Mój Boże, to było STRASZNE. Po prostu losowe, robione na przyczepę małe sceny, które nic nie dodają, mają zerową głębię i nie tworzą spójnej fabuły. Od ściany do ściany nieodpowiednie piosenki, które pojawiają się losowo. Nudna fabuła (jeśli można to w ogóle tak nazwać), nudne i nie do odróżnienia płaskie postacie. Harley Quinn był irytujący. Jared Leto dał z siebie wszystko jako Joker, ale nie miał absolutnie z czym pracować – po prostu pojawia się losowo na kilka sekund i znika. Nie ma głębi ani historii. Jeśli widziałeś zwiastuny, w zasadzie widziałeś wszystkie jednolinijki i „strzały na pieniądze”. Jakby tego było mało, ostatnia część filmu jest po prostu nie do obejrzenia. Nie wydaje mi się, żeby David Ayer był złym reżyserem (lubiłem HARSH TIMES i FURY), ale to zdecydowanie jego najgorszy film i jestem prawie pewien, że jest to spowodowane ogromną presją ze strony producentów.
Maja Górska
Pamiętam, jak jako dziecko Universal postanowił wziąć wszystkie potwory (potwora Frankensteina, Człowieka-wilka, garbusa, Draculę itp.) i umieścić je wszystkie w tym samym filmie. To były najgorsze z serii.. To kolejny przypadek zbyt wielu postaci, bez fabuły, bez treści. Wydaje mi się, że zdobył nagrodę za kostiumy, ale postacie żądają, aby przebrali się za bohaterów. Nie kłopocz się.
mgr Julia Kowalczyk
Film całkowicie pozbawiony treści. Na początku była obietnica ze wspaniałym otwarciem przedstawiającym nam antybohaterów, co było niesamowite. A potem.... Nic? Stranded tak utalentowaną obsadę walczącą z komicznie wyglądającymi zbirami i anty-punktem kulminacyjnym złoczyńcy. Dwie gwiazdy są dla Violi Davis i Margot Robbie, które oddają swoje role wszystko. Każda inna postać jest jednorazowa i niezapomniana. A Jared Leto jako Joker? Nie mówmy więcej.
mgr dr Krystian Zawadzki
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco