Niczego bym nie zmienił. Aktorstwo było piękne, sceneria, kostiumy, surowe emocje. Najlepsza jak dotąd wersja tej opowieści.
Borys Szczepański
Jako 12-latka ani trochę nie rozumiem Szekspira. To jak inny język, który po prostu nudzi Cię próba tłumaczenia. Ale ten film – rozumiałem wszystko. I bardzo mi się to podobało. Dlaczego jest cała ta nienawiść? Specjalnie dla Leonarda jego występ był piękny i nie mówię tylko, że bc jego twarzy, ale był naprawdę poruszający, a Clare Danes też była w nim świetna. To nie jest najlepszy film, jaki kiedykolwiek widziałem. Ale w 2021 nie obchodzi mnie, czy ten film zmieni moje życie, czy nie, czy to arcydzieło, czy klapa, chcę obejrzeć film, który mnie zabawi i poruszy. I to był ten film.
Olgierd Cieślak
Rzadko zdarza mi się oglądać film trzy razy i nie mogę przyznać mu oceny wyższej niż 6. Myślę, że naprawdę próbowałem i zmusiłem się do tego, żeby to polubić, ponieważ potrafię docenić unowocześnienie tej starej historii i próbowaną kreatywność. Może to niesprawiedliwe powiedzieć, że ten film jest trudny do naśladowania. Dialog jest oczywiście wyzwaniem dla każdego niedoświadczonego widza, ale historia jest znajoma, a każda scena ma sens, nawet jeśli starasz się zrozumieć, co mówi każdy aktor. Biorąc to pod uwagę, to nic specjalnego. Za każdym razem, gdy kończę oglądać ten film, czuję, że wszystko jest w porządku. Nie wywarło to na mnie żadnego wstrząsającego wpływu i prawdopodobnie mogę to potwierdzić teraz po trzecim obejrzeniu. To ciekawy film, śmiały, może niepotrzebny, punkowy remake, w którym miecze zamieniają się w broń, a także próba humoru. Co najmniej część historii kina.
Adrianna Duda
To nie jest najlepsza sztuka Szekspira, ale zawiera jego najlepszą poezję; to dlatego, że sztuka opowiada o języku, o różnicy między tym, czym coś jest, a językiem używanym do opisu. Więc wśród sztuk, to może być jedna z najtrudniejszych do sfilmowania. Niestety, cierpi z powodu innego błogosławieństwa, które jest również przekleństwem: sama historia jest tak potężna, że można zbudować dowolny film, sztukę lub cokolwiek wokół niej i mieć szansę, że zadziała. W ten sposób często tracimy język. Zefrelli dokonał własnych wyborów we wcześniejszym filmie; były to stosunkowo konwencjonalne. Choć wycina jakiś cenny język, złożony w ofierze bogom współczesnej cierpliwości, jest to zdecydowanie lepsza wersja. Ale tutaj mamy kilka ciekawych wyborów. Najpierw ustawienie. Włosi w Anglii Szekspira byli ludźmi komicznymi, a jego scenografia zachęciłaby publiczność do wniesienia do dramatu ciężkich stereotypów. Brano pod uwagę łacinników w jego czasach: Foppish: Szybki do przemocy (stereotyp, który odziedziczyli dziś czarni, ale dla Londyńczyków Włosi byli prawie Afrykanami): Niesamowicie dumni, zwłaszcza jeśli chodzi o pogardę dla męskości: Obsesja na punkcie broni. Dzisiaj zwijamy je pod stosunkowo prymitywnym pojęciem głupiego łacińskiego macho. W tym filmie reżyser wyolbrzymił łacińską etykę macho, aby uzyskać taki sam efekt, jaki uzyskaliby szesnastowieczni Londyńczycy. To działa, ponieważ te stereotypy są potężnymi memami, które przyciągają wielu gospodarzy, którzy utrwalają swoją podstawową prawdę. Baz dodaje dodatkowy wymiar ludzi schwytanych przez zabobonne podbrzusze Kościoła. Celowo przekracza granicę między pozorną prawdą a satyrą. Te łaciny są powierzchowne wizualnie, a nie werbalnie. Oto więc rozwiązanie problemu, jak zrobić film (który jest przede wszystkim nośnikiem wizualnym) ze sztuki wykorzystującej język poetycki. Rozwiązaniem jest przekształcenie wszystkich metafor z języka na wizję. Stąd tak głośny brak poezji. Wyobrażam sobie, że Baz kieruje graczy, aby nie przejmowali się tak bardzo poezją. Zarówno Romeo, jak i Julia i tak nie są w stanie wykonać poezji: są dziećmi uczącymi się w pracy. A jakie umiejętności aktorskie mają z filmu, to wszystko w twarz, a nie w język. Są jednak dość ładne. Lubię ten film za jego śmiałość. Niektóre eksperymenty działają, ponieważ otrzymujemy wiadomość o różnicy między tym, co widzimy, a tym, co jest prawdą. Właśnie dlatego Julia na koniec musi zobaczyć ŻYWY Romeo. Życie pod wodą jest przyzwyczajone do dobrego efektu. Ale w prawdziwej grze jest tak wiele i tak subtelnych eksploracji tematu, które są tutaj usuwane dla kilku szerokich efektów. Prawdziwym przesłaniem, które wychodzi głośno i wyraźnie, jeśli znasz sztukę (lub nawet film Zefrelli'ego), nie jest dystans między rzeczywistością wydarzeń a językiem, ale rzeczywistość bogactwa prawdziwego spektaklu i tego filmu. Równie rozległy. Równie mocne stwierdzenie. Mamy więc domek do zabawy z tylną częścią wysuniętą do morza. Oddzielnie sztuka ma trzy kotwice: Mercutio, Brat i Pielęgniarka. Są one tutaj traktowane ciekawie. Zakonnik jest mistrzem alchemii ukrywającym się pod płaszczem Kościoła. Sztuka zrównuje magię języka z magią mikstur, równie zabójczych. Kongruencja jest zagubiona w tym filmie, ale Baz zdecydowanie dostaje magiczną część, a także zbędny rytuał kościoła. Ten zakonnik jest wspaniałym, niezapomnianym występem kogoś, kto wierzy, że może pokonać naturę. Służy jako kotwica zgodnie z przeznaczeniem. Pielęgniarka to prawdziwa domowa, surowa natura, pełna bezkompromisowej lojalności, ale ostatecznie skompromitowana. Jej charakter jest tutaj zagubiony. POTRZEBUJEMY wiedzieć o zmarłej siostrze i dlaczego pielęgniarka podnieca Juliet, aby ocalić jej życie. Baz zawodzi tutaj, więc nie zapewnia centrum. Dla Szekspira jest białą przestrzenią na palecie. Mercutio w sztuce jest zaangażowanym emocjonalnie mistykiem wizjonerskim. Rozumiemy, że Romeo i Mercutio studiowali magię („filozofię”) za granicą razem, podobnie jak Hamlet i Horatio. Osią całej akcji jest sen, który podzielili poprzedniej nocy, jak magia czarownic w Makbecie. Baz też to rozumie: Czym jest współczesna magia? Leki. Więc Hamlet dostaje psychotropa od Mercutio przed pójściem na imprezę. U mnie sprawdza się, bo pozwala, by wszystko było wizualnie wysadzone i nieubłaganie tragiczne. Całe to po imprezie to wycieczka, rozumiesz? Dlatego po godzinie lub dwóch mogą się spotkać, oczarować i zaaranżować małżeństwo. (Pamiętaj, że do tego momentu Romeo jest beznadziejnie oczarowany przez Roseline.) Każdy, kto boryka się z problemami filmowania Barda i wychodzi żywy, zasługuje na mój szacunek. To dziwna interpretacja, ale o to chodzi.
doc. dr Patrycja Michalak
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco