„Strange Fruit” miał w sobie wszystko, co składa się na legendarny zespół rockowy: pieniądze, sławę, sukces, groupies, zmarłą na narkotyki piosenkarkę, a nawet boskie zakończenie, gdy piorun uderzył w scenę podczas koncertu na świeżym powietrzu. Dwadzieścia lat później wszyscy członkowie zespołu pilnują swoich własnych interesów, pomysł zjednoczenia zespołu pojawia się na, no cóż, na prośbę publiczną. Tony Costello (Stephen Rea), były klawiszowiec, wyrusza tylko po to, by odnaleźć swoich dawnych przyjaciół pracujących jako dekarz, ogrodnik i urzędnik hotelowy. Wszyscy stali się raczej zwykłymi ludźmi, żonatymi lub jeszcze kawalerami, zdecydowanie nie są już dzicy i szaleni. Ale z pomocą byłej menedżerki Karen Knowles (Juliet Aubrey), która wciąż marzy o Brian Lovell (Bruce Robinson), najwyraźniej zmarły gitarzysta prowadzący, wszyscy, starzy, grubi i pomarszczeni, próbują ponownie złapać tego ducha .
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco