Portugalia wydaje się istnieć nie tylko na krańcu kontynentu, ale też - jak uważają niektórzy - na końcu świata. Jak pisał Andrzej Stasiuk, dawne imperium wiedzie dziś swój "nieco nierealny żywot poza głównym nurtem dziejów i zdarzeń", tęskniąc za spełnieniem i śniąc o minionej sławie. Ten nierzeczywisty charakter Portugalii stał się jednym z tematów tryptyku Gomesa, który nakłada w nim najnowszą historię swojej ojczyzny na poetycką strukturę luźno interpretowanych "Baśni z tysiąca i jednej nocy". Opowiadając o kraju, skupia się na problemie gospodarczego kryzysu z lat 2013-2014. Wprowadza ten wątek już na początku filmowej odysei - dokumentalnym obrazem pracowników stoczni w Viana do Castelo, którzy stali się ofiarami masowych zwolnień. Przeplata ich historię z losami Szeherezady, będącej jedną z wielu niezwykłych figur w jego galerii osobliwości, w której pojawia się też m.in. postać afrykańskiego szamana, eksplodującego wieloryba i umierającej syreny.

Podobne filmy