Informacje o filmie

W 1999 roku Ken Carter przyjmuje posadę trenera koszykówki w swojej starej szkole średniej w biednej dzielnicy Richmond w Kalifornii. Carter, przerażony kiepskim nastawieniem swoich graczy, a także ich ponurymi wynikami w grze, zamierza zmienić oba te elementy. Narzuca surowy reżim typowy dla pisemnych kontraktów, które wymagają zachowania szacunku, ubioru i dobrych ocen dla graczy. Wszelki początkowy opór zostaje szybko rozwiany, gdy zespół pod opieką Cartera staje się niepokonanym konkurentem. Jednak gdy zbyt pewny siebie zespół zaczyna zachowywać się tak, jakby zbyt wielu radziło sobie słabo w klasie, Carter podejmuje natychmiastowe działania. Ku oburzeniu zespołu, szkoły i społeczności, Carter odwołuje wszystkie zajęcia zespołowe i zamyka kort do czasu, aż zespół wykaże akceptowalny postęp w nauce. W późniejszej debacie Carter walczy o zachowanie swoich metod, zdeterminowany, by pokazać chłopcom, że potrzebują dobrych wartości dla swojej przyszłości, i ostatecznie odkrywa, że ​​wpłynął na nich głębiej, niż kiedykolwiek się spodziewał.

Nie spodziewałem się niczego poza filmem o koszykówce i na początku zamierzałem to obejrzeć tylko dlatego, że nie było nic do zrobienia. Pod koniec filmu prawie płakałem. Bardzo podobał mi się ten film. Nie chodziło tylko o koszykówkę, o historię największego trenera koszykówki, jaki kiedykolwiek żył. Uwielbiałem ten ruch, był to inspirujący smutny film z odrobiną przemocy. Myślę, że w teatrze było około 80 osób i około 75 rozpłakało się pod koniec filmu. Była ona szczegółowa i pokazuje, jak daleko posunąłby się trener, aby wprowadzić swój zespół na ścieżkę dyscypliny, honoru i zaangażowania. Moja ocena dla tego filmu to absolutne 10/10. Obejrzyj ten film – bardzo mi się podobał

Justyna Wójcik

„Coach Carter” to dobrze zrobiony film i z tego, co słyszałem, pozostaje wierny prawdziwej historii. Jeśli masz dość inspirujących filmów, nie idź ich oglądać, ale poza tym bardzo go polecam. Wszystkie występy są przynajmniej znośne, a większość jest naprawdę dobra. Samuel L. Jackson jest świetny. Większość filmów o sporcie ma okropne sceny akcji, ale materiał z koszykówki w filmie jest całkiem wiarygodny (na przykład nie ma krótkich białych dzieciaków w wodzie i tym podobnych). Film jest bardzo realistyczny, a reżyser dołożył wszelkich starań, aby wyglądał jak najbardziej realistyczny. Myślę, że to działa bardzo dobrze.

Patryk Wiśniewski

Realistyczny dramat oparty na prawdziwej historii trenera Kena Cartera (Samuel L. Jackson), odważnego i inspirującego trenera, który powraca do Richmond High School w Richmond w Kalifornii, gdzie wciąż przechowuje zapisy swoich koszykarskich wyczynów. Carter przyjmuje nieco ponad 1000 dolarów za pracę przez cztery miesiące jako trener koszykówki dla zespołu niechętnych do współpracy, ale namiętnych młodych mężczyzn. Carter każe zawodnikom podpisać kontrakt, aby utrzymać wyższe oceny lub zostać zawieszony w drużynie. Kiedy wiadomo, że jego zawodnicy nie osiągają średniej ocen i/lub po prostu nie pojawiają się na zajęciach; Oburzenie społeczności wybucha, gdy Carter stawia na ławce swoją niepokonaną drużynę i blokuje ich z sali gimnastycznej. W stylu książkowym gracze, którzy pozostali w drużynie, podnoszą swoje oceny i kontynuują swój sezon Kopciuszka do stanowych play-offów. Typowe wsady, wsady sojuszników i podania bez patrzenia. PG-13 przemoc, język i treści seksualne. COACH CARTER stoi i dostarcza. Warto obejrzeć więcej niż raz. Członkowie obsady to: Rob Brown, Channing Tatum, Robert Ri'chard, Antwon Tanner, Rick Gonzalez i znakomity występ piosenkarki Ashanti. Jackson powinien być bardzo dumny ze swojej wyjątkowej roli inspirującego trenera.

Klaudia Kowalczyk

Istnieje wiele filmów podobnych w fabule i motywach do Coach Carter, ale ten film sam w sobie jest dobry. Większość zasługi w tym należy do gwiazdy, Samuela L. Jacksona. Nie mogli znaleźć lepszego człowieka do odegrania tej roli. Niewiele wiem o trenerze, na którym opiera się ten film, ale nie wyobrażam sobie nic lepszego ani mocniejszego niż to, co Jackson nam tutaj dał. Historia jest prawie jak każda inna. Była gwiazda koszykówki z początku lat 70-tych zostaje poproszona o trenowanie tegorocznej drużyny ze względu na to, że stary trener nie jest w stanie skupić dzieciaków na swoich ocenach, przychodzeniu na zajęcia itp. Czym różni się ten film i co go wyróżnia lepsza niż większość filmów tego typu, jest głębia, w jaką wchodzi większość graczy w zespole. Większe gwiazdy mają swoje własne historie i powody, dla których są takie, jakie są. Oczywiście, oceniając grę aktorską, Samuel L. Jackson jest o głowę i ramiona nad resztą, ale inni, którzy się tutaj wyróżniają, to Rick Gonzalez, Antwon Tanner i Robert Ri'chard. Każdy z tych facetów grał swoje postacie do końca. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli chcesz zobaczyć inspirujący film i poczuć, że na końcu osiągnął swój cel, mogę polecić Ci Coacha Cartera. 8/10

mgr Paulina Nowakowska

„Coach Carter” jest oparty na prawdziwej historii trenera Kena Cartera, kontrowersyjnego trenera koszykówki z liceum, granego przez Samuela L. Jacksona. Trener Carter podjął pracę trenerską zgodnie z jego zasadami. Uważał, że zawodnicy muszą utrzymać dobre oceny i stać się zjednoczoną drużyną, inaczej nie zagrają. Wszyscy zawodnicy zespołu podpisali jego kontrakt, aby to zrobić. Drużyna była niepokonana i była na drodze do mistrzostw stanu w 1999 roku, kiedy trener Carter otrzymał niskie oceny swoich zawodników. Trener Carter zwrócił na siebie uwagę całego kraju, gdy zamknął salę gimnastyczną i postawił całą drużynę na ławce za słabe oceny. Trener Carter otrzymał pochwały i znacznie więcej krytyki za swoją decyzję. To dobry inspirujący film o tym, co trzeba zrobić, aby odnosić sukcesy w sporcie i życiu. Trener Carter nauczył swoich graczy, że muszą być zaangażowani i ciężko pracować, aby osiągnąć sukces. To dobry film dla ludzi lubiących sport. (Najważniejsze, czas pracy 2:16, PG-13) (8/10)

Dariusz Kalinowski

Podobne filmy