec Clinta), jako że Luke Collins jest jednym z zawodników, który właśnie wraca po bardzo poważnej kontuzji, która spadła z jazdy. Pod koniec tej przejażdżki jego kapelusz spada i ląduje w pobliżu Sophii, ona go podnosi, a on mówi jej „Zatrzymaj go”. To zaczyna się w ich związku, każde z nich jest oczarowane drugim, mimo że ich życie jest zupełnie inne. On jest ranczom, ona kocha sztukę współczesną. Jego przeznaczeniem jest jeździć po torze, pomimo kontuzji, aby pomóc swojej owdowiałej mamie w utrzymaniu rancza, ona nie może się doczekać stażu w Nowym Jorku. Kolejny zwrot wiary chciałby, żeby Luke i Sophia natrafili w nocy na wrak i udało im się uratować Alana Aldę jako starego Irę Levinsona. Okazuje się, że żona Iry była kolekcjonerem dzieł sztuki, więc kiedy Sophia polubi go, opiekując się nim, czytając jego stare listy z lat 40., wiemy, że jakoś jego kolekcja sztuki i Sophia połączą się po jego odejściu. Ogólnie jest to przyjemny film z dobrą obsadą. Byłem szczęśliwy, widząc Lolitę Davidovich jako matkę Łukasza. Jest teraz po pięćdziesiątce, ale nadal jest piękna. Kiedy miała 30 lat, uważałam ją za najpiękniejszą kobietę na świecie. SPOILERY: Rozbieżne priorytety Sophii i Luke'a grożą ich zerwaniem, ale miłość zwycięża wszystko. Kiedy Ira umiera z jego polecenia, wszystkie jego dzieła zostają wystawione na aukcję, a Luke i Sophia są wśród zaproszonych. Pierwszy to niesławny portret żony Iry, nikt nie licytuje, w końcu Łukasz oferuje 600 dolarów jako gest w stronę Sophii. Ponieważ za niego płaci, aukcja zostaje wstrzymana, po czym okazuje się, że testament Iry podyktował, że osoba, która kupi ten pierwszy obraz, otrzyma resztę kolekcji, wartej wiele milionów dolarów, bez dodatkowych kosztów. Sophia i Luke całkiem nieźle sobie radzili, co? Nigdy nie przegap szansy na uratowanie starej osoby, która właśnie się rozbiła.

Monika Krupa

Po wypadku samochodowym życie młodej pary splata się z dużo starszym mężczyzną, który wspomina dawną miłość. W najnowszej adaptacji Nicholasa Sparksa występują Britt Robertson i Scott Eastwood. Jeśli chodzi o Nicholasa Sparksa, albo wchodzisz, albo nie. Reżyser George Tillman Jr. z poważną miną przyjął oczyszczony banał świata Sparks. Łatwo drażnić te filmy. Trudno przyznać, że Sparks jest w tym bardzo dobry. Jest całkowicie niecyniczny w stosunku do miłości i wierzy, że miłość jest tak potężna, że ​​może ratować życie i kontrolować pogodę. Spore zainteresowanie budzi tu z pewnością rola filmu jako showcase'u dla czterech średnio znanych aktorów. Najpierw Robertson, który zagrał w bardzo wyczekiwanym Tomorrowland. Czuje się trochę przesadzona, reakcje jej postaci za bardzo przypominają reakcje filmowe, a nie coś, co zrobimy w prawdziwym życiu. Eastwood w swojej pierwszej znaczącej roli głównej, ale jego potencjał pozostaje do ustalenia, ponieważ wygodnie zamieszkuje postać w stylu zachodnim. Britt Robertson i Scott Eastwood Nie mają ze sobą nic wspólnego poza złocistym wyglądem i zamiłowaniem do patrzenia na siebie i uśmiechania się. Mimo to robią to na tyle dobrze, że kupujemy ich chemię. Tym razem bohaterowie trzymają się od siebie nie przez knucie złych facetów czy nieporozumienia, ale przez autentyczną troskę o szczęście innych. Z kolei Oona Chaplin, wnuczka Charlesa, jest jedyną młodszą aktorką, która tu występuje. Grając jedyną z tych młodzieńczych postaci z jakąkolwiek śmiałością lub skłonnością do wyrażania własnych myśli. Nie trzeba dodawać, że wszystkie panie w adaptacjach Sparks są piękne; ale bądźmy szczerzy, jego filmy są bardziej znane ze swojego człowieka. Od Goslinga po Efrona, od Costnera po Tatuma, romantyczny bohater jest sercem i duszą tych filmów. Co więcej, adaptacje Nicholasa Sparksa są jak filmy Michaela Baya. Wiesz dokładnie, co zobaczysz: mnóstwo eksplozji, wysoki kontrast, nasycone kolory i niskie kąty kadrowania ludzi wysiadających z samochodów. W filmie NS starzy ludzie opowiadają o tym, kiedy byli młodzi i po raz pierwszy spotkali miłość swojego życia i jak to jest smutne i tragiczne. Poza tym młodzi ludzie, którzy chcą się zakochać, ale nie mogą, bo życie jest ciężkie i coś stoi na przeszkodzie. Director w pełni wykorzystuje światła, czarną skórę i urok tej nowoczesnej rasy jeźdźców Rock & Roll. Oprawa i kompozycje są pocztówkowe. W większości jest to dobrze wyreżyserowany film ze sprzedanymi występami. Zdjęcia są dobre. To dobry film, który widzieliśmy już milion razy, po prostu przepakowany z inną strukturą. Wreszcie, jak zwykle zakończenie, w świecie Sparks, gdy szczęście pada, leje! Ogólnie rzecz biorąc, dobry romans nigdy nikogo nie boli i ostatecznie może sprawić, że zniesiemy nieprawdopodobną fabułę.

Emilia Wojciechowska

Co roku dostajemy kolejny film Nicholasa Sparksa. Filmy te starają się podkreślić „prawdziwą miłość”, ale zwykle są uproszczonymi, bzdurnymi fabułami, w których ekran wypełnia oczy. Cóż, w ten weekend zanurzę się w mrocznych okopach dźwięku przestrzennego, aby zrecenzować jego najnowszą część, The Longest Ride. Z irytacji szybko obniżyłem swoje oczekiwania wobec tego, co było w sklepie. Co jest w sklepie? Czytaj dalej, aby się dowiedzieć. Większość wie, czego oczekiwać od Sparksa. Przystojny chłopak i dziewczyna spotykają się i magicznie rozpoczynają romans. Jedna z naszych postaci jest idealnym okazem wyglądu, wrażliwości i romansu, który napędza idealny romans, dopóki z jakiegoś powodu nie zniknie. To tylko częściowo przypadek, opowieść o Sophii (Britt Robertson) i Luke'u (Scott Eastwood) działa zgodnie z typową fabułą Sparks. Piękni ludzie tworzą kolejną idealną parę, którą kobiety idealizują, gdzie wyrzeźbiony brzuch, przystojna twarz jest uzupełniona niesamowitymi wyczynami namysłu i szczerości. Naturalnie przewróciłem oczami na drastycznie przesadzoną doskonałość, ale wielu było zachwyconych stereotypowym romansem, który namalował. „Miłą” rozrywką, która dodaje pikanterii, są gorące sceny, które, jak można się domyślać, obejmują seks. Ten seks w filmie zaczyna się od kolejnej sceny pod prysznicem, wypełnionej mnóstwem tyłków i ewoluuje do jej ujeżdżania byka po tym, jak on dosiada zwierzęcia o tym samym imieniu. Niektórym może być gorąco, ale ja uważam, że jest płytkie, bezsensowne i marnuje czas na ekranie. Możesz pomyśleć, że w tej połowie historii są pewne zaskakujące zwroty akcji, coś, co sprawia, że ​​mówisz O MÓJ BOŻE. Opowieść Sophii i Luke'a niestety nie może cię zaszokować, zapowiadając ujawnienie wszystkiego, co ma nastąpić w opowieści, z jedyną tajemnicą, kiedy to się stanie. Nie mogę zaprzeczyć, że było to jedno z moich ulubionych zakończeń, ale trochę zajęło mi dotarcie do zakończenia. Jest jednak zbawcza łaska dla tego filmu i jest to druga historia Iry i Ruth. Opowieść o związku z lat czterdziestych mogła być sama w sobie filmem, naprawdę pokazującym rozwijający się związek i problemy, z jakimi się borykają. To był rodzaj związku, który lubię widzieć, kładąc nacisk na troskę i współczucie dla osoby, z którą chcesz dzielić swoje życie. Prezenty były szczere, hołd dla miłości, którą naprawdę czuli, tylko po to, by została podważona przez zmagania, z którymi się zmierzyli. To było prawdziwe i był to przykład rodzaju związku, o który modlę się, tak naprawdę wielu ludzi zamiast płytszych miłości widzianych w większości filmów. Ta relacja miała oczywiście pokazać, jak bardzo zmieniła się miłość, porównanie ilustrujące różnice między miłością rzeczywistą a powierzchowną. Oczywiście miało to napędzać związek Sophii i Luke'a i przezwyciężyć ich kilka wyzwań, ale było to bardziej wciągające i emocjonalne opowieści. Pomimo wspaniałej moralności, słodkiego romansu i dobrego wyglądu, ale co jeszcze ten film ma w zanadrzu. Jeśli chodzi o pozytywy, piękne okolice Karoliny Północnej zapierają dech w piersiach i oferują smak wiejskiego życia. Czułem też, że praca kamery i montaż dźwięku wykonały dobrą robotę, łącząc ich talenty, aby wydobyć emocjonalne spektrum. Wiele razy muzyka była bardziej emocjonalna niż sama gra aktorska, praca orkiestry prawie przyniosła kilka łez do oczu recenzenta. Aktorstwo też jest przyzwoite, zwłaszcza jeśli chodzi o młodych Irę i Rose (Jack Huston i Oona Chaplin), którzy naprawdę ożywili swoje postacie. Poczułem wielką chemię między tymi dwoma, prawie tak, jakby byli naprawdę zakochani i byli małżeństwem, czego zwykle nie mówię. Jeśli chodzi o negatywy, o kilku już wspomniałem. Po pierwsze, opowieść jest przewidywalna i nadal ściśle odzwierciedla formułę Sparka. Wiem, że mogę się tego spodziewać, ale to nie znaczy, że nie mogę zaszufladkować ścieżki dźwiękowej do nieoryginalności, jaką jest ten film. Poza tym film był dla mnie trochę za długi. Znowu montaż musi popracować nad tym, co jest konieczne. Pójdę dalej i powiem, że dwugodzinny romans Sparka nie jest konieczny. Przez cały czas nie było na tyle energii, żeby zwrócić moją uwagę, a połowę scen, zwłaszcza z jej studenckim życiem, można było pozostawić reżyserce. The Longest Ride zdecydowanie nie jest filmem idealnym, a na koniec ożywa kolejna powieść Nicholasa Sparka. Mogę jednak powiedzieć, że to jedna z moich ulubionych opowieści tego autora, ale tylko ze względu na pierwszą połowę filmu. Chciałbym widzieć większą integrację tych dwóch opowieści, ale ogólnie byłem zadowolony z równowagi. Czy warto wybrać się do teatru? Niezupełnie, ale jest to przyzwoity film romantyczny zdecydowanie dobry do wynajęcia w RedBox. Rekomendowani odbiorcy to ci, którzy kochają Nicholasa Sparksa, chcą zobaczyć romans lub po prostu patrzeć na pięknych ludzi. Moje wyniki to: Dramat/Romans: 7,5-8,0 Film ogółem: 6,5-7,0

dr Jeremi Dąbrowski

Naprawdę myślałem, że The Longest Ride będzie soczystym filmem opartym na książce Nicholasa Sparksa. Myliłem się. Tak, może być soczyście, ale okazuje się, że to dobra historia. Młoda para, dziewczyna z miasta i kowboj wychodzą na randkę tylko po to, by odkryć, że są zbyt różni, by to zadziałało. Podjeżdżają na miejsce wypadku i kowboj ratuje kierowcę, podczas gdy dziewczyna odkrywa wiele listów. To wyznacza ścieżkę do historii miłosnej z przeszłości i wyznacza kurs dla kowboja i dziewczyny z miasta, aby mieć trochę wiary w znalezienie miłości, nawet jeśli okoliczności mogą wskazywać gdzie indziej. Uważam, że to dobry film randkowy lub po prostu dobra historia. Niech żyją kowboje.

Ewelina Wróbel

Zwiastun

Podobne filmy