Grupa pierwszoroczniaków z college'u obiecuje ekskluzywne bractwo, ale wkrótce zdają sobie sprawę, że stawka jest większa, niż mogli sobie wyobrazić.

Dobry film, niezbyt dobry film, ale jest wystarczająco zabawny. Ciekawy motyw, a aktorstwo całkiem przyzwoite. Nie wiem, czy to niezależny film, jeśli tak, wykonali kawał dobrej roboty. Jeśli nie, nadal warto go zobaczyć. Trochę gore, nic zbyt szokującego dla tych, którzy nie przepadają za tymi rzeczami. Powiedziałbym, że to solidna szóstka, ale ci, którzy mają oko na podtekst, mogą mieć inny pogląd niż mój.

Jędrzej Wójcik

Próbując zaprzysiężyć wielkie braterstwo, grupa nieudaczników odkrywa, że ​​upokorzenie i tortury, jakie są na nią narzucane, nie są serią zwyczajnych rytuałów zastraszania i postanawia walczyć tylko po to, by znaleźć znacznie większe zagrożenie w centrum ich walki i spróbować uciec żywy. To była przyzwoita i solidnie przyjemna wycieczka. Jednym z przyjemniejszych aspektów, które można tu znaleźć, jest absolutne szaleństwo, w które pogrąża się, gdy zaczną zajmować się wybrykami przysięgi. Po perfekcyjnej konfiguracji na początku tutaj z przyjęciem w domu, ten zanurza się w dość przyjemnych torturach, które po prostu pojawiają się znikąd i zagłębiają się w dość mroczne i niewygodne rytuały, w których biorą udział. będąc tradycją i częścią tego procesu, jest dużo zabawy ze sposobem, w jaki ten nurkuje, by poddać się torturom. Od przymusowego napiętnowania wbrew ich woli po danie pomyj ze zdechłych zwierząt i zgniłego jedzenia jako posiłek do przetarcia, a następnie zabranie do innego pokoju, aby zostać wychłostanym i upokorzonym wbrew ich woli, te wczesne sceny pokazujące zamętowaną grupę są niewiarygodnie szokujące tym, jak pojawiają się w historii znikąd i okazują się zaledwie pierwszym etapem szaleństwa, które nastąpiło. Ponieważ jest tyle brutalnej, krwawej zabawy, która wynika z ostatniej połowy ich desperackiego wyścigu, aby wydostać się żywy z przestrzeni bractwa i uciec od szalonych członków, którzy próbują gonić ich przez korytarze budynku. To naprawdę znacznie wzbogaca film i sprawia, że ​​​​lubię to trzymać, to kilka drobnych problemów. Wśród kilku wad jest strasznie wymyślona konfiguracja, która uruchamia tę. Fakt, że grupa tak wyraźnie postępuje zgodnie z planem gry wprowadzonym w ruch przez złowrogie siły, jest tak oczywisty ze względu na sposób, w jaki są niezdarni i nieudolni społecznie, co jest całkowitym kontrapunktem dla zachowania skoncentrowanego na dżokejach, zwykle kojarzonego z bractwami . Wystają tak bardzo, że jest oczywiste, że różne grupy się z nimi bawią, a ich niezdolność do rozpoznania tego sprawia, że ​​są kompletnie idiotami, że nie zdają sobie z tego sprawy, ponieważ zamiast budować dla nich sympatię zgodnie z zamierzeniami, po prostu sprawiają, że są raczej niezamierzeni kretyni. Poza tym jest też zaskakująco nagłe zakończenie, które tak naprawdę nie ma żadnego sensu. Fakt, że powoduje to duży zwrot w kwestii prawdziwej natury tego, kto będzie zaangażowany w specjalne braterstwo, wydaje się zupełnie niepotrzebny, ponieważ zwrot pojawia się znikąd, nie jest nawet ustawiony jako jakikolwiek tradycyjny szok i to koniec raz gra bez jakiejkolwiek rozdzielczości, co pozostawia całe skupienie raczej szokujące. W przeciwnym razie nie ma tu nic złego. Ocena bez oceny/R: język graficzny i przemoc w grafice.

Marianna Ziółkowska

Zwiastun

Podobne filmy