Odznaczony emerytowany detektyw wydziału zabójstw Ray Archer (Al Pacino) i jego partner, były agent FBI Will Ruiney (Karl Urban) mają za zadanie złapać okrutnego seryjnego mordercę, który gra pokręconą wersję dziecięcej gry Wisielec. Dziennikarka kryminalna Christi Davies (Brittany Snow) śledzi detektywów, pomagając im własnym wglądem w umysł przestępczy.

Oglądałem bałwana ostatniej nocy i jest tak samo kiepski jak ten wysiłek! Wydaje się, że w dzisiejszych czasach nie myśli się o konstruowaniu ciekawej historii w thrillerach, pozostawiając widza w większości bez emocji! Czy w Hollywood naprawdę brakuje inteligentnych i mądrych scenariuszy? Wszystkie tego typu filmy wydają się desperacko naśladować doskonały i oryginalny film „7” i zawodzą na prawie każdym poziomie. Biedny stary Al Pacino ma już za sobą wszystko, co można osądzić, a Karl Urban nie jest daleko w tyle. Aktorstwo było ledwo znośne, fabuła była zwyczajna, nie angażująca thriller po numerach i niezbyt sprytna, chociaż tak bardzo starała się być… och, i koniec – cóż można powiedzieć, ale reżyser oczywiście ma urojenia wspaniałości, jeśli myśli, że będzie Wisielec 2 – to znaczy, że zakończenie po prostu nie musiało być i po prostu sprawia, że ​​cały film wygląda jeszcze bardziej głupio i kończy się tym, co mój stary nauczyciel angielskiego zwykł nazywać „Cheating the Viewer” ! Jeśli szukasz przyzwoitego thrillera, może być trudno w tym roku, ale spróbuj doskonałego "WIND RIVER", ale po prostu zapomnij o tym i poczekaj, aż pojawi się w telewizji, ponieważ nie warto go wypożyczać.

Katarzyna Majewska

Umowa o to oczekiwania. Al Pacino grający okrutnego gliniarza praktycznie zmuszony do opuszczenia emerytury przez seryjnego mordercę, a także jego dawnego kolegę oficera mającego powiązania z zamordowaną żoną oficera. To może być uczony thriller. Cóż, zapomnij o naprężeniu i zmniejsz emocje. Hollywoodzka przeciętność i pompatyczność wypluły kolejną niedoszłą „7”, która idzie na południe. Centralnym wątkiem zbrodni jest wykorzystanie gry w kata przez codzienne zabijanie. Nie pytaj, jak sprawca może połączyć swoje morderstwa z zawiłą inscenizacją w tak krótkim czasie. Ten fakt ma być strasznie przerażający i złowrogi, jak przypuszczać? Wychodzi to dość głupio. Ponieważ gliniarze nie potrafią utrzymać naszej uwagi nawet z Pacino, widz dostaje urządzenie młodego dziennikarza, który zostaje wypisany do napisania historii o ich oddanych, niedocenianych pracach. Dogodnie ten reporter wpada w samą porę na Wisielec. Kolejna warstwa Hollywood, która nie łączy się z prawdziwym kryminałem. Tak więc film wydaje się całkowicie wymyślony i fałszywy. Pacino jest marnotrawstwem, ponieważ jego wyluzowany styl nie dodaje elementu, do którego dąży. Współprowadzący, detektyw Ruiney, grany przez Karla Urbana, ledwo się rejestruje, nawet w porównaniu z detektywem Archerem, którego gra Pacino. A reporter Davies, grany przez Brittany Snow, jest tak wrzucony w gulasz, że wydaje się czysty i prosty. Wisielec rozwiał wszelkie oczekiwania na powrót do jakiejś formy dla Pacino, ponieważ jest to kiepska historia z występami blah. Może dlatego, że jestem uparta, obejrzałem to do końca, bo nie mam innej wymówki?

Przemysław Krawczyk

Film Davida Finchera jest znacznie lepszy od tego. Ale mając w tym Al Pacino, podnosi to powyżej średniej. Przenosi to na zupełnie inny poziom. Kiedy mówi swoje kwestie, możesz poczuć powagę, jaką wywiera na sam film. Żeby nie odbierać niczego Snowowi i Urbanowi, jego partnerom, po prostu… cóż, mówimy o jednym z najlepszych aktorów wszech czasów. Thrillerowy aspekt filmu działa i jest ładnie/przyzwoicie zrobiony. Jest napięcie, jest dreszcz… są ciała i kryminalny aspekt tego. Możesz zobaczyć pewne rzeczy z wyprzedzeniem, ale nadal fajnie jest patrzeć, jak się rozwijają

Igor Kaczmarek

Obejrzyj to, jeśli jesteś fanem Karla Urbana, on rozmyśla i gapi się przez cały czas, co pomaga odwrócić uwagę od filmu, który nie ma fabuły, nie ma ostrości i ostatecznie stara się być zbyt sprytny dla własnego dobra . AL Pacino, którego byłem w nim podekscytowany, był rozczarowujący, to prawie tak, jakby grał karykaturę samego siebie. Historia była pogmatwana, miała zbyt wiele dziur i zbyt wiele niespójności, by traktować ją zbyt poważnie. Jakiś fajny kierunek i całkiem przyzwoity kierunek, ale to nie maskuje tego, co w sumie jest kiepskim filmem. Po prostu cieszę się tym przez trochę tlącego się od Urbana, w przeciwnym razie jest to bałagan. 4/10

doc. inż. Daria Adamska

Wisielec (2017) ** (z 4) Detektyw Ruiney (Karl Urban) jest zmuszony zabrać ze sobą reporterkę Christi Davies (Brittany Snow), aby mogła przeprowadzić wywiad. Natrafiają na miejsce zbrodni kobiety wiszącej z wyrytym na skórze listem. Ruiney prosi emerytowanego detektywa Archera (Al Pacino), aby przyjrzał się sprawie i w ciągu kilku godzin zostaje wyrzeźbione kolejne ciało. Okazuje się, że seryjny morderca jest na wolności i wykorzystuje kata gry do popełniania swoich zbrodni. HANGMAN miał bardzo ograniczony występ w ograniczonej liczbie kin i zgaduję, że jedynym powodem tego było to, że Pacino był w obsadzie. Ten film naprawdę jest tylko kilka stopni powyżej wersji direct-to-video, a to naprawdę szkoda, ponieważ powinno to zrobić znacznie lepszy film. Krytycy podarli film nowy i wielu nazwało go jednym z najgorszych w swoim rodzaju. Myślę, że to za daleko, ale nie ma wątpliwości, że to kompletny niewypał. Jest wiele problemów z tym filmem, w tym ze scenariuszem, który naprawdę wydawał się pierwszym szkicem, który wymagał kilku przeróbek. Mówię to, ponieważ w filmie jest kilka logicznych błędów i wydaje się, że jest zdezorientowany co do tego, co próbuje zrobić. Film jest jeszcze gorszy, że reżyseria Johnny'ego Martina po prostu nigdy nie buduje żadnego napięcia. Od sekwencji otwierającej do okropnego zakończenia, cały film po prostu nie ma żadnego napięcia i jest po prostu bardzo tani. Nie pomaga też dość nijakie i niezapomniane partytury muzyczne. Pomyślałem, że pomysł seryjnego mordercy używającego gry takiej jak wisielca był ciekawym pomysłem i z pewnością powinien był stworzyć bardziej zajmujący film. Tajemnica tego, kto robi zabójcę, jest dość dobrze ukryta, ale jednocześnie i tak nigdy nie jest przesadnie interesująca. Trzymasz się filmu z powodu Pacino, ale nawet on nie może uratować bałaganu w scenariuszu, co po prostu nie czyni go bardziej zabawnym. Pacino jest dobry w tej roli, ale z pewnością nie jest to jeden z jego najlepszych występów. Urban był dobry, ale nic przesadnie wspaniałego. Snow była dobra w swojej roli, ale bez wątpienia jest to najsłabsza postać w filmie i szczerze mówiąc, film prawdopodobnie byłby lepszy bez tej postaci. HANGMAN ma kilka ciekawych pomysłów, ale niestety realizacja i efekt końcowy są prawdziwym rozczarowaniem.

dr Juliusz Czerwiński

Zwiastun

Podobne filmy