Scenariusz jest tak dobrze napisany, że prawie boli. Prawie dlatego, że jest naprawdę po prostu dobry! I podobał mi się fakt, że został rozpoznany również w Ameryce (w kasie, otworzył się pod numerem 1). Chociaż nie będę wchodził w tę historię, obsadzenie Jake'a i jego partnera nie mogło być lepsze. Wydaje się, że faceci znają się przez całe życie. Ich interakcje z mediami społecznościowymi i „prawdziwym” życiem wydają się… dobrze prawdziwe. Nic w tym filmie nie wydaje się być wystawiane w celach rozrywkowych, ani dialogi nie brzmią fałszywie. Pisałem dramat, ale w tym jest też sporo akcji. Podejście z ręki do niektórych scen niczego im nie odbiera, w rzeczywistości zwiększa wrażenia przez większość czasu. Oczywiście, jako fanka Anny Kendrick, chciałbym zobaczyć więcej jej postaci w filmie, ale to należy do naszych dwóch „bohaterów” i tego, przez co przechodzą. Miło jest zobaczyć film, który pozostaje w kontakcie z bieżącymi wydarzeniami, ma odwagę i jakość, aby przenieść to „gliniarz” na ekran
doc. doc. Tadeusz Piotrowski
Gdybym miał ci zaproponować film o dwóch policjantach, którzy są partnerami patrolu w południowo-środkowym Los Angeles, jedną z twoich pierwszych skłonności może być „nie kolejna komedia kopiująca”. Podczas gdy „Koniec zegarka” jest często zabawny, najnowszy film scenarzysty „Dzień szkolenia” Davida Ayera nie jest komedią. Ayer, który spędził dużo czasu w South Central, stosuje podejście found footage do swojego najnowszego filmu przedstawiającego LAPD w duchu nowoczesnych trendów i być może serialu „Cops”. Trudno powiedzieć, czy Ayer przesadza, ale wiele niebezpiecznych rzeczy dzieje się z Taylorem (Jake Gyllenhaal) i Zavalą (Michael Pena), mimo że zostali pokonani przez gliniarzy. Tak bardzo, że angażują się w niewłaściwy meksykański gang, a ich próby wykroczenia poza granice, aby chronić i służyć, stawiają ich na linii ognia. Gyllenhaal i Pena mają niesamowitą chemię jako dwóch policjantów, którzy są najlepszymi przyjaciółmi i partnerami. Na wiele sposobów uosabiają współczesny „bromance”, żartując sobie, dając sobie nawzajem kłopoty, oferując porady dotyczące miłości/randki z hipermęskim sarkazmem itp. Ayer poświęca czas, by często wychodzić z przygnębienia tym mężczyznom, aby uczłowieczyć je w krytyczny sposób. W pracy często są zarozumiali, dumni i lekkomyślni, przesuwając linię odpowiedniego zachowania policji i protokołu. Przeskakują między dokonywaniem godnych pochwały, odpowiedzialnych wyborów a brutalnością policji na granicy. Portret, który odmalowuje stróż prawa, wydaje się o wiele bardziej autentyczny niż ten, który zwykle przedstawiamy w filmach o gliniarzach i policyjnych procedurach w telewizji. Są bohaterami i dobrymi, honorowymi ludźmi, ale to nie czyni z nich latarni moralności. Bez względu na to, jak bardzo wierzysz w szybko rozwijającą się fabułę „End of Watch”, nie ma sporu co do autentyczności postaci i środowiska, w którym działają. Chociaż dostajemy niezależne „odcinki”, w których Taylor i Zavala odpowiadają na telefony i znajdują więcej, niż się spodziewali, istnieje linia pośrednia obejmująca potężny meksykański kartel narkotykowy i gang, który go egzekwuje. Ayer nieco upiększa tych zbirów, ale czyni z nich groźnych złoczyńców w tej historii. Gdy wszystko się zagotuje, realizm filmu naprawdę rozpada się na korzyść bardziej fascynującego, bicia serca finału. Ayer ma również pewną swobodę w stylu found footage. Założenie polega na tym, że Taylor kręci wszystko na potrzeby szkolnego projektu lub czegoś takiego. Ma ręczną kamerę, ale także kamery umieszczone w radiowozie i takie, które przyczepiają się do ich mundurów. Gangi noszą też ze sobą kamery, aby sfilmować swoje brutalne eskapady. Czasami jednak nie możemy powiedzieć, kto powinien trzymać aparat — jak wtedy, gdy Taylor zaczyna całować się ze swoją dziewczyną, Janet (Anna Kendrick). Żaden z nich nie trzyma aparatu, więc to trochę dziwne. Jednak ten styl filmowania przynosi filmowi więcej pożytku niż szkody. Powiedz, co powiesz na temat trendu found footage, ale to jest odpowiedni przykład, który naprawdę działa. Dodatkowa warstwa realizmu i autentyczności, jaką ta technika nadaje filmowi, naprawdę znacznie przemawia na korzyść „Koniec oglądania”. Humor to także nieoczekiwana zaleta tego filmu. Michael Pena nie był zabawny w filmach takich jak "Tower Heist" i "30 Minutes or Less", ale udaje mu się na polu, które łączy to z dramatyzmem w bardzo organiczny sposób. Byłoby imponujące, gdyby większość dialogów w tym filmie, przynajmniej między nim a Gyllenhaalem, nie była improwizowana, biorąc pod uwagę, jak naturalnie przebiega. Wydaje się, że uważanie tego za jeden z lepiej zagranych filmów roku wydaje się naciągane, ale Gyllenhaal i Pena powinni byli być uwzględnieni w rywalizacji o nagrody. Charakter found footage pomniejsza to, z czym zwykle się kojarzymy/czego szukamy w przedstawieniu godnym Oscara. Oczekujemy autentyczności od found footage i komentujemy tylko wtedy, gdy idzie słabo, a nie wtedy, gdy jest zrobione wyjątkowo dobrze. Po obejrzeniu wystarczającej liczby filmów zrealizowanych w stylu found footage, żaden inny aktor nie poradził sobie lepiej w tym gatunku. „End of Watch” oferuje intensywne spojrzenie na życie najlepszych w Los Angeles i wstrząsający portret życia w dzielnicach i zamieszkanych przez gangi częściach Los Angeles. Choć w kluczowych momentach jest przesadzony, pokazuje, co może się stać, gdy funkcjonariusze próbują wyjść ich poziomu rozliczenia. Jest to przynajmniej jeden z najlepszych filmów znalezionych w historii. ~Steven C Dziękuje za przeczytanie! Odwiedź moviemusereviews.com, aby uzyskać więcej
Tymon Piotrowski
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco