Informacje o filmie

Podczas nocy letniej w Fermanagh w 1890 roku niespokojna córka anglo-irlandzkiej arystokracji zachęca lokaja ojca, by ją uwiódł.

August Strindberg napisał swoją sztukę „MISS JULIE” w 1888 roku i chociaż dziś jest często wystawiana przez klasyczne wytwórnie repertuarowe, historia jest mocna i zasługuje na bardzo szczerą i sceniczną produkcję, którą genialna aktorka Liv Ullmann wnosi do adaptacji scenariusza i reżyseruje z pewnością. ręka. Akcja rozgrywa się w noc świętojańską w posiadłości hrabiego w Fermanagh w Irlandii. Panna Julie (wspaniała kreacja Jessica Chastain), tytułowa młoda kobieta, przyciąga starszego służącego, służącego imieniem Jean (Colin Farrell też całkiem genialny), który jest wyjątkowo podróżowany, dobrze wychowany i oczytany. Akcja toczy się w kuchni posiadłości ojca panny Julie, gdzie narzeczona Jeana, służąca imieniem Kathleen (Samantha Morton), gotuje, a czasem śpi, podczas gdy Jean i panna Julie rozmawiają. Tej nocy związek między panną Julie i Jean szybko przeradza się w uczucia miłości, a następnie zostaje skonsumowany. W trakcie opowieści panna Julie i Jean walczą, dopóki Jean nie przekonuje jej, że jedynym sposobem na ucieczkę z jej kłopotów jest popełnienie samobójstwa. Podczas gdy aktorstwo, zdjęcia i wartości produkcyjne są doskonałe, aspekt nacisku Liv Ullmann na powód, dla którego Strindberg udostępnił tę pracę publiczności – jak to trafnie ujął jeden historyk: „Panna Julie i Jean, jako rywalizujące ze sobą w ewolucyjnym” życie i śmierć” walka o przetrwanie najsilniejszych. Postać, panna Julie, reprezentuje ostatnią ze starej arystokratycznej rasy, która wkrótce wyginie. Podczas gdy Jean reprezentuje osobę, która wspina się w górę i która jest bardziej przygotowana do rozwoju, ponieważ jest w stanie lepiej przystosować się pod względem „roli życiowych”, które może przyjąć. Spektakl zawiera różnorodne wątki, po części dlatego, że działania panny Julie są motywowane szeregiem czynników i wpływów: jej klasą, jej pragnieniami i impulsywną naturą, jej ojcem i dynamicznymi traumami jej rodzinnych historii”. Partytura muzyczna jest genialna – różne kombinacje skrzypiec, wiolonczeli i fortepianu z utworami Schuberta i Bacha w wykonaniu Håvarda Gimse'a na fortepianie, Trulsa Mørka na wiolonczeli i Arve'a Tellefsena na skrzypcach. Muzyka jest integralną częścią atmosfery. Wysoce rekomendowane. Grady Harfa, 15 maja

dr dr Kaja Adamska

Nie znam materiału źródłowego, ale jego filmowa wersja nie będzie dla wszystkich filiżanką herbaty. Czuje się jak opór, a tempo jest co najmniej wolne. Bohaterowie wydają się tkwić w miejscu, w którym trudno będzie coś do nich poczuć. Powiedziawszy to wszystko, aktorstwo jest wspaniałe i jeśli chcesz, aby twój dramat był powolny, ale wypełniony dialogami, które zmuszają cię do myślenia, może to być dokładnie ten, którego szukasz. To nigdy nie miało ciosu ani poczucia, że ​​może to być dla mnie coś wspaniałego, ale to zawsze jest w oku patrzącego i może wydawać się inne dla ludzi, którzy wiedzą o nim więcej (bardziej zaznajomieni z materiałem źródłowym) niż ja. Wydaje się również, że jest zbyt długi dla własnego dobra. Chociaż dobrze, są rzeczy, które sprawiają, że trudno to oglądać ...

Barbara Gajewska

Jessica Chastain i Colin Farrell są wspaniali. Chociaż krytycy wydają się nienawidzić tego filmu, chwaląc go, że nie jest taki, jak sobie wyobrażali, to jednak, ponieważ nigdy nie widziałem sztuki ani jej nie czytałem, nie miałem na czym oprzeć swoich z góry przyjętych pomysłów. Dlatego było to coś w rodzaju arcydzieła. Niesamowite występy aktorów, bolesne, a właściwie traktat do ohydnych obyczajów i kodeksów swoich czasów, mimo że zostały zaadaptowane przez Liv Ullman, nadrzędny temat jest zdumiewający, gdy odkryjesz, że oryginalna sztuka została napisana w 1888 roku i przedstawia absurdy ludzkich systemów wierzeń i systemów kastowych. W dzisiejszych czasach, pewnego wieczoru mieliby bzdury, pożegnali się i unikali wzroku na korytarzu, podczas gdy do diabła z ich życiem! Opowieść o bardzo samotnej, nadmiernie wrażliwej młodej kobiecie, która nie ma pojęcia, o co chodzi w życiu, i świętoszkowatej służącej, która myśli, że Jezus ją uratuje, i jak ostatecznie biedny chłopiec ma zamęt nagromadzonej nienawiści i mściwości wobec szlachta, choć słusznie, zamienia to jednak w niewyobrażalną zbrodnię. Absolutnie genialne dzieło. Uznanie dla Liv Ullman. Jeśli chcesz akcji, żadnych dialogów i radości, ten film może nie być dla Ciebie. Ale jeśli chcesz dobrze, długo przyjrzeć się, jak zła naturalna funkcja ludzkości jest wykonywana przez nienaturalne społeczeństwo, jest to zwycięzca.

Małgorzata Mazurek

Nigdy nie widziałem, żeby była tak głośna, tak bezwstydnie teatralna. Ale postać tego wymaga i wszystko jakoś działa. Farrell nie musi być tak duży, a jednak to on wydaje się nieprzekonujący. Film naprawdę ożywa tylko wtedy, gdy daje Chastainowi przestrzeń, by być tak głośnym, jak to tylko możliwe. To nie jest straszny film, ale wydaje się, że jest to po prostu wymówka dla tak potężnego aktorstwa, a pod tym względem niesamowicie chwalebnie jest być świadkiem pracy Chastaina. Z wieloma aktorkami mogłoby się to łatwo zepsuć, ale i tak udaje jej się zaskoczyć mnie tym, co może osiągnąć. Znowu zadziałało dla mnie, ale nie dla wszystkich. Kilka osób będzie jej absolutnie nie znosiło (naprawdę, każdy występ tego rodzaju jest zobowiązany), ale mogę szczerze powiedzieć, że prawdopodobnie jest tu lepsza niż w Rigby, choćby dlatego, że pozwala na to materiał. W ten sposób trudno jest przeanalizować występ, w zasadzie „tutaj, oglądaj Chastain ACT!” tak naprawdę nie dbając o to, czy otrzymamy postać. Ale to działało głównie przez 2 godziny.

Katarzyna Nowicka

Zwiastun

Podobne filmy