Przebudzenia to wspaniały film z wielu powodów. Jest głęboko poruszający, inteligentny i znakomicie wykonany, ma wiele do polecenia. Jest znakomicie nakręcony, ze wspaniałymi zdjęciami i scenerią, a muzyka jest piękna. Reżyseria jest solidna jak skała, fabuła jest poruszająca i pełna współczucia, a scenariusz jest bardzo inteligentny i prowokujący do myślenia. Potem są występy, zarówno Robin Williams, jak i Robert DeNiro grają wybitnie, a John Heard i Julie Kavner są równie imponujące. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli lubisz ten rodzaj filmu, koniecznie zobacz Przebudzenia, ponieważ myślę, że ci się spodoba. Podobnie, jeśli kochasz dobre aktorstwo i filmy, które sprawiają, że myślisz, Przebudzenie jest również idealne. 10/10 Bethany Cox
Barbara Chmielewska
Oto dobry przykład tego, jak nadal można zrobić świetny współczesny film bez wulgaryzmów, przemocy i seksu. To niesamowita, oparta na faktach opowieść o lekarzu, który robi duże postępy w walce z chorobą, dotychczas uważaną za nieuleczalną. Byli to pacjenci w stanach katatonicznych, a dobry lekarz używa eksperymentalnego leku, aby przywrócić tych ludzi do rzeczywistości i normalnego życia. Pacjenci i to, jak reagują, zarówno przed, jak i po lekach, są naprawdę fascynujące. Robert De Niro jest wybitny jako jeden z pacjentów, ale nie jest to niespodzianką, biorąc pod uwagę wszystkie wspaniałe występy aktorskie, które wykonał przez lata. Robin Williams, stosunkowo nowy w aktorstwie dramatycznym, kiedy to wyszło, był również doskonały w bardzo stonowanej roli. Penelope Ann Miller jest niezwykle słodka i pociągająca. Chciałbym, żeby ona i Williams zagrali więcej takich ról. Wielokrotne oglądanie sprawiło, że znacznie bardziej doceniłem tutejsze pomniejsze postacie, takie jak matka De Niro, grana przez Ruth Nelson, którą czule pamiętam w filmie „Drzewo rośnie na Brooklynie” z 1945 roku. Co za przyjemność, to zobaczyć ją ponownie, a to było zaledwie dwa lata przed jej śmiercią. Godna uwagi była również Alice Drummund jako pacjentka znana jako „Lucy”. Jeśli chodzi o język, jestem prawie oszałamiający, gdy oglądam film, w którym występują De Niro, Williams, Miller i John Heard i nie słyszę ani jednego bluźnierczego słowa! (Film nie jest jednak doskonały, bo jakiś idiota postanowił wstawić jedno słowo na „k”, i to w zupełnie niepotrzebnej sytuacji). Jest to pamiętna historia i gwarantuję, że nie zapomnisz, ponieważ temat jest tak inny.
inż. Marcin Adamczyk
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco