Informacje o filmie

Po nieodwołalnej przysięgi krwi ocalałych w It (2017) — i prawie trzech dekadach bez incydentów po krwawym spotkaniu z demonicznym zmiennokształtnym, Pennywisem tańczącym klaunem — skłóceni członkowie Klubu Przegranych przed straszliwym obowiązkiem: powrotu do Derry i dotrzymania obietnicy. Po raz kolejny brutalne morderstwo niewinnej osoby budzi makabryczne wspomnienia z przeszłości, ponownie jednocząc starą bandę towarzyszy, gdy koszmarny potwór powraca z cienia zapomnienia, by terroryzować małe miasteczko, z zamiarem zemsty i rzezi. Teraz, czy im się to podoba, czy nie, przegrani, którzy odnieśli sukces, muszą zagłębić się w fundamentalne lęki swojego niespokojnego dzieciństwa i zebrać się na odwagę, by zakończyć rządy terroru straszliwej istoty. Ostatnia bitwa czeka pozostałych wojowników nadprzyrodzonych Derry'ego. Czy ta ostateczna konfrontacja oznacza koniec klubu przegranych, czy też koniec straszliwej rzeczy, którą nazywają IT?

Osobiście nie podobało mi się IT 2017, więc nie miałem zbytniej nadziei na część 2, ale spodziewałem się, że przynajmniej stonują CGI, zamiast tego przesadzili z tym, nie użyto żadnej wyobraźni, tylko na twojej twarzy krzykliwe efekty CGI, które wyglądają fałszywe i plastikowe jedyną rzeczą przerażającą w tym filmie jest to, że niestety, ponieważ zarobił pieniądze w kasie, więcej książek Stephena Kinga zostanie przerobionych i nie minie dużo czasu, zanim dostaniemy remake filmu CGI Maximum Overdrive. Jest więcej scen, w których Pennywise przekształca i tworzy pokręcone sposoby na zadzieranie z powracającymi członkami klubu przegranych, ale niestety wszystkie są zrobione przy użyciu CGI i są to standardowe sceny kopiowania i wklejania z oryginalnej miniserialu, a kiedy film w końcu osiąga swój punkt kulminacyjny, twórcy tego „Horrora” myślą, że powiększanie Pennywise'a wzbudza większy strach u publiczności, podczas gdy tak naprawdę wszystko, co robi, to krzyk CGI, a cała suspensa zostaje rozwodniona do większych pikseli na ekranie niż tam, gdzie przed „Przerażającym” Jedyną i mam na myśli jedyną ratującą łaskę, jaką ma ten film, jest obsada, którą wszyscy wykonują świetną robotę na ekranie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że muszą udawać przestraszonych i uciekać w przerażeniu z zielonego ekranu. To nie wina aktorów, że ten film był duży rozczarowanie. Polecam obejrzenie oryginalnego miniserialu IT, jeśli jeszcze go nie widziałeś. Występ Tima Curry'ego, ponieważ Pennywise jest powodem, dla którego ludzie, którzy dorastali w latach 90., boją się klaunów, ponieważ świetny aktor we właściwej roli może wiele zmienić w filmie Tim Curry zawsze będzie Pennywise, bez względu na to, ile przeróbek zostanie zrobionych, tak jak Judy Garland zawsze będzie Dorothy w Czarnoksiężniku z Krainy Oz, występ sprawia, że ​​film jest tak niezapomniany i nie można go odtworzyć bez względu na to, ile CGI używasz.

inż. inż. Aniela Cieślak

...to hańba, ponieważ jest rażącą zdradą oryginalnej książki. TO - książka - to psychologiczny thriller o przyjaźni, o związkach, o głębokich lękach, które żywimy jako dzieci i które rosną wraz z nami, aż dorośniemy; chodzi o to, jak uczymy się walczyć i ostatecznie pokonywać te lęki. IT – film, ten film – to tani film o zombie, wypchany efektami specjalnymi i CGI, którego jedynym celem jest przestraszenie publiczności. Nie ma narracji, nie ma opowiadania, nic więcej niż losowa – i strasznie długa – sekwencja winiet horrorów trzeciej ligi. Wstyd na tym filmie!

doc. mgr Marcel Marciniak

Po pierwsze, ci ludzie, którzy dali to 9 i 10.... co włożyli do twojego popcornu?! Widziałeś inny film?! Czy powinieneś mieć możliwość publikowania recenzji, jeśli masz tak zły gust filmowy?! Jakiś biedaczek może przeczytać twoją recenzję i obejrzeć ten film... nie czujesz się winny! To było STRASZNE! Nie warto nawet konstruować odpowiednich zdań, więc zostawię tutaj te punkty: 1. Straszne aktorstwo. To było okropne. Aktorzy byli albo znudzeni, albo przesadzeni (Bill, Mike, Richie). Poważnie okropne. 2. Po co, u licha, trzeba było zrobić 3 godzinny film?! To było tak niepotrzebnie przeciągane i niesamowicie nudne 3. Historia nie miała historii. Mike mówi im, że istnieje hinduski rytuał, w którym muszą zebrać artefakty, które dzielą ich wszystkich na 2 godziny filmu, ale potem okazuje się, że nie było rytuału... CO?! Jaki to miał sens?! Ben wrzucił do ognia coś, co trzymał w portfelu przez 27 lat z... nie... powodu? 4. Oddzielenie postaci w ten sposób i wypełnienie scen retrospekcjami sprawiło, że nie doszło do rozwoju postaci 5. Erm, co się stało z żoną Billa? Bev całuje wszystkich facetów, ale nadal jest mężatką. Zmienili postać Bev w kopającą złoto dziwkę, całując ją z Billem, a następnie wybierając zamożnego i lepiej wyglądającego Bena na jego łódź?! 6. O co w imię Mike'a Myersa chodziło z tym okropnym CGI?! Stara scena babci w oryginale była przerażająca, ponieważ była przerażającą starszą panią, a nie 15-metrowym nagim zombie jak potwór 7. A propos zombie... Kolega zombie Bowers jeździ samochodem i wyciąga go z azylu? Skoro zombie to potrafią, dlaczego Pennywise potrzebował Bowersów? 8. Mówiąc o Bowersie… jaki był sens jego przesadnie aktorskiego melodramatu? Nic nie zrobił. Oprócz udowodnienia, że ​​możesz zostać dźgnięty w serce i odejść całkowicie w porządku 9. Notatki samobójcze Stanleya do każdego z nich, które napisał i opublikował przed samobójstwem?! Czyn miał być dokonany z czystego strachu… nie jako ofiara z ludzi 10. Wielki finał. Po spędzeniu 2 godzin na szukaniu żetonów i noszenia przez Mike'a źle zbudowanego kosza na śmieci wykonanego na zajęciach z ceramiki dla początkujących, okazuje się, że wystarczyło zranić uczucia Pennywise'a, nazywając go klaunem, a zamieni się w dziecko? nie mam słów... naprawdę Ludzie wyświadczają sobie przysługę, unikajcie tego za wszelką cenę

doc. doc. Dominik Wróblewski

Zwiastun

Podobne filmy