Tak wielu ludzi publikuje tutaj negatywne recenzje tylko dlatego, że uważają, że ten film „nie jest odpowiedni dla dzieci”, ponieważ zawiera w sobie demony i zajmuje się okultyzmem. Nie sądzę, żeby ten film zasługiwał na tak niską ocenę, po prostu na tej podstawie. To zabawny i przyjemny film z dużą dozą humoru gagowego. Tak, może to być trochę zbyt przerażające dla młodszych dzieci, ale to nie znaczy, że jest to zły film.
mgr mgr Grzegorz Andrzejewski
Główny dzieciak jest taki uroczy, a Jack Black jest jak zawsze rozkoszą! To szokujące, jak każdy film przed tym, który nakręcił Eli Roth, zawierał elementy horroru i jakieś super makabryczne sceny; bardzo szanowany, zmienił rzeczy. Świetna opowieść o między innymi nawiedzonym domu, który nadal można oglądać dla dzieci. Niestety, ponieważ ma tylko 6.0 na IMDb, zasługuje na znacznie lepsze.
Karol Rutkowski
Osierocony i wysłany do życia ze swoim wujkiem Johnathanem (Jack Black), Lewis (Owen Vaccaro) wkrótce odkrywa, że jego wujek jest czarnoksiężnikiem, a jego sąsiadka pani Zimmerman (Cate Blanchett) jest wiedźmą. Razem we trójkę badają rezydencję, w której mieszkali – która formalnie należała do potężnego i złego czarnoksiężnika Issaca Izarda (Kyle MacLachlan), szczególnie tajemnicze tykanie, które słyszą w nocy, najwyraźniej dochodzące z samych ścian. Prawdę mówiąc, jestem prawdopodobnie znacznie starszy niż grupa docelowa tego. Recenzje mówią o tym, że jest to pierwszy film przyjazny rodzinie Eli Rotha, ale szczerze mówiąc, rodzice na widowni nie mają zbyt wiele do zatopienia zębów. Występy są ogólnie OK, chociaż Jack Black ucieka się do „Jack Black” kilka razy więcej niż jest to naprawdę konieczne. Historia jest OK, choć kończy się nieco nagle. Czasami CGI jest trochę rozczarowujące, ale jest to raczej wyjątek niż norma, w rzeczywistości przez większość czasu film jest wizualnie uroczy.. Czasami jest to trochę zbyt przerażające dla niektórych młodszych dzieci, które mogą to zobaczyć, ale większość poradziłaby sobie bez żadnych problemów. Kłopot polega na tym, że tak naprawdę nie sumuje się zbyt wiele. Prawdopodobnie nie będziesz go nienawidził, ale prawdopodobnie też go nie pokochasz.
Martyna Jankowska
To urocza, zabawna komedia fantasy, która działa, ponieważ jej gwiazdy sprawiają, że działa. Jak większość filmów fantasy z ostatnich lat, jest on bardzo oparty na CGI, ale ponieważ CGI jest teraz tylko kwestią techniczną, nie stanowi to problemu. Brak prawdziwego złoczyńcy to problem, a Kyle MacLachlan nie ma czasu na ekran, w którym mógłby zbudować swoją postać, ale to nadal działa, ponieważ główne trio jest wspaniałe. Cate Blanchett nie potrzebuje mojego wsparcia, jej zdolności aktorskie są od dawna sprawdzone i jest tak dobra, jak można się jej spodziewać. Dzieciak, Owen Vaccaro, ma na sobie frajera i durnia. Po prostu wygląda na ostatecznego społecznego odmieńca, ma kilka wolnych chwil, ale prawie nie są one zauważane, ponieważ reszta obsady wokół niego kryje się za nim. A potem jest Jack Black. Już uważam go za niezwykle niedocenianego aktora. Jest jednym z nielicznych, którzy potrafią robić błazeńskie i słodkie razem i sprawiają, że płynie naturalnie. W mojej osobistej książce jego najbardziej ujmującą cechą jest całkowity brak szacunku dla własnego wizerunku. Bez Jacka Blacka jest to fajny, ale zbyt prowokujący film o dorastaniu ze stratą i wyrastaniu ze straty. Wraz z nim zniknęło całe nauczanie, po prostu nie możesz traktować tego na tyle poważnie, by być głoszonym. W momencie, gdy usuniesz kaznodziejstwo, pozostaje ci tylko zabawa i to właśnie otrzymaliśmy. Zabawna komedia fantasy z pewną wartością dodaną.
mgr Natalia Kaczmarczyk
Dorastając byłem wielkim fanem serii książek Johna Bellaira i byłem podekscytowany, miejmy nadzieję, kompetentną adaptacją filmową. Największym rozczarowaniem dla mnie było obsadzenie Owena Vaccaro w roli Lewisa Barnavelta. W książkach był dobrze zdefiniowanym i inteligentnym bohaterem, który pokonywał przeszkody dzięki pomysłowości. W tym filmie jest płaczkiem ze straszną motywacją postaci i ogólnie bezużyteczną atmosferą, a Vaccaro daje jedną z najgorszych ról aktorskich, jakie widziałem od lat (nie przesadzam, postać „dręczyciela”, której powinniśmy nienawidzić, jest lepszym aktorem i bardziej lubianym niż główny). Jack Black wykonuje dobrą robotę przy słabym scenariuszu, a postać Cate Blanchet była prawdopodobnie moją ulubioną w filmie. Krótka rola Kyle'a Maclachlana jest również świetna, cieszę się, że poszedł na całość przy stosunkowo nieznanym filmie. Scenografia i kostiumy są również solidne, podczas gdy CGI rani niektóre sceny. Chociaż nigdy więcej nie obejrzę tego filmu, polecam go rodzicom, którzy szukają wyjątkowego filmu dla dzieci na żywo. Dom z zegarem na ścianach mógłby być znacznie bardziej zapadającym w pamięć filmem z innym głównym aktorem lub ze scenariuszem, który czerpał więcej z bogatego materiału źródłowego.
mgr mgr Andrzej Przybylski
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco