„Rodzina Adamsów” to bardzo zabawny film, który jest bardzo niedoceniany. Dzięki wspaniałej obsadzie gwiazd otrzymujesz dokładnie to, czego oczekujesz, świetną komedię. Program telewizyjny był już wystarczająco zabawny, a potem przyszedł film i leżałam na podłodze ze śmiechu. Fajnie jest widzieć szczęśliwą, dysfunkcyjną rodzinę. Nie, nie mówię o "The Osbornes". Wszystkie postacie są świetne i naprawdę się w to angażujesz. Jeśli możesz mi powiedzieć, że szczerze nie rozśmieszyłeś się z tego filmu, coś jest z tobą nie tak. Bo to bardzo zabawny film. Polecam to każdemu. To dobry zegarek na każdy dzień. 8/10
inż. inż. Helena Zając
A więc to jest: fabularna opowieść o życiu upiornej rodziny, która nosi imię ich twórcy. W tym przypadku Morticia (Anjelica Huston) i Gomez (Raul Julia) wychowują swoją rodzinę, gdy dawno zaginiony wujek Fester (Christopher Lloyd) dołącza do rodziny. Ale mogą być inni ludzie, którzy chcą domu Addamsów. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że „Rodzina Addamsów” miała jakiś społeczny komentarz: wszyscy poza domem Addamsów uważają ich za dziwnych, ponieważ żyją inaczej, ale w rzeczywistości są bardzo kochającą rodziną. Tak jak było, „Rodzina Addamsów” zawsze była lepsza niż „Munsters” (sprytniejsza i nie tak głupia). Ale tak czy inaczej, to jest ta funkcja i jest to jedna z niewielu adaptacji telewizyjnych do filmów, które dobrze to zrobiły.
mgr doc. Agnieszka Wieczorek
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco