Shirley Lyner, 17-letnia uczennica liceum, myśli o studiach i prowadzeniu firmy opiekującej się dziećmi, która zapewnia ojcom małych dzieci nastoletnie dziewczyny na telefon. W długiej retrospekcji widzimy, co sprawiło, że od bycia opiekunką do dzieci zaczęła organizować i prowadzić służbę. Zaczyna się od Michaela, ojca dzieci, którymi się opiekuje. Filiżanka kawy w drodze z domu do domu, nocna wizyta na stacji kolejowej i jedna rzecz prowadzi do drugiej. Shirley potrafi być bezwzględna, a napięcie rośnie, gdy niektórzy klienci zabierają dziewczyny do górskiej chaty i przynoszą narkotyki. Wtedy jedna z dziewczyn próbuje pracować jako wolny strzelec. Czy to może się dobrze skończyć: czy szykuje się tragedia? Czy wszyscy mamy tajemnice?

Ada i Mikołaj od kilkunastu lat są szczęśliwym małżeństwem. Uprawiają seks częściej niż się kłócą, są rodzicami nad wiek rozgarniętej i czasami bezczelnej piętnastolatki, mają grono bardziej lub mniej wiernych przyjaciół. Słowem polska klasa średnia w średnim wieku. Tę z trudem budowaną i utrzymywaną szczęśliwą konstrukcją poważnie zachwieje nowy członek rodziny. Na skutek wydarzeń pewnej mocno zakrapianej imprezowej nocy, na świat przyjdzie Janek, cudowny, ale zupełnie nieplanowany dar od losu (czyli wpadka). Przyjaciele pukają się w czoła: „1 dziecko + 1 dziecko = 11 dzieci, a nie 2” - mówią, córka jest zaniepokojona pojawieniem się konkurencji, ale Ada i Mikołaj w pocie czoła starają się ogarniać zupełnie nową rodzinną rzeczywistość. Nieprzespane noce, wszechobecne pieluchy, brak seksu, coraz częstsze kłótnie. Nie tak miało być. Synka oczywiście kochają, ale między nimi zaczyna dziać się coraz gorzej. Ada jest wściekła na cały świat, a Mikołaj zaczyna rozglądać się za innymi. Jak w tej sytuacji odnaleźć radość życia, uratować miłość i zachować chociaż drobny margines wolności? Łatwo nie będzie, ale może być naprawdę zabawnie.