Czasem poruszało się powoli, czy może po prostu spodziewamy się większej liczby ciał i większej liczby eksplozji w naszych filmach? Myślałem, że nabrał ogromnego rozpędu pod koniec i wyszedłem bardzo zadowolony, podbudowany i całkiem zabawny. To bardzo nietypowy film pod wieloma względami. Jest bardzo stonowany, prawie jak film noir... naprawdę. Wiele scen jest dość ciemnych, a efekty świetlne są naprawdę niezwykłe i podobało mi się. Aktorstwo było w porządku, a film miał bardzo oryginalny charakter, mimo że wszyscy wiedzieli o Apostoła Pawle i jego wyjątkowym życiu. Muszę powiedzieć, że chrześcijaństwo radykalnie odeszło od wizji, którą miał Paweł!! Zaciekawiło mnie, jak zbliżenia zostały użyte w tak wielu scenach. Było kilka trudnych scen, w tym ostatnie, ale to była wtedy rzeczywistość i nadal jest w wielu częściach świata. Gorąco polecam ten film każdemu, kto szuka czegoś głębszego, oferującego wyjątkową perspektywę na wielu płaszczyznach. Na pewno warto poświęcić swój czas, niezależnie od tego, czy jesteś wyznawcą religii, czy nie. Dobry.
Alan Wójcik
Ten film jest o wiele lepszy niż typowy film biblijny lub „oparty na wierze”; Muszę przyznać, że miałem niewielkie oczekiwania, aby go zobaczyć i byłem bardzo zaskoczony wysokiej jakości filmem z pięknym przesłaniem. Ani przez sekundę nie czułem, że to było kazanie lub „bicie Biblii”… było bardziej czyste, autentyczne i humanistyczne. Aktorstwo jest na najwyższym poziomie, z Jimem Caviezelem, Faulknerem i Olivierem Martinezem naprawdę dającym kilka niuansów i warstwowych występów. Nikt nie dzwonił w swoich rolach, można było wyczuć poziom pasji i zaangażowania w historię. Muzyka była również doskonała, wspaniała ścieżka dźwiękowa połączona z niezłą kinematografią i scenografią. Film wyglądał dobrze i brzmiał, ale co ważne – dobrze się czuł. Wiele filmów z gatunku dewocyjnego kończy się na zwykłym dramatycznym odtworzeniu ewangelii, ale ten, choć dostarczający autentyczności, nie był tak zainteresowany „doświadczeniem Biblii na żywo”, ile starał się wyrazić prawdziwe przesłanie Pawła. To przesłanie, które jest w zasadzie Kazaniem Chrystusa na Górze, jest sednem filmu. To daje mu emocjonalny ciężar, który jest dość przejmujący. Nie byłem tak poruszony działaniami bohaterów i historią, jak tym, co czuli w swoich sercach i co wyrażali. Cholera, ten film uderzył we mnie i już wiem, że zostanie ze mną przez kilka dni. To dobry znak, że właśnie uczestniczyłem w jakiejś ludzkiej sztuce. Nie zdobędzie żadnych Oscarów i niestety prawdopodobnie nie rozświetli kasy, ale jest to piękny i piękny film z ważnym i istotnym przesłaniem dla dzisiejszego świata.
Olga Wróbel
Nie da się tego obejść – ten film jest ciężki od początku do końca – ani chwili komicznej ulgi. Jest to bardzo otrzeźwiający film, ukazujący straszliwe żniwo w życiu, które może się wydarzyć, gdy zła tyrania nie zostanie powstrzymana. To był fascynujący czas w historii i interesujący fragment życia Paula do zbadania – zamiast jego 30 lat służby i 10 000 mil podróży, mamy tylko wgląd w jego ostatnie dni w więzieniu Nerona, z retrospekcji do jego pierwotny czas konwersji. Plusy: ten film jest bardzo dobrze zrobiony od strony produkcyjnej, aktorskiej i operatorskiej. To utrzymuje zaangażowanie; to prawie jak oglądanie rozwijającej się tajemnicy, ze względu na jej intensywność. Jim Caviezel (jako Luke), Olivier Martinez (jako rzymski prefekt nad więzieniem) i Joanne Whalley (jako Priscilla) byli znakomici w swoich rolach. Naprawdę genialny. (Kochałem też Joanne w roli Claudii w AD; a Jim Caviezel stał się jednym z moich ulubionych aktorów po „Hrabim Monte Cristo” i „Pasji”. Ale Olivier był prawdziwą niespodzianką – ekstremalny talent.) Minusy: większość filmu wydaje się beznadziejna. Co stało się z cudowną mocą i głęboką zachętą, którą Paweł działał przez wszystkie lata swojej służby? Czuję, że twórcy tego filmu całkowicie pominęli Pawła i odarli go ze wszystkich elementów, które uczyniły go tym, kim był w królestwie Bożym. To było niezwykle frustrujące, ponieważ przedstawiało bezsilne, beznadziejne chrześcijaństwo, inne niż umęczenie i otrzymanie życia wiecznego. Niezbyt atrakcyjne. To sprawiło, że nie lubiłem jego postaci bardziej niż go. Podsumowując, film jest zdecydowanie wart obejrzenia ze względu na artyzm i fabułę, jeśli poradzisz sobie z kontekstem, upiększoną fabułą i przygnębiającym spojrzeniem na większość filmu. Ale jeśli lubisz tylko filmy „dobre samopoczucie”, możesz chcieć uniknąć tego.
Janina Błaszczyk
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco