Informacje o filmie

Młody, atrakcyjny i wysoko wykwalifikowany prawnik staje przed najtrudniejszą sprawą swojego życia, która niejednokrotnie może jej również zagrozić. W położonym na południu Mississippi mieście Clanton, K.K.K. jest aktywna, a napięcie jest wysokie, gdy czarna większość jest wściekła z powodu gwałtu i pobicia 10-letniej córki czarnoskórego mężczyzny. Wbrew radom Jake'a zrozpaczony ojciec mści się, strzelając do dwóch przestępców w miejscowym sądzie. Nienawiść rasowa nasila się wraz z napięciem, a konflikt grozi wybuchem bez względu na werdykt. Jake wraz ze swoim nowym, chętnym asystentem musi zdecydować, czy on i jego rodzina mogą podjąć ryzyko obrony mężczyzny.

Kiedy po raz pierwszy obejrzałem ten film dwadzieścia lat temu, musiałem też przeczytać książkę. Kiedy skończyłem książkę, musiałem ponownie obejrzeć film. „Czas zabijania” to jeden z nielicznych przykładów, w których nie mogę się zdecydować, czy to lepsza powieść, czy adaptacja, choć do filmu wracam częściej, bo po prostu wymaga mniej czasu i pozostawia równie mocne wrażenie. Gdzieś w Mississippi dziesięcioletnia czarnoskóra dziewczyna została zgwałcona i w inny sposób brutalnie wykorzystana na skraj śmierci. Sprawcy zostali natychmiast aresztowani, ale ojciec dziewczynki, obawiając się, że mogą zostać uwolnieni, wziął sprawę w swoje ręce i zabił ich, gdy wchodzili do sądu. Oba te wydarzenia są wyraźnie pokazane we wstępnej części filmu, ale historia koncentruje się na procesie ojca o podwójne morderstwo i konsekwencjach, jakie ta sprawa wywarła na wszystkich zaangażowanych. Opinia publiczna jest podzielona na tych, którzy domagają się uwolnienia ojca i tych, którzy domagają się kary śmierci. KKK wkracza na scenę i terroryzuje rodzinę i współpracowników obrońcy, który ryzykując życiem swoim i najbliższych, doprowadza sprawę do końca. To w zasadzie dramat sądowy, ale tak bardzo, jak opowiada o wydarzeniach na sali sądowej, tak bardzo poświęca się dramatowi psychologicznemu wszystkich zaangażowanych osób, a także wydarzeniom, które następują po całej sytuacji, co nadaje filmowi cechy thrillera. Znakomita charakteryzacja poparta jest fantastyczną obsadą. Matthew McConaughey gra młodego, ale zdolnego prawnika, który próbuje uratować mściwego ojca (Samuel L. Jackson), a przy okazji rozwiązać swój wewnętrzny niepokój, uspokoić sumienie i znaleźć potwierdzenie swoich przekonań. Pomaga mu były czołowy prawnik, od którego się uczył (Donald Sutherland) oraz młoda, ambitna studentka prawa (Sandra Bullock). Nieustępliwego prokuratora gra doskonały Kevin Spacey, a zemstą KKK kieruje Kiefer Sutherland. Są też Oliver Platt, Charles S. Dutton, Ashley Judd i inne znane twarze, a sama obsada jest wystarczającym powodem, aby dać temu filmowi szansę. Kiedy John Grisham próbował opublikować swoją pierwszą powieść, miał spore problemy ze znalezieniem wydawcy z powodu kontrowersyjnej treści tej historii. Z filmem też nie poszło dużo lepiej, więc recenzje widzów i krytyków były skrajnie podzielone. Ludzie albo chwalą go i wysoko oceniają go jako najlepszy dramat, albo plują na niego jako film propagandowy, który wspiera morderstwo z zemsty i jednostronnie przedstawia rasizm, przedstawiając czarnych jako ofiary, a białych z amerykańskiego Południa jako prymitywnych rasistowskich złoczyńców. Jest jedno i drugie i w pełni rozumiem, z jakiego punktu widzenia ludzie nienawidzą tego filmu. Myślę jednak, że hejterzy też patrzą na to jednostronnie i nie do końca to rozumieją, a dołączam do tych, którzy popierają film. Czy odbierzesz ten film jako mocny i niesamowicie emocjonalny dramat życiowy, czy jako propagandowy śmieci... Myślę, że sprowadza się to do tego, czy wyślesz mściwego ojca do komory gazowej, czy zrobisz to samo na jego miejscu. Kontrowersyjne ostatnie zdanie końcowej przemowy obrony, zdanie, które jest największym powodem sprzeciwu wobec tego filmu, sprawiło, że szczerze się rozpłakałem. Jeśli na pierwszy rzut oka wydaje ci się to obrzydliwe, spróbuj stłumić tę pierwszą reakcję i zajrzyj głębiej i szczerze w swoje serce, ponieważ wszyscy mamy uprzedzenia, nawet jeśli nie jesteśmy ich świadomi i bez względu na to, jak bolesne jest to dla nas przyznać ich. 8,5/10

mgr mgr Gustaw Nowak

Prawdziwie napięty film, który rozgrywa się we współczesnym Missisipi. Młoda Afroamerykanka została zgwałcona przez dwóch białych mężczyzn z lasu. Jej ojciec (Samuel L. Jackson) bierze prawo w swoje ręce i zabija ich dwoje. Teraz małe miasteczko staje się ogniskiem kontrowersji, gdy rozpoczyna się proces o morderstwo, który przyciąga uwagę całego kraju. Jest obrońca (Matthew McConaughey) i jego jasnooka asystentka (Sandra Bullock) przeciwko najwyższemu prokuratorowi Kevinowi Spaceyowi. Naprawdę solidny film, który działa dzięki scenariuszowi, który nie wymaga ciosów i rewolucyjnej reżyserii Joela Schumachera. Świetny zespół obsadzony jest tutaj doskonale, a film bardzo dobrze oddaje miejsce, które przekształciło się w cyrk medialny. Film, który obejrzysz z zaciśniętymi pięściami. Intensywne przeżycie. 4 gwiazdki na 5.

Anastazja Majewska

Musiałem przestać czytać komentarze, ponieważ niektórzy ludzie myśleli, że są prawnikami i gadali o niesprawiedliwości. Moi przyjaciele, w epoce, o której opowiada ten film, żadna z tych historii nie byłaby niezwykła. Nawet teraz są uprzedzenia znacznie gorsze - byłem zdumiony, że jedna osoba rzeczywiście porównała ten wspaniały film do „Crashu”: daj światu odpocząć!! Jeśli "Crash"... Ugh!... cokolwiek udowodnił, to uspokoić KAŻDEGO rasizm jest nadal rakiem Ameryki. Pochodzę z Biloxi, Mississippi - wzdłuż wybrzeża Zatoki Perskiej. To miasto zawsze było tyglem, więc wiele różnych ras żyje razem. W mojej młodości byli to Czesi i inne europejskie rasy. Dziś możesz uwierzyć, że jest wietnamski! Miasto zawsze było również obszarem turystycznym i zawsze miało jakąś formę hazardu, zanim stało się Las Vegas Południa - być może to złagodziło tamtejszych mieszkańców z wnętrza stanu. Canton – w latach 60. – byłby dokładnie taki, jak przedstawiono w tym filmie. Z powodu wielu telewizyjnych sitcomów sądowych itp. dzisiejsza ludność zastanawiałaby się, dlaczego nie ma mocno sformułowanych zapewnień, które prokurator okręgowy planował „apelować”. Co? W tym filmie nie mówimy o współczesnej sprawiedliwości – Szkoda, że ​​to Missisipi w najgorszym wydaniu i wiem o tym. Nie było wtedy takiego rasizmu w Biloxi, być może dlatego, że Afroamerykanie „pozostali na swoim miejscu”, co jest haniebnym stwierdzeniem, jeśli kiedykolwiek istniał. Wszyscy obcokrajowcy i obywatele innych państw, którzy nie wiedzą o tamtych czasach - jak można komentować film, poza krytyką? Jak wiele osób, które pisały komentarze, mogę oglądać ten film raz w miesiącu. WSZYSCY z obsady dali znakomity występ; historia nie ciągnęła się; sfilmowane miejsca były realistyczne; ku zaskoczeniu niektórych ludzi, SĄ ludzie, którzy mieszkają w stanie, którzy nie mówią jak idioci: ludzie myślą, że jestem Anglikiem!; Mathew Mc był zdumiewający, a Sandra Bullock zagrała dokładnie tak, jak powinna, jako aktywistka „mała bogata dziewczynka”; Southern dał prawdziwy występ prawnika alkoholika; Sam Jackson był mistrzowski i wyrażał różnicę w byciu „białym” i „czarnym”; Portret Kevina Stacy'ego przedstawiający prawnika z Południa ze wszystkimi powiązaniami; Nie przychodzi mi do głowy nikt, kto nie był znakomicie obsadzony. Pominięty przez wielu komentujących ten film jest stwierdzeniem, że dzisiaj jesteśmy dla siebie brutalnie ZNACZNI: „Crash” powtarza ten fakt, choć nie jest to aż tak poetycki. Czy jestem właścicielem tego filmu? Pewnie!! Najprawdopodobniej będę musiał kupić inny i będą to dobrze wydane pieniądze. Grishom wie, jak zwrócić naszą uwagę, a „Czas zabijania” wyraźnie pokazuje, że wszyscy zaangażowani w jego tworzenie byli zdeterminowani, aby jego historia była czysta. Obudźcie się, ludzie – wiele części naszego świata nie jest dziś ładnych…

inż. Liliana Kaźmierczak

Dramaty sądowe są dobrze znane z dostarczania ekscytujących filmów i właśnie na tym kwitnie „Czas zabijania”; wartość rozrywki. Oczywiste jest, że film, pomimo bardzo silnych motywów, skupia się głównie na rozrywce i właściwie nie jest to zły film. Czasami filmy, które chcą być zabawne, a ich motywy się porzucają, ponieważ są zbyt zabawne, a tematy są porzucane; ale „Czas zabijania” kładzie swoje karty na stole od samego początku i zawsze jest jasne, co ten film chce ze sobą zrobić. Fabuła opowiada o mężczyźnie, który po tym, jak jego córka zostaje zgwałcona i prawie zamordowana, postanawia wziąć prawo w swoje ręce. Jednak ten mężczyzna jest również czarnoskórym mężczyzną żyjącym w stanie białej supremacji, więc film wprowadza do swojej fabuły motyw rasizmu, co zawsze będzie oznaczać, że będzie miał w sobie jakiś społeczny komentarz. Nie jest to jednak najciekawszy komentarz, jaki chce poczynić film; ponieważ ten pochwał spada na ideę sprawiedliwości, a dokładnie, czym jest sprawiedliwość. Film, oparty na powieści pisarza kryminałów Johna Grishama, przedstawia widzowi i centralnym bohaterom sytuację niemożliwą; co zrobisz, gdy sprawiedliwość zwycięży bez względu na werdykt? Widz i bohaterowie muszą następnie dokonać wyboru między prawem a ogólną moralnością i to właśnie z tego filmu czerpie najciekawszy wątek fabularny. Chociaż, jak wspomniano, zawsze jest jasne, że ten film ma cię zabawiać; zawsze miło jest mieć coś do przemyślenia. A Time to Kill ogromnie korzysta z absolutnie fantastycznej obsady, w której znajdują się tacy jak Samuel L. Jackson, Sandra Bullock, Kevin Spacey, Kiefer Sutherland, jego ojciec Donald Sutherland, Ashley Judd, Chris Cooper i inni, z których wszyscy są prowadzeni przez Matthew McConaughey. To główny bohater zawodzi film, ponieważ chociaż McConaughey z pewnością potrafi grać, nie jest wystarczająco charyzmatyczny, by zagrać główną rolę przed tą obsadą. Mimo to film jest zdecydowanie bardzo przyzwoity i chociaż prawdopodobnie nie zranisz swojego mózgu oglądając go, zapewni ci rozrywkę.

Agata Czarnecka

Podobne filmy