Psychiatra Martin Dysart (Richard Burton) bada okrutne oślepienie sześciu koni metalowym kolcem w stajni w Hampshire w Anglii. Okrucieństwa popełnił skromny siedemnastoletni chłopiec stajenny o imieniu Alan Strang (Peter Firth), jedyny syn upartego, ale wewnętrznie nieśmiałego ojca i dystyngowanej, religijnej matki. Gdy Dysart odkrywa prawdę kryjącą się za demonami chłopca, staje twarzą w twarz z własnymi.

Rzadka i mistrzowska adaptacja przeszywającego psychologicznego dramatu scenicznego. Niestabilny emocjonalnie młody człowiek próbujący pogodzić się ze swoją miłością i erotycznym pociągiem, a także religijnym kultem koni. Absolutnie porywający! Pamiętam, kiedy zobaczyłem to na scenie, czytając w programie, że pisarz Peter Schafer podróżował po angielskiej wsi, kiedy przypadkiem natknął się na lokalne wiadomości o młodym mężczyźnie, który oślepił 6 koni w pobliskiej stajni. Stąd podstawa tej historii. Więc w pewnym sensie jest to prawdziwy, a szczegóły wydarzenia są wynalazkiem Schafer. Coś samo w sobie dość niezwykłego. Trudno wyobrazić sobie kogoś, kto bierze tę część informacji i fabrykuje coś bardziej sondującego lub nitującego niż to. Praca ta w pełni wykorzystuje możliwości ekranu, zachowując jednocześnie intymny charakter spektaklu. Szczególnie efektowne są monologi Richarda Burtona skierowane do widza, który ma wystarczająco dużo do myślenia, by przetrwał niejeden seans. Do myślenia skłaniają również rozmowy z koleżanką na temat jego doświadczeń z tym zaburzonym emocjonalnie młodym mężczyzną. Sposób potraktowania nagości w tym filmie również jest rzadką przyjemnością. Bezwstydnie prezentuje się w całej swej naturalnej urodzie, zarówno męskiej, jak i damskiej. Większość filmów wydaje się zachowywać tak, jakby męska nagość była dla nas zbyt szokująca. Ciekawe mnie, że wiele recenzji, które przeczytałem przez profesjonalnych krytyków, wydaje się być zbyt krępujących głębią i intensywnością tego filmu, aby dać mu najwyższą ocenę, na jaką zasługuje. Niewiele filmów odważyło się być tak odważnym, a jednocześnie prostym w swej naturalnej opowieści o bardzo niezwykłym akcie przemocy dokonanym przez młodego mężczyznę, który wymyka się spod kontroli emocjonalnie io całej ciemności, która kryje się pod nim. Interesująca jest również historia taka jak ta, w której terapia i uzdrowienie wydają się być dzielone w równym stopniu przez pacjenta i lekarza. Żaden inny film nie podążył pod takim kątem ze zrozumieniem Equus. Szkoda, że ​​ten film jest tak niedoceniany. Powinien z łatwością znaleźć się w pierwszej 250 i prawdopodobnie w pierwszej setce wszechczasów. Fakt, że w Imdb ma tylko 233 głosów, świadczy o niezasłużonej niejasności. Wynajmij to, gdy będziesz gotowy na coś głębokiego i niezapomnianego.

Natasza Kołodziej

Jednym z najbardziej intrygujących komentarzy, jakie słyszałem o tym filmie, jest to, że blednie on w porównaniu z produkcją sceniczną. Z jednej strony jest to prawdą, ponieważ film traci wiele z pomysłowości inscenizacji, która była nieodłącznym elementem tej sztuki (np. konwencja, w której „konie” grane są przez aktorów w czerni z końskimi nakryciami głowy, ścisłe skupienie akcji wewnątrz mały obwód). Problemem jest jednak nie tyle koncepcja filmu Sidneya Lumeta, ile ograniczenia samego medium – urządzenia, które uderzają na scenie, po prostu nie działają na filmie. Rzeczywiście, ci reżyserzy, którzy próbowali sprawić, by takie konwencje działały, zwykle kończą na niedorabianiu materiału. I tutaj wkracza geniusz Lumeta. Jeśli jest jedna rzecz, którą Lumet ma wyczucie, to jest to twarda, przyziemna atmosfera codziennego życia. Chociaż zwykle oznacza to życie w Nowym Jorku, w tym filmie świetnie sobie radzi, ukazując szarą sterylność świata Dysarta, a także domu Strangów. Kiedy porównamy je do żywych, niemal eterycznych ujęć Alana w stajni lub koni na boisku (porównaj też uderzający obraz konia i jeźdźca na plaży z resztą plażowiczów), możemy w pełni zrozumieć Dysarta. frustrację z powodu „patrzenia na strony centaurów depczących ziemię Argos”, podczas gdy Alan „próbuje stać się jednym na polu Hampshire”. Alan znalazł sposób na całkowite wyrwanie się z szarości swojego świata, podczas gdy Dysart stał się bezpłodny, próbując znaleźć sposoby, które mu o tym nie przypominają. Podobnie ciasny obwód gry na scenie został zastąpiony ciasnymi, skupionymi ujęciami, które najczęściej osiągają ten sam wynik poprzez efekt klaustrofobiczny. Podobnie brak teatralnej inscenizacji nie osłabia mocy tekstu Shaffera, który pozostaje tak silny jak zawsze. Rzeczywiście, często pomija się w tej sztuce to, że choć wizualne obrazy inscenizacji są uderzające, to w większości przypadków są one całkowicie oderwane od głównego nurtu tekstu, zarówno jako tajemnica, jak i komentarz do konsekwencji społeczne żądanie „normalności” za wszelką cenę. Pod tym względem występy są znakomite. Richard Burton daje jeden ze swoich ostatnich wspaniałych występów jako Dysart, ukazując nam dosłownie rozpadającą się fasadę ducha doktora, jednocześnie nadając nam pełny charakter (skontrastuj jego cynizm z chwilami czułości, takimi jak te pokazane u Alana). matce i samemu Alanowi po ostatniej sesji). Podobnie Peter Firth przedstawia nam szyfr, zawinięty w telewizyjne dżingle, który jest nam ujawniany kawałek po kawałku przez chwile bezbronności, dopóki nie zobaczymy z pełną mocą, co sprawiło, że jego postać popełniła te okropne zbrodnie. Reszta obsady — zwłaszcza Joan Plowright, Colin Blakely i Jenny Agutter — dokonują cudów w ograniczonym dialogu, z którym muszą pracować. Mówiąc prościej, Equus jest niesamowitym filmem do obejrzenia, pod warunkiem, że jesteś gotowy na obejrzenie go jako filmu, a nie jako nakręconej sztuki teatralnej. Tym, którzy trzymają się poglądu, że tylko urządzenia sceniczne mogą sprawić, że ta sztuka zadziała, radzę nie oglądać żadnego filmu zaadaptowanego na podstawie sztuki, ponieważ prawie na pewno za każdym razem będą rozczarowani.

inż. Aleks Dąbrowski

Jako nastolatek obejrzałem ten film kilka razy. To wiele dla mnie znaczyło i zmieniło wiele konkretnych pomysłów, które próbowałem zrozumieć. Szkoda, że ​​ten film nie jest szerzej dostępny i lepiej znany. Jest pełen wspaniałych występów i wstrząsającego scenariusza Petera Schaffera. Trudno nie być wstrząśniętym i poruszonym pomysłami tego filmu/sztuki. Jest to potężny akt oskarżenia o złożoność ludzkiego umysłu i ograniczenia nauki w próbach tłumaczenia, zrozumienia i zreformowania dzikich i fantastycznych zakątków ludzkiej świadomości. Jest to film z tak wieloma podtekstami i ideami na temat ludzkiego umysłu – zawiera pytania o religię, psychiatrię, marzenia, zakazaną seksualność, fantazję, tabu, psychologię, młodość i historię. Cóż, to są najważniejsze w filmowej narracji. Equus opowiada historię poradnictwa nastolatka po tym, jak popełnił brutalne, ekstremalne przestępstwo. Alan Strang (Peter Firth) został internowany pod okiem Martina Dysarta (Richard Burton), aby przeanalizować problemy związane z jego działaniami. Alan jest wyraźnie zaniepokojony i wycofany, ale niszczycielskie sekrety, które nosi, zagrażają nie tylko jego własnej rodzinie, ale także poczuciu siebie i prawdy Dysarta. A także publiczność. Jest to film znany z męskiej nagości - co jest dość godne uwagi - ale to wirujące, wywrotowe idee, które wyrastają z tego filmu, czynią go jeszcze bardziej wymagającym i prowokacyjnym. Ważny, inteligentny film.

Izabela Czerwińska

Ten film jest jednym z najbardziej niepokojących, ale poruszających i głębokich filmów, jakie kiedykolwiek widziałem. Ten film w rzeczywistości nie jest uważany za horror, ale z pewnością można go uznać za jeden. Nie robi tego, co 99% wszystkich horrorów, czyli sprawia, że ​​boisz się tego, co może wyjść ze ściany lub sprawić, że wyskoczysz z krzesła. Zamiast tego prześladuje cię psychicznie, tak jak ja i prawdopodobnie większość ludzi nie widziała w filmie. To sprawia, że ​​boisz się prawdy. Sprawia, że ​​boisz się siebie i tego, co twój umysł mógłby ci zrobić. Jak możesz tak łatwo przywiązać się do czegoś, że staje się to obsesyjne, a jedynym sposobem na pozbycie się tego przywiązania jest zranienie lub zniszczenie tego lub idei tego. Po prostu tak trudno jest opisać, jakie jest tutaj przesłanie, ponieważ jest to szokujące i przerażające. Taka jest przynajmniej moja interpretacja jednego z najgłębszych i najbardziej znaczących filmów, jakie widziałem. Wiesz, że film ci coś mówi, ale nie możesz tego rozgryźć. Może nie chcesz tego rozgryźć. Tym, co pomogło w doprowadzeniu tego filmu do takiego poziomu, były: Aktorstwo Richarda Burtona i Petera Firtha. Richard Burton daje jeden z pięciu najlepszych występów w swojej karierze, grając doświadczonego psychologa, który ma nowego pacjenta. Tym nowym pacjentem jest Peter Firth, który gra nastolatka kochającego konie, który nagle oślepia sześć koni. Peter Firth i Richard Burton połączyli się, by dać jeden z najbardziej niepokojących i niepokojących występów duetu, jakie kiedykolwiek zagłębiły się w umysł i myślenie człowieka. Burton był tak przerażający z tym spojrzeniem w jego oczach, kiedy gra szalonego. Jest jednym z najbardziej niedocenianych aktorów pod względem grania przerażających i przerażających przedstawień. Mógłby prawdopodobnie zagrać Hannibala Lechtera. Peter Firth dla mnie został okradziony z Oscara przegrywając z Jasonem Robardsem, który grał zaledwie 10 minut w Julii. Nie zmieniajmy tego jednak w oscarową tyradę. Naprawdę niepokojącą częścią aktorstwa jest wpływ, jaki postać Firtha wywiera na postać Burtona, która zaczyna mu zazdrościć. W tym momencie filmu przeraziłem się bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, ale uwierz mi, Firth i Burton robią o wiele więcej, co zaszokuje, jak nigdy dotąd. Reżyseria była znakomita. Sidney Lumet naprawdę pokazuje tutaj, że potrafi więcej niż dramaty sądowe. To jeden z najlepiej wyreżyserowanych filmów w historii. Aby film był tak głęboki i tak przerażający, reżyseria musi być świetna. Tutaj Sidney Lumet po raz kolejny udowadnia, dlaczego jest tak kreatywnym i świetnym reżyserem. To jeden z najlepszych filmów Lumeta. To idzie w parze z kinematografią i pisaniem, które naprawdę sprawiają, że czujesz schizofreniczne/szaleństwo, które cię ogarnia. Wygląda na to, że ten film mógłby być pokazywany na wielu zajęciach w college'u lub czymś na wysokim poziomie akademickim. To naprawdę można rozdzielić na wiele sposobów. Relacje ludzi i ich rozwój. Rodzaj wpływu, jaki mogą mieć na ludzi i kiedy możesz naprawdę powiedzieć, że miałeś sensowne życie lub naprawdę doświadczyłeś życia. Na przykład wiersze takie jak: „To właśnie jego spojrzenie mówi do mnie przez cały ten czas:„ Przynajmniej galopowałem – kiedy ty?” Z takimi wierszami będziesz kwestionować siebie i swoje doświadczenia. Co gorsza, może ludzie określeni jako szaleni nie są szaleni, ale może ty jesteś. Krótko mówiąc, co jest naprawdę normalne lub zdrowe? Trudne pytania i stwierdzenia, które zostały wywołane przez te filmy, które naprawdę wnoszą ten film na taki poziom, że większość filmów i książek nie może osiągnąć pod względem dojrzałości i znaczenia. Radzę też obejrzeć ten film, ale aby go obejrzeć, musisz być na dojrzałym poziomie. To nie jest twój zwykły film, jest przerażający na głębokim poziomie, który nie pojawia się zbyt często w filmach. Niektóre sceny mogą być dziwaczne i przerażające psychologicznie, ale jeśli je obejrzysz, z pewnością będziesz się zastanawiać nad sobą i nad tym, co dzieje się w twoim umyśle. Zaufaj mi, na pewno coś z tego wyciągniesz. Jedna linijka, która może opisać jeden z wielu tematów tego filmu, brzmi: „W moich ustach leży ten ostry łańcuch i nigdy nie wychodzi”

Marcelina Jasińska

Zwiastun

Podobne filmy