W niedawnej biografii Billy'ego Wildera cytuje się Agathę Christie, która powiedziała, że była to najlepsza adaptacja jej pracy, jaką kiedykolwiek wykonano na ekranie. Nie mogę pochwalić Świadka za oskarżenie bardziej niż to. Tyrone Power w swoim pożegnalnym filmie gra Leonarda Vole'a, który zaprzyjaźnia się z wredną starą wdową, graną przez Normę Varden. Przepisuje nawet testament, pozostawiając mu większość bardzo dużej posiadłości. Kiedy zostaje zamordowana, Scotland Yard aresztuje Powera. Prawnik Power, Henry Daniell, ma zespół marzeń do obrony Johna Williamsa i niedawno odzyskanego Charlesa Laughtona. Laughton dochodzi do siebie po zawale serca i wbrew zaleceniom medycznym pogrąża się w sprawie. Laughton musi również radzić sobie z wysiłkami przydzielonej mu pielęgniarki Elsy Lanchester, aby utrzymać go zgodnie z zaleceniami lekarza. Oryginalna sztuka ta została zaczerpnięta z całkowicie skoncentrowanego na postaci Mocy i machinacjach jego żony. Wilder zbudował postać pielęgniarki i adwokata Sir Wilfreda Robardsa tak, że prawie dorównali czasowi ekranowemu pana i pani Vole. Do tego stopnia, że Charles Laughton został nominowany do Oscara w 1957 roku, ale przegrał z Alekiem Guinnessem. Marlene Dietrich gra panią Vole. Jest panną młodą wojenną z Niemiec i ma własny program. Jej występ i to, co robi jej postać, jest kluczem do całego filmu. Dietrich prawdopodobnie sama dostałaby nominację do Oscara, ale ze względu na to, że gdyby jej występ był rozchwytywany przez Akademię, element zaskoczenia zostałby w filmie zagubiony. Wilder przeprosił za to Marlenę. Celem anglosaskiego systemu prawnego jest sprawiedliwość. Wymiar sprawiedliwości jest wymierzany, choć nie do końca tak, jak to zwykle ma miejsce w przypadku Świadka oskarżenia.
dr doc. Elżbieta Maciejewska
Billy Wilder jest reżyserem, który rozumie kino niemal bezkonkurencyjnie w całej historii tego medium – dlatego jego filmy są zawsze tak dobre. Świadek oskarżenia to kolejny punkt kulminacyjny w historii wielkiego reżysera, który dowodzi, że dramaty sądowe mogą być zarówno porywające, jak i doskonałą okazją do pierwszorzędnej komedii. Film Wildera zawiera jedną z najwspanialszych fabuł, jakie kiedykolwiek widziałem w filmie, i jest to fabuła zawierająca kilka bardzo precyzyjnie dostrojonych zwrotów akcji. Pod koniec Wilder bombarduje nas zwrotem za zwrotem, każdy z nich ma sens i przebija ten przed nim. W czasach, gdy ludzie są pod wrażeniem filmów takich jak „Szósty zmysł”, Billy Wilder wciąż pokazuje nam, jak umiejętnie przypisać zwrot akcji do fabuły filmu. Sama fabuła podąża za historią Sir Wilfrida Robartsa; obrońca asa, któremu powiedziano, że jego zdrowie nie pozwoli mu zająć się niczym więcej niż przyziemnymi sprawami, ale zostaje ponownie wciągnięty do walki, gdy w jego ręce trafia sprawa dotycząca zabójstwa starszej kobiety. Wilfrid musi teraz żonglować sprawą i swoim zdrowiem, próbując powstrzymać młodego człowieka przed zesłaniem. Jak wszystkie filmy Wildera, ten jest bardzo przyjemny do oglądania. Wilderowi udaje się znaleźć środek między treścią a rozrywką, więc jest to film, który zadowoli fanów obu aspektów. Film jest szalenie zabawny przez cały czas, z kilkoma naprawdę świetnymi liniami dialogowymi (z których większość jest bardzo godna cytowania), a każdy zwrot akcji dodaje nowy poziom historii. Substancja pochodzi z wielu stron, a motywy miłości, zdrowia, poświęcenia, a przede wszystkim sprawiedliwości, są bardziej niż powszechne. Gra aktorska jest z pewnością godna uwagi w Świadku oskarżenia. Charles Laughton jest absolutnie wzniosły jako podkopujący i uparty Wilfrid Robarts; jego występ jest bardzo mocny i stanowi trzon filmu. Główny występ drugoplanowy pochodzi od Marleny Dietrich. Nie jestem jej wielkim fanem; mimo, że ma świetne nogi, po prostu nic dla mnie nie robi, ale w tym filmie wnosi do swojej postaci wystarczająco dużo chłodu i sprawia, że jest jej własny. Ostatni główny występ pochodzi od Tyrone Power; nie jest tak wspaniały jak pozostali dwaj, ale robi wystarczająco dużo ze swoją postacią, aby upewnić się, że jest wiarygodny. Gorąco polecam oglądanie!
Ewa Szulc
Uwielbiam, kiedy film mnie urzeka, unosi, a na końcu zaskakuje. To arcydzieło ludzkiego manewrowania. Ma wybitne aktorstwo i spisek, za który można umrzeć. To dość zwyczajna krótka historia Agathy Christie. Nie mówię, że to nie jest wspaniała historia, po prostu nie ożywa tak, jak na ekranie. Charles Laughton jest cudownym adwokatem, który prowadzi sprawę, mimo że jest w złym stanie zdrowia. Sprawa morderstwa wydaje się stosunkowo prosta, dopóki nie zaczniemy potykać się o wiele warstw pozostawionych na ścieżce. Marlene Dietrich wykonuje mistrzowską robotę we wszystkich swoich rolach (więcej nie powiem, żeby nie zepsuć zakończenia). Tyrone Power jest w stanie zrównoważyć swój patos i potencjalne poczucie winy. Piękno filmu polega na tym, że nigdy nie traktuje siebie zbyt poważnie. Istnieje kilka skromnie zabawnych wątków pobocznych i wiele dokładnych badań. Gwarantuję Ci, że gdy zaczniesz oglądać, nie będziesz mógł go wyłączyć.
Marcin Sobczak
To jeden z najlepszych „filmów próbnych”, jakie kiedykolwiek nakręcono. To wybitny film, który dziś jest tak samo dobry, jak prawie 50 lat temu, kiedy trafił do kin. Szokujące zakończenie również wtedy wywołało spore poruszenie. Jedyną częścią filmu, który wydawał mi się przestarzały i nierealistyczny, była postać Tyrone Power, która była w stanie przerwać proces wybuchami i nie otrzymać za to nagany. Nie ma takiej możliwości, by tolerować, przynajmniej dzisiaj. Poza tym jest to całkiem solidny film z dobrą obsadą, w której występują dwie fascynujące postacie grane przez aktorów, którzy wiedzą, jak bawić: Charlesa Laughtona i Marlene Dietrich. Laughton, która gra obrońcę Powera, przyciąga uwagę w tej historii, ale Dietrich prawie kradnie film w roli żony Powera. Dialog Laughtona jest wspaniały przez cały czas, przynosząc wiele śmiechu do tego poważnego filmu. To po prostu radość z oglądania. Dietrich jest jeszcze bardziej porywający, ale po prostu nie ma prawie takiej samej ilości czasu na ekranie jak Laughton. Nie można pominąć Elsy Lanchester, grającej pielęgniarkę Laughtona. Ona również demonstruje swój komediowy talent i znacznie zwiększa radość z oglądania tego filmu. Jeśli lubisz fajny dramat, zwroty akcji, trochę humoru i świetne aktorstwo i dialogi, to jest klasyczny film do sprawdzenia.
Konrad Wysocki
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco