W pogoni za samopoznaniem i autentycznymi doświadczeniami izraelski turysta Yossi Ghinsberg spotyka tajemniczego austriackiego geologa w La Paz w Boliwii w 1981 roku. Urzeczony jego wciągającymi opowieściami o zaginionych plemionach, niezbadanych przygodach, a nawet złocie, Yossi postanawia podążać za nim. w towarzystwie dobrych przyjaciół, amerykańskiego fotografa Kevina i szwajcarskiego nauczyciela Marcusa. Bez zwłoki dołączają do ekspedycji prowadzonej przez ich doświadczonego lidera szlaków w głąb nieprzeniknionych szmaragdowych lasów deszczowych Amazonii. Jednakże, ponieważ niekończąca się, niegościnna dżungla oddziela niedoświadczoną drużynę, niedługo Yossi znajdzie się na mieliźnie w głębinach koszmarnego środowiska pełnego groźnych i niestrudzonych przeciwników. Jak uciec z tego zielonego labiryntu?

Od wielu lat jestem zafascynowana dramatyczną historią przetrwania Yossiego Ghinsberga i od czasu do czasu prowadzę na ten temat zajęcia w szkole. Kiedy usłyszałem, że jest film o tej intrygującej podróży, nie było nawet pytania, czy kupię film, czy nie. Mdły tytuł Jungle spełnia moje oczekiwania na wielu płaszczyznach. Jeśli jeszcze nie słyszałeś o prawdziwej historii Ghinsberga, oto bardzo krótkie podsumowanie. Młody izraelski poszukiwacz przygód udał się do Ameryki Południowej po odbyciu obowiązkowej służby wojskowej i spotkał amerykańskiego fotografa, austriackiego geologa i szwajcarskiego nauczyciela. Geolog przekonał trójkę znajomych, by udali się w samo serce boliwijskiej dżungli, by odkryć nieznane plemiona i złoto. Gdy znaleźli się głęboko w dżungli, stało się oczywiste, że nie ma tam ani złota, ani plemion do odkrycia, a geolog był w rzeczywistości poszukiwanym przestępcą z podejrzanymi celami. Kiedy szwajcarski nauczyciel doznał kontuzji, grupa podzieliła się na dwie drużyny. Geolog i nauczycielka szli w górę rzeki w kierunku następnej wioski, która znajdowała się podobno około trzech dni stąd. Izraelski poszukiwacz przygód i amerykański fotograf ruszyli w dół rzeki na tratwie, ale zostali rozdzieleni w kanionie. Yossi Ghinsberg walczył o przetrwanie, próbując znaleźć swojego partnera, udać się w dół rzeki i dotrzeć do następnego miasta, podczas gdy amerykański fotograf został uratowany przez plemię i próbował przekonać sceptyczne władze lokalne, że Ghinsberg wciąż żyje. Film jest dość wierny prawdziwej historii, choć trzeba było wyciąć kilka anegdot i skrócić szczegóły. To był dobry wybór, ponieważ film jest dość płynny i ani za krótki, ani za długi. Przedstawienie czterech głównych bohaterów zajmuje około dwudziestu minut i około dwudziestu minut, zanim wyruszą w podróż. Ostatnie osiemdziesiąt minut poświęcone jest intensywnej i samotnej historii przetrwania. Lokalizacje są wspaniałe, ale przerażające, ponieważ pokazują cienką granicę między pięknem a horrorem. To, co wygląda jak spokojna rzeka, może w ciągu kilku sekund zamienić się w śmiercionośny kanion. Pozornie twardy grunt staje się zdradliwym bagnem. Przerażające zwierzę staje się smacznym posiłkiem, który pomaga przetrwać. Dżungla to intensywne przeżycie dla wszystkich zmysłów. Elementem, na który należy zwrócić uwagę, jest znakomita gra aktorska. Daniel Radcliffe był oczywiście bardzo oddany swojej roli. Kierował nim sam Yossi Ghinsberg i oczywiście dobrze znał również materiał źródłowy. Możesz zobaczyć młodego i naiwnego poszukiwacza przygód z surowej i tradycyjnej rodziny, który chce się uwolnić, ale wkrótce zdaje sobie sprawę, że wolność może mieć swoją cenę, ponieważ musi stawić czoła niemożliwym wyzwaniom, które wyczerpują go psychicznie i fizycznie. Postępująca transformacja Daniela Radcliffe'a jest absolutnie oszałamiająca. Kiedy człowiek znajduje się w środku natury, niewiele pozostaje jego cech ludzkich. Przetrwanie nie zna zasad. Kiedy film doszedł do końca, całe moje ciało drżało. Tak ponury, dramatyczny i intensywny był ten film. Mógłbyś umieścić mnie na odosobnionej arktycznej wyspie na rok, ale nie w takiej dżungli nawet na tydzień. Jeśli lubisz pełne przygód historie o przetrwaniu, nie możesz obejść tego filmu. Jungle to intensywna podróż do esencji człowieczeństwa i natury. Pustynia pokazuje nam, kim naprawdę jesteśmy.

Patrycja Sikorska

Właśnie złapałem ten film na Amazon Video i wierzę, że nie złapałem go w kinie. Nie sądzę, żeby film był dobrze reklamowany, kiedy został wydany. Byłem zachwycony wszystkimi aspektami tego filmu i trudno mi było powstrzymać łzy pod koniec filmu. W pewnym stopniu przypominało mi to 127 godzin Danny'ego Boyle'a, ale sam w sobie jest to pięknie zrobiony film. To opowieść o przetrwaniu, więc bądź przygotowany na zobaczenie niektórych niezbyt apetycznych scen w częściach, ale warto się opłacić. Pod koniec filmu zobaczymy prawdziwych ludzi stojących za tymi postaciami, a te zdjęcia pozostaną z tobą na długo po obejrzeniu filmu. Polecam ci odszukanie tego na największym ekranie, jaki możesz znaleźć.

dr Zuzanna Pietrzak

Zwiastun

Podobne filmy

Split

Split