Informacje o filmie

Charlie był zastraszany i w dużej mierze pozbawiony przyjaciół w gimnazjum za to, że był nieśmiałym molem książkowym, tego samego, czego przysięga, że ​​się nie zdarzy, gdy zaczyna pierwszy rok w liceum, chociaż będzie musiał samodzielnie poruszać się po tych korytarzach, ponieważ był jego jedynym prawdziwy przyjaciel, Michael, popełnił samobójstwo tuż przed latem. Rok Charliego nie zaczyna się dobrze, ponieważ jedyną osobą, z którą zdaje się mieć kontakt, jest jego nauczyciel zaawansowanego angielskiego, pan Anderson, który widzi, że Charlie jest jedyną osobą w klasie, która naprawdę lubi literaturę dla samej literatury, a nie tylko środek do dobrej oceny. Jednak Charlie w końcu zaprzyjaźnia się z kilkoma seniorami, przyrodnim bratem i siostrą Patrickiem i Samem oraz ich małą grupą przyjaciół, Mary Elizabeth, Alice i Bobem, którzy wszyscy uważają się za odmieńców. Nawet w tej akceptującej grupie Charlie przyznaje, że nadal nie wie, jak zachowywać się wobec ludzi, co jest błędem, który może zagrozić tym przyjaźniom. Jeśli zdarzy się pomyłka, prawdopodobnie będzie to dotyczyło jego rosnącego zainteresowania Samem, który spotyka się ze studentem college'u o imieniu Craig. Wszystko, co Charlie wie, to to, że jego utrata przytomności, listy, które pisze do swojego „przyjaciela” i specyficzne retrospekcje – jego świadome i podświadome mechanizmy radzenia sobie – zmniejszają się, im więcej czasu spędza z tymi przyjaciółmi. Ale może nie być w stanie w pełni uciec od swojej przeszłości, a konkretnie kwestii tego, kogo uważał za osobę, którą kochał najbardziej na świecie, zanim spotkał Sama, a mianowicie jego zmarłą ciotkę Helen.

Pozdrowienia ponownie z ciemności. Przygotuj się na tryskanie. Ostatniego wieczoru uczestniczyłem w pokazie, który obejmował fascynujące pytania i odpowiedzi ze scenarzystą/reżyserem Stephenem Chbosky. Przypomniało mi, jak osobisty, intymny, uważny i wnikliwy może być dobrze zrobiony film. Dobrze napisany scenariusz jest tak odświeżający, a wyjątkowy scenariusz może zapierać dech w piersiach. Pan Chbosky podejmuje niezwykły krok, reżyserując własny scenariusz na podstawie własnej powieści (bestseller z 1999 r.), co mnie oszołomiło i oczarowało. Popularność powieści zwykle sprawiała, że ​​wersja filmowa byłaby rozczarowaniem dla jej fanów. Nie tak tym razem. Pan Chbosky pozostaje wierny duchowi pomimo potrzeby redagowania ze względu na ciągłość i zwięzłość. Kluczowe postacie ożywają dzięki wysiłkom czterech mocnych kreacji młodych aktorów: Logan Lerman (Percy Jackson, Trzej muszkaterowie) gra Charliego, Emma Watson (filmy o Harrym Potterze) to Sam, Ezra Miller (Musimy porozmawiać o Kevinie) , City Island) to Patrick, a Mae Whitman (Arrested Development) to Mary Elizabeth. Jeśli przeczytałeś książkę, znasz historię... znasz postacie... znasz tematy. Jeśli nie przeczytałeś książki, niczego nie zepsuję. Błyskotliwość jest rozpoznawana dopiero wtedy, gdy poznajesz te postacie i powoli odkrywasz ich historie. Odkrywamy, że niezależnie od naszego wieku, rozpoznajemy te postacie z czasów liceum. Znamy introwertycznego, spostrzegawczego Charliego, który tak rozpaczliwie potrzebuje systemu wsparcia. Z pewnością rozpoznajemy spragnionego uwagi, pozbawionego poczucia własnej wartości Sama, który jest uosobieniem „Akceptujemy miłość, na którą uważamy, że zasługujemy”. A wszyscy znaliśmy Patricka… tego ekstrawaganckiego, który ukrywa swój ból przesadnym aktem publicznego zaufania. To, co robi Chbosky, to zwracanie uwagi na te postacie, aby upewnić się, że tym razem naprawdę je WIDZIEMY. Tematyka przypominała mi trochę mroczniejszy film Johna Hughesa (to komplement). Były też fragmenty dwóch innych naprawdę dobrych filmów: Stand By Me i Near Famous. Lata formacyjne pisarza określają głębię, do której jego twórczość dotrze w późniejszym życiu. Trzeba przyznać, że film jest w dużej mierze autobiograficzny, więc kiedy pan Chbosky mówi, że to osobista historia, zaczynamy rozumieć podstawy jego niezwykłego stylu pisania. „Witamy na wyspie niedopasowanych zabawek”. Kiedy mówimy to zdanie, zdajemy sobie sprawę, że prawie każdy licealista myślał w pewnym momencie o tym samym. To są bolesne i trudne czasy i, jak stwierdził pan Chbosky, powinniśmy zachęcać dzieci do walki przez ten etap i przejścia do następnego… wtedy będą w stanie odnaleźć swoje prawdziwe ja. Film wyraźnie na mnie wywarł. Moją ulubioną reakcją na film jest głęboka myśl, a ten wywołał to falami. Decyzja o wydaniu jako PG-13 była mądra. Nie ma nadmiaru wulgaryzmów ani nagości, aby odwrócić uwagę od tego, co naprawdę ma znaczenie… postaci. Nie wyobrażam sobie lepszego komplementu dla pisarza i filmowca niż przytoczenie ich jako przyczyny moich wewnętrznych dyskusji związanych z ich filmem. Mam nadzieję, że masz taką samą reakcję. (http://moviereviewsfromthedark.wordpress.com/)

doc. Inga Andrzejewska

Korzyści z bycia Wallflower to kolejna opowieść o prostym facecie żyjącym w okrutnym życiu w liceum. Różnica polega na tym, że nie powinien ratować dnia, chce stracić dziewictwo, starać się być popularnym lub zemścić się na swoich łobuzach. Opowieść opowiada o nieśmiałym dzieciaku, który chce dogadać się z ludźmi i nie może się doczekać opuszczenia szkoły średniej. Za nią kryje się prawdziwy ból i emocje bohaterów, które sprawiają, że jest to coś więcej niż tylko kolejna opowieść o nastolatkach. Stephen Chbosky całkiem dobrze opowiada swoją historię na ekranie, a występy są doskonałe. Korzyści z bycia Wallflower są często bolesne, urocze i cudowne. Charlie jest namacalnie kolejnym nastoletnim bohaterem, ale nie należy do tych, którzy próbują udowodnić wszystkim, którzy źle go traktowali. Jego celem jest ucieczka od bycia aspołecznym i bycie jak wszyscy w liceum. Być może słyszeliśmy już wcześniej taką historię, ale to, co czyni ją niezwykłą, to fakt, że w większości przedstawia najciemniejsze aspekty ich życia. Wyrażanie najbardziej bolesnych prawd o tych nastolatkach. Znajomość ich problemów sprawia, że ​​rozsądnie jest nam się o nie troszczyć. Romans jest raczej uroczy, niż głupota z głównego nurtu. W radosnych momentach jest całkiem zachwycający i odtwarza dość nostalgiczną ścieżkę dźwiękową. Film dodaje aktorom niuansów. To prawdopodobnie dobra rzecz dla Logana Lermana. Zwykle gra w filmach prostego czarującego faceta. Ponieważ jest w tym dobry, dodaje Charliemu pewną wiarygodność. Emma Watson jest wystarczająco lubiana jako Sam. Najlepszy z tej trójki to Ezra Miller. Można by to podkręcić dla Patricka, ale Miller nadał postaci naprawdę cudowną osobowość. Reżyser i autor, Stephen Chbosky, nie próbował niczego innego, jak tylko ożywić swoją książkę. Opowiada to wprost na ekranie z dużą ilością silnych, skutecznych emocji. Zdjęcia są wystarczająco jasne i piękne. Scena w tunelu ma najlepsze ujęcia. Choć ścieżka dźwiękowa jest zbyt rzucająca się w oczy, muzyka jest wyraźnie melancholijna. Korzyści z bycia Wallflowerem są najlepsze, jeśli potrafisz odnieść się do głównej postaci lub doświadczyłeś zmagań bycia nastolatkiem. Kiedy nie jest przygnębiający, film trafia do tych błogich chwil, które przypominają nam dobre czasy w liceum. Ogólnie rzecz biorąc, to świetny film. To filmowa adaptacja, która zastępuje banalne, mainstreamowe zawadiactwo bolesną rzeczywistością i po prostu pozwala widzom zrozumieć jej sens. W końcu to dość niezwykły film.

Izabela Zielińska

Poszedłem na wstępną projekcję, spodziewając się, że twoje zwykłe „nieśmiałe dziecko w liceum nauczy się bronić przed sobą” w rodzaju dramatu dobrego samopoczucia. Ten film to o wiele więcej – byłem naprawdę zachwycony dojrzałymi motywami i poruszającymi postaciami. Choroba psychiczna, wykorzystywanie seksualne, narkotyki i alkohol... Myślę, że scenarzysta/scenarzysta/reżyser powiedział to najlepiej w Q+A po tym, jak powiedział, że był to film, który przyglądał się emocjonalnym aspektom tamtego momentu życia, nie będąc sentymentalnym . Bardzo zależało mi na tych trzech nastolatkach – Charlie, Samie i Patricku – a ich historia nigdy nie wydawała mi się tandetna. Po prostu prawdziwe, poruszające i wzruszające. Idź obejrzeć ten film!

Adrian Walczak

Podobne filmy