Po tym, jak jego relacje z innymi zwierzętami poprawiły się w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy, Surly Squirrel jest teraz kochany przez społeczność dzikich zwierząt w Liberty Park, a obecnie nadzoruje bufet „wszystko, co możesz zjeść” w Maury's Nut Shop. To martwi Andie, ponieważ woli bardziej pracowite podejście do życia. Pomimo zapewnień Surly'ego wszystko jest w porządku, sklep z orzechami Maury'ego zostaje przypadkowo wysadzony w powietrze przez Kreta po tym, jak zapomniał obniżyć ciśnienie w kotle. Andie korzysta z okazji, aby spróbować przywrócić zwierzętom korzenie, szukając pożywienia w Liberty Park, podczas gdy Surly i Buddy próbują znaleźć inne pełne jedzenia miejsca, ale za każdym razem zawodzą. Pokonany, on i Buddy postanawiają wrócić do parku.

W sezonie 4, odcinku 11 tytułowego sitcomu komika Jerry'ego Seinfelda, mówi swojej matce: „Lubię programy dla dzieci. Mają bardzo niewinną, zdrową jakość”. Niektóre filmy dla dzieci mają ten sam urok dla dorosłych, nie opierają się na żadnych podwójnych zadaniach, które scenarzyści umieszczają w scenariuszu, aby zapewnić rozrywkę dorosłym, ale po prostu ze względu na dobrą, czystą zabawę związaną z filmem. Takim filmem jest „The Nut Job 2: Nutty by Nature” (PG, 1:31). Ale nie zawsze tak było w przypadku bohaterów serii. Geneza tego filmu sięga animowanego filmu krótkometrażowego z 2005 roku zatytułowanego „Surly Squirrel”. Tytułowy bohater był więcej niż gburowaty. Był po prostu wredny. Możesz nawet nazwać go złym. Ten animowany film krótkometrażowy (dostępny na YouTube) zawierał również wystarczająco dużo języka dla dorosłych i przemocy, by mógł otrzymać ocenę PG-13 od MPAA. Okazał się jednak dobrym punktem wyjścia dla jego scenarzysty/reżysera, Petera Lepeniotisa. W 2014 roku ukazał się film animowany „The Nut Job”, którego reżyserem i współautorem Lepeniotisa. Tym razem uczynił swojego przyjaciela wiewiórkę protagonistą (nie tak podły, ale wciąż dość gburowaty) i uczynił fabułę bardziej przyjazną dla dzieci. Pomimo niskich ocen krytyków, wystarczająco dużo dzieci i dorosłych obejrzało film, który zarobił na całym świecie prawie 120 milionów dolarów (prawie trzy razy więcej niż kosztował) i szybko zdobył zielone światło na sequel. Początkowo Lepeniotis miał pisać scenariusz, a Carl Brunker („Ucieczka z planety Ziemi”) reżyserować, ale Lepeniotis opuścił projekt. Brunker wyreżyserował – a także współtworzył scenariusz – z Bobem Barlenem i Scottem Bindleyem, z których wszyscy trzej pracowali już nad trzecim filmem z serii (do wydania w 2019 r.), jeszcze przed drugim hitem kinowym. Ale nie bójcie się, fani „Nut Job”. (Nie miałem na myśli tego, jak to brzmiało.) Kontynuacja dobrze radzi sobie w dziale ciągłości, z większością głównych bohaterów powracających (głównie z oryginalnymi aktorami) i fabułą, która zaczyna się tam, gdzie jej poprzednik został przerwany. Zwierzęta z Liberty Park cieszą się z dostępu do opuszczonego sąsiedzkiego sklepu z orzechami. Surly Squirrel (znowu podkładany przez Willa Arnetta) jest bohaterem, który sprawił, że to wszystko się stało i wraz z większością swoich futrzastych przyjaciół praktycznie przeniósł się do piwnicy, która stała się połączeniem całodobowego bufetu, klubu nocnego i wesołego miasteczka . Zwierzęta jedzą, piją i weselą się, jakby dobre czasy nigdy się nie skończyły, ale jedno z nich bije na alarm. Przyjaciółka i koleżanka Surly, Andie (Katherine Heigl), narzeka, że ​​zwierzęta zapominają, jak zdobyć pożywienie dla siebie i że sposób, w jaki żyją, jest nienaturalny. Ostrzega też, że ta sytuacja nie może trwać wiecznie. Kiedy okazuje się, że miała rację, wszyscy zwracają się do Surly o wskazówki. Zapewnia ich, że może znaleźć jedzenie i zabiera ze sobą swojego praktycznie niemego i niezbyt bystrego wspólnika w zbrodni, Buddy'ego (Tom Kenny). Nie tylko żaden z pomysłów Surly'ego nie wypalił, ale on i Buddy wpadają w konflikt z małą białą miejską myszą o imieniu Mr. Feng (Jackie Chan), która absolutnie nienawidzi, gdy nazywa się go „słodkim” i ma dosyć swoich wielu mysich sługusów w tej parze. Ale wkrótce Surly i spółka mają większe problemy niż słodka (tak, tak powiedziałem), wściekła mysz Kung Fu czy brak jedzenia. Niedługo zostaną bezdomni! Polityk z nadwagą, egoistyczny, uprawniony i chciwy (ta rysunek to burmistrz) zwany po prostu „burmistrzem” (Bobby Moynihan z SNL) planuje spieniężyć jedyne miejsce w mieście, które nie pomaga zapełnić jego skarbca – Liberty Park. Postanowił zburzyć go buldożerami i wykorzystać teren na park rozrywki (który wydaje się być równie niebezpieczny dla mieszkańców miasta jak on). Tymczasem mops samica (i przyjazny, ale irytujący lizus) o imieniu Precious (Maya Rudolph) zostaje porwany z parku przez zepsutą małą dziewczynkę burmistrza (Isabela Moner). Przyprowadza Precious do domu i wpycha ją do klatki ze swoim samcem buldogiem o imieniu Frankie (Bobby Cannavale), który natychmiast polubił Precious. Po powrocie do parku Surly musi nauczyć się kilku rzeczy na temat pracy zespołowej i dogadywania się z innymi, jeśli zwierzęta mają mieć jakąkolwiek szansę na uratowanie swojego domu. „The Nut Job 2: Nutty by Nature” ma wszystko, o co widz może poprosić w animowanym filmie, niezależnie od wieku fana filmów. Są zabawne postacie, wciągająca fabuła i niezwykle dobre sekwencje akcji (jak na film animowany). Jest też mnóstwo śmiechu (bardzo dobre dowcipy, kalambury i żarty ze wzroku), hołdy filmowe („Toy Story”, „Mad Max”, „Powrót do przyszłości” i „300”) oraz lekcje dla wszystkich (m.in. bezinteresowność, praca zespołowa i znaczenie pracy dla tego, czego potrzebujesz). Niektórzy dorośli biorący udział w zaawansowanym pokazie, w którym uczestniczyłem, skomentowali, że ten film jest lepszy niż pierwszy, a dzieci wokół mnie również wydawały się dobrze bawić. Przejścia między elementami fabuły były trochę niezręczne, ale ta kontynuacja nadal zapewnia świetną rozrywkę dla całej rodziny i jest jedną z najlepszych animowanych kontynuacji od czasu „Toy Story 2”. "A-"

mgr Jeremi Kucharski

Więc obejrzałem oryginał, kiedy wyszedł, ale tak naprawdę nie pamiętam starego filmu, więc poszedłem do tego filmu na świeżo, teraz ten film był dobry i naprawdę rozśmieszał mnie i innych w niektórych momentach filmu. Film ma dość wysokie tempo, co nie jest złe, animacja była naprawdę ostra, a szczegóły dotyczące zwierząt były naprawdę dobrze wykonane, co nie zostało zauważone przez dzieci. Jak zawsze w animacji, ludzkie postacie zostały doskonale zaprojektowane, w tym główny złoczyńca, burmistrz! Opowieść opowiada o burmistrzu, który chce zburzyć park i umieścić tam teren rozrywki, ale zwierzęta muszą walczyć, powodując chaos z kopaczami itp., Co jest dobrą zabawą do oglądania! Ogólnie podobał mi się film i uwielbiam filmy animowane, zdecydowanie warte obejrzenia, jeśli chcesz się pośmiać! 8 / 10 – Wiek: 23 – Piła do lokalizacji: Bedford Cineworld – Piła z użyciem „karty nieograniczonej”

Artur Bąk

Zwiastun

Podobne filmy

Papierowy księżyc

Paper Moon