XVIII-wieczna Francja. Dawni kochankowie, markiza de Merteuil i wikariusz de Valmont, należący do paryskiej arystokracji, czerpią przyjemność z gier w seksualne manipulacje. Podczas gdy Valmont, który jest znany jako zawadiacki playboy, robi to, aby udowodnić sobie, że może mieć każdą kobietę, jaką tylko zechce, z miłością nigdy w równaniu, Merteuil robi to, aby wyrównać szanse między płciami w swojej klasie. jednocześnie naprawdę ciesząc się okrucieństwem tego wszystkiego. Żadna osoba nie jest odporna na szkody uboczne w swoich celach końcowych. Aby wrócić do Bastide, pierwszego i jedynego mężczyzny, który ją porzucił, Merteuil chce, aby Valmont rozdziewiczył zamierzoną Bastide, niewinną Cécile de Volanges, siostrzenicę Merteuila, która spędziła swoje nastoletnie lata w klasztorze i której matka właśnie ją wypuściła. by mogła wejść w kobiecość z Bastide, czego nie jest świadoma. Bastide dowiedział się tylko, że Cécile nie jest dziewicą w noc poślubną. Merteuil oferuje się seksualnie Valmontowi w nagrodę. Valmont jednak odmawia, ponieważ byłoby to zbyt trudne zadanie, i ponieważ jego oczy skierowane są na inny zdobycz, a mianowicie na Madame de Tourvel, bardzo cnotliwą mężatkę, która tymczasowo przebywa w swoim kraju u ciotki Valmonta, Madame de Rosemonde. pałac. Celem Valmonta jest nie tylko spanie z Madame de Tourvel, ale także sprawienie, by naprawdę go pragnęła. W związku z tym Merteuil postanawia skorzystać z nieświadomej pomocy Chevaliera Danceny'ego, biednego nauczyciela muzyki, w swojej grze, planując wmanewrować Danceny'ego i Cécile w związek, co w rzeczywistości nigdy nie mogłoby się wydarzyć ze względu na ich odmienne klasy społeczne. Odbieranie przez Danceny dziewictwa Cécile byłoby premią, ponieważ wstyd Bastide'owi byłby większy, niż gdyby zrobił to Valmont. Ponieważ własna misja Valmonta jest większym wyzwaniem, Merteuil nadal oferuje mu siebie, jeśli uda mu się uwieść Madame de Tourvel. Kiedy Merteuil i Valmont spędzają czas z tą kolektywną grupą w swoich grach manipulacji seksualnych, mogą odkryć, że ich modus operandi może ulec zmianie na zawsze, ale każdy z innych powodów.

„Niebezpieczne związki” to niesamowity film, który jest tak niedoceniany. To walka płci, a ta książka została napisana ponad 200 lat temu! Uwielbiam wiedzieć, że był ten sam problem, który mamy do dziś. Dlatego tak bardzo podobały nam się „Niebezpieczne związki”, ponieważ dowodzi, że mamy tak wiele różnic w stosunku do płci przeciwnej. Od mężczyzn zwykle oczekuje się, że będą uprawiać seks i kilkoma sprytnymi słowami w ciągu kilku minut zniszczą reputację kobiet, podczas gdy kobiety muszą uważać na sypianie z kim, ponieważ jest to uważane za haniebne. Glenn Close gra Marquise Isabelle de Merteuil, prawdziwą damę, która prowadzi sekretne podwójne życie seksualne i pragnie zniszczyć reputację dziewczyny, aby zemścić się na swoim byłym za to, że rzucił ją dla tej młodej damy. Zakłada się też ze swoim najbliższym przyjacielem, wicehrabią Sébastienem de Valmontem granym przez Johna Malkovicha, że ​​nie mógłby spać z damą o tak wysokim poziomie i moralności, że w zamian, jeśli mu się to uda, w końcu doczeka podboju, o jakim marzył. pościel markiza Isabelle. Nie obchodzi mnie, co ludzie mówią, to był najlepszy występ Glenn, a ona była tak genialna. Jej przemówienie „Zdominuj swoją płeć i pomścij moją własną” było doskonałe i jako kobieta kibicowałam jej w tej historii. Jest tragiczną postacią, którą wielu uważało za kolejną dziwkę. Glenn miała moje współczucie i zgodziłam się z wieloma jej dialogami. John jako Valmont był absolutnie doskonały, nie wygląda tak seksownie, ale ma taki urok i charyzmę na ekranie, że wierzysz mu jako damie. „To jest poza moją kontrolą”, powtarza to kilka razy w całym filmie i za każdym razem robi się coraz ciemniej, gdy mówi to do postaci Michelle. Wyświadcza markizie przysługę, że idzie do łóżka z młodą Cecile, aby pomóc jej w planie zemsty, i wykonuje świetną robotę. Było to dla niego prawie za łatwe, ale trudniejsze zadanie ma poślubić panią Marie de Tourvel, która jest mężatką i ma bardzo wysokie morale oraz standardy Boga i miłości. Zakochuje się w niej w trakcie poznawania jej i jest tak wiarygodny, że możesz zobaczyć, jak łamie mu serce, gdy złamie jej serce. Ale czuje, że musi bronić swojej reputacji, a twoje serce idzie do niego pomimo jego okrutnych dworów jako „człowieka”. Michelle Pfeiffer jako Marie de Tourvel jest tak piękna i elegancka, że ​​jest jedyną osobą, która zna prawdziwą stronę Valmont. Ale nie może powstrzymać się od zakochania się w jego uroku i miłości do niej, kiedy rozmawia z jego ciotką, jest to jedno z najbardziej prawdziwych przemówień w kinie, które mogą odnieść wszystkie kobiety. „Przykro mi to mówić, ale te, które są najbardziej godni miłości nigdy nie są przez nią szczęśliwi. Czy nadal uważasz, że mężczyźni kochają tak jak my? Nie... mężczyźni cieszą się szczęściem, które czują. My możemy cieszyć się tylko szczęściem, które dajemy. Nie są w stanie poświęcić się wyłącznie sobie do jednej osoby. Tak więc nadzieja, że ​​miłość zostanie uszczęśliwiona, jest pewną przyczyną smutku”. To tak niewiarygodnie i boleśnie prawda, że ​​Marie wie lepiej, ale nie może się powstrzymać od oddania się Valmontowi. Swoosie Kurtz, Uma Thurman i Mildred Natwick są tak wyjątkowi i niesamowici w filmie. Naprawdę ożywiają historię i podtrzymują ją swoim dialogiem i działaniami. Keanu? Dreszcz, jego gra jest jak... jak to delikatnie ująć? Myślę, że to... drewno. :) W przeciwnym razie zaufaj mi, że to jeden z najlepszych filmów wszechczasów. To zasługuje na wynik powyżej 7,6 i powinien znaleźć się w pierwszej 250. Ale jest to poza moją kontrolą. :D 10/10

doc. Janina Szewczyk

Wiek Oświecenia dał światu dość kontrowersyjne umysły. Na jednym końcu spektrum był markiz de Sade, który, nikomu nie tajemnicą, stworzył koncepcję znaną obecnie jako sadyzm. Na drugim końcu jest Choderlos de Laclos, który jest powszechnie znany z tworzenia tej historii, która w istocie jest bardzo bliska mrocznemu sercu Sade'a, nawet jeśli nigdy nie sięga skrajności jego kwiecistych przedstawień rytualnych, seksualnych perwersji. NIEBEZPIECZNE ZWIĄZKI, oparte na powieści „Niebezpieczne związki”, to najbardziej znana opowieść Laclosa, wielokrotnie adaptowana na potrzeby telewizji i na ekran, ale nigdy nie z taką dbałością o szczegóły, aby była jak najbardziej francuska, i przynosząca klasyczna wrażliwość na przód. Stephen Frears w swoim amerykańskim debiucie filmowym tworzy bujną wizję powściągliwych, ale mdlących namiętności, lodowatych spojrzeń i wyciszonych, wyważonych przemówień na tle Ile-de-France i powinien być filmem roku, gdyby nie za typowy sentymentalizm panujący w latach 80., który przyznał główne nagrody filmowi RAINMAN, skupiającemu się na autyzmie, który choć delikatny jako temat był mało dramatyczny, a dziś ledwo zapada w pamięć. Z drugiej strony ta historia jest. Czarna komedia, w której dwoje znudzonych arystokratów bawi się w Boga z życiem innych ludzi, nie zdając sobie sprawy z niszczycielskich konsekwencji, jakie z tego wynikną, jest legendą i urokiem. Glenn Close, John Malkovich i Michelle Pfeiffer są poza nagrodami w swoich wymagających i wielowymiarowych portretach trzech bardzo różnych ludzi złapanych w sieć oszustwa. Jednak gwiazdą tej adaptacji musi być Christopher Hampton, który uwiecznił wizję Laclosa w subtelnej, ale mocnej opowieści, pełnej podtekstów i powściągliwego okrucieństwa. To on podpowiada strony o swoich bohaterach, najbardziej mówiące o markizie de Merteuil w trzech kluczowych scenach: w pierwszej, otwierającej sekwencji (którą również dzieli z wicehrabią de Valmont), podziwia swoje odbicie w lustrze z zadowoloną wyrażenie podobne do Mona Lisy. Ma kontrolę i zamierza kontynuować swoje działania. Jest ubrana w orgię gorsetów i materiału, patrząc bezpośrednio w kamerę – wicehrabio robi to samo, co on jest ubrany – co nadaje ton ich bohaterom. Są lustrzanymi odbiciami siebie nawzajem, każdy w swojej płci. Obaj najwyraźniej mają pełną kontrolę. Drugim wymownym objawieniem markizy jest jej przybycie do Volanges, aby udzielić Cecile rady na temat cnoty. Możesz zobaczyć, jak ma uśmiech Mona Lisy, który, gdy tylko wysiądzie z powozu, zamienia się w ryk udręki. Utnij ją później, mówiąc o wstydzie: „Przekonujesz się, że wstyd jest jak ból. Czujesz go tylko raz”. Gdy jej głowa opiera się o okno, możesz zobaczyć, jak jej oczy na chwilę się zwilżają. Jej wyraz twarzy jest jednak pusty, ale bardzo głęboki i wyrazisty. Po raz pierwszy otwiera drzwi do swojej wewnętrznej twarzy, ale tylko trochę i tylko na sekundę, ale co za sekunda! Po raz ostatni Hampton opisuje Merteuila w scenie, która jest odzwierciedleniem pierwszej sceny: zobacz, jak znowu patrzy na siebie w swoim lustrze. Jej pułapki zostały odkryte, a ona staje w obliczu własnego ja i niepewnej przyszłości, niszcząc wszystkich wokół siebie i pozostając sama. Jest to spokój tuż przed zdobyciem Bastylii, dlatego historia ma się odbyć w XVIII wieku, tuż przed rewolucją francuską. A będąc tak odkrywczym, używając wyrażeń, Hampton tworzy wewnętrzny dialog, który był siłą napędową epistolarnego charakteru powieści. Jego interpretacja Madame de Tourvel i Valmont jest nie mniej skomplikowana. Michelle Pfieffer, z minimalnym dialogiem i szerokimi, łanimi oczami, otrzymuje satysfakcjonującą rolę, która eksploduje podczas jej starcia z Malkovichem, gdy jej postać zostaje zdradzona. Ich fizyczność przeplata się z sadyzmem i przygotowuje grunt pod wewnętrzny ból Valmonta, gdy staje w obliczu własnej śmiertelności, ponieważ został doprowadzony do zniszczenia tego, kogo kocha, i dla obietnicy i niczego więcej. Nie było tajemnicą, że filmy, które przegrywają z innymi filmami „chwilowymi”, stają się ponadczasowe, a to, co czyni film magią. NIEBEZPIECZNE ZWIĄZKI, prawie dwadzieścia lat później, wciąż gryzą, zwłaszcza gdy z lekkiej komedii staje się tym przerażającym potworem, patrzącym na nas z otchłani, tym bardziej z powodu niezwykłego okrucieństwa, jakie wyrządzamy innym w imię reputacji i próżności. I pod tym względem markiza ma rację: próżność i miłość nie dają się pogodzić. Wystarczy spojrzeć na Valmonta, a zobaczysz dlaczego.

Lidia Król

Stephen Frears reżyseruje pierwszorzędną adaptację filmową powieści Choderlosa de Laclos o kilku manipulujących francuskich arystokratach z epoki rokoko. Marquise Isabelle de Merteuil (Glenn Close) to uwodzicielsko zła postać, która nie cofnie się przed niczym, by zdobyć to, czego chce. Wicehrabia Sebastien de Valmont (John Malkovich) wie, jak oszukać chłopów, by myśleli, że jest dobrym facetem, pomimo jego wampirzych intencji. Madame Marie de Tourvel (Michelle Pfeiffer) i Le Chevalier Raphael Danceny (Keanu Reeves) mogą być tylko wytworami tego podłego społeczeństwa, ale są praktycznie bezradni, aby coś z tym zrobić. Może to trochę dziwne widzieć Keanu Reevesa w filmie takim jak ten, ale on najlepiej wykorzystuje swoją rolę. Podsumowując, „Niebezpieczne związki” to film, którego nie można przegapić. Idealny.

Maks Jankowski

Niekoniecznie myślisz, że adaptacja słynnej francuskiej powieści z XVII wieku będzie pasującym i fascynującym filmem… ale tak jest. Pierwszą rzeczą, która cię rzuca, jest to, jak dobrze film jest oświetlony i nakręcony. Lokalizacje i kostiumy z epoki są wizualnie okazałe i doskonałe. Co więcej, aktorstwo całkowicie dorównuje umiejętnością reżyserii, która swoją metodę czerpie z teatru - emocje są przekazywane przez ekspresję, a nie dialog. Glenn Close daje najlepszy występ na celuloidzie jako intryga Madame de Merteuil, amoralnie uparta, by nakłonić wszystkich do swojej woli, bez względu na metodę i cenę, a John Malkovitch jest jej idealnym rozwiązaniem jako cyniczny hedonistyczny, ale zmęczony światem Valmont. Michelle Pfeiffer angażuje naszą empatię jako torturowany i zmanipulowany cel pożądania Malkovitcha i spisku Close. Film jest w zasadzie opowieścią o moralności, ale fascynuje w ujawnieniu ego, próżności, intrygi i wojny między płciami, tematów, które są ponadczasowe w swojej aktualności, pomimo ustawienia epoki. Fabuła, która wiernie trzyma się oryginalnej powieści, pozostaje fascynująca przez cały czas, gdy obserwujemy, jak oszustwa w kłamstwach przybierają tragiczny przebieg. Z całego serca polecam - nie spiesz się i ciesz się.

Dominik Baranowski

Podobne filmy