Informacje o filmie

1969. Wraz z nową administracją Richarda Nixona w Białym Domu, amerykański prokurator generalny John Mitchell wnosi oskarżenie przeciwko Tomowi Haydenowi i Renniemu Davisowi, przywódcom Studentów na rzecz Demokratycznego Społeczeństwa, Abbie Hoffman i Jerry'emu Rubinowi, przywódcom Międzynarodowych Partii Młodych (Yippies or Young Hippies), David Dellinger, lider Mobilization to End the War in Vietnam (The Mobe), osoby Lee Weiner i John Froines oraz Bobby Seale, krajowy przewodniczący Czarnych Panter, zgodnie z nigdy nieużywanym prawem Rap Brown: za „ spisek mający na celu przekroczenie granic stanowych w celu podżegania do przemocy” za ich role w proteście przed Narodową Konwencją Demokratyczną (DNC) w Chicago poprzedniego lata, protest, który stał się gwałtowny. Protest był przeciwko eskalującemu udziałowi Stanów Zjednoczonych w wojnie wietnamskiej, DNC wybrany do podwojenia wojsk przez ówczesnego prezydenta Lyndona B. Johnsona niemal z dnia na dzień i przypuszczalnego kandydata Demokratów na prezydenta, Huberta H. Humphreya, kontynuującego takie działania, jeśli zostanie wybrany. Po części dlatego, że korzystają z tego samego zespołu prawnego, w skład którego wchodzą William Kunstler i Leonard Weinglass, pierwsza siódemka jest uznawana za Chicago 7, a Seale jest outsiderem z wielu powodów, w tym jako jedyny z ośmiu osób kolorowych. Jeśli zostaną skazani, mogą odbyć maksymalną karę dziesięciu lat więzienia. Chociaż ta ósemka jest świadoma siebie nawzajem, niektórzy nigdy nie spotkali się przed protestem i rzadko współpracowali. W związku z tym prokurator naczelny Richard Schultz, podobnie jak wszyscy inni zaangażowani w tę sprawę, zdaje sobie sprawę, że zarzuty, a co za tym idzie proces, są motywowane politycznie, a nie kwestią sprawiedliwości zgodnie z prawem, przy czym każdy z ośmiu z ośmiuset lub tak protestujący wybrani z bardzo konkretnych powodów politycznych i jako były prokurator generalny pod rządami Johnsona, Ramsey Clark, nie mieli zamiaru postawić zarzutów po rozpatrzeniu sprawy przez Departament Sprawiedliwości.

Wiesz, co nie jest wspaniałe? To było wspaniałe! Chociaż nie wiem zbyt wiele o tym, co dzieje się w USA, bo pochodzę z Indii, czułem to. Czułem emocje zewsząd. Intensywność była naprawdę wysoka, postacie były bardzo dobrze napisane z głębią. Aktorstwo było naprawdę mocne, a obsada… po prostu wspaniałe wybory… Sacha Baron Cohen, Joseph, Eddie Redmayne i spółka. po prostu cudownie, po prostu cudownie. Myślę, że ten film może być powiązany z każdym krajem. Ten film tak dobrze uchwycił walkę o sprawiedliwość... wiersze były tak dobrze napisane! I zakończenie!!! Tak potężny!! Aaron Sorkin to naprawdę absolutny geniusz! Napisał to tak dobrze, tak świetne dialogi, że absolutnie uwielbiam to, jak mówią jego bohaterowie. Zdjęcia też były absolutnie niesamowite! Tak pasuje! Po prostu genialny, najlepszy film 2020 roku na pewno.

doc. Janina Makowska

Historycy prawa i miłośnicy dramatów sądowych będą mieli okazję obejrzeć film Aarona Sorkina, który przedstawia proces ośmiu radykalnych protestujących, którzy wyrobili sobie sławę w Chicago podczas Narodowej Konwencji Demokratów w 1968 roku. Różni lewicowi aktywiści, którzy zamiast tego podjęli się żądania zakończenia wojny w Wietnamie, zaangażowali się w upiorne następstwa prawne zamieszek i tym samym zostali oskarżeni o rzekome podżeganie do przemocy. Ten film przedstawia fikcyjny proces, który miał miejsce. Jospeh Gordon-Levitt, który od dawna nie był w niczym dobrym, jest solidny jako główny prokurator federalny, który niechętnie podejmuje się zadania próby wsadzenia radykalnych protestujących za kratki. Skromna, przyziemna postawa Marka Rylance'a sprawia, że ​​dość osobliwie pasuje do roli obrońcy Williama Kuntslera, słynnego obrońcy, znanego ze swoich szczerych przemówień na sali sądowej i wybryków ogarów rozgłosu. Frank Langella jest bezbłędny jako Julius Hoffman, sędzia, który przewodniczył temu procesowi i którego wybuchowy temperament i słabe zdolności umysłowe sprawiły, że stał się obiektem kpin wielu, w tym osób zaangażowanych w sprawę. Edie Redmayne jest znakomita w roli Toma Haydena, bardziej pragmatycznego, ale równie namiętnego protestującego i oskarżonego. Sacha Baron Cohen i Jeremy Strong są znakomici jako pozwani, odpowiednio, Abbie Hoffman i Jerry Rubin. Wreszcie, Yahya Abdul Mateen II jest elokwentny jako Bobby Seale, współzałożyciel Partii Czarnych Panter i jedyny Afroamerykanin oskarżony w tej sprawie. Są dyskretne szczegóły procesu, które miałem nadzieję, że obejmie film. Nie ma wzmianki o wielu barwnych przezwiskach Bobby'ego Seale'a, które przypisał sędziemu. Wspomina poetę Alana Ginsberga tylko jako współprotestującego, podczas gdy w rzeczywistości został również powołany jako jeden z kilku świadków celebrytów. Podobnie jak muzyk Judy Collins, która podczas swojego zeznania zaczęła śpiewać antywojenną piosenkę. Są to jednak drobne przeoczenia, ponieważ istota tego cyrku procesu jest skutecznie uchwycona w filmie. W przeciwieństwie do większości wcześniejszych prac Sorkina, dialogi w tym filmie są mniej okazałe i prostsze. Mniej pirotechniki, a więcej rekreacji. Mam to na myśli jako komplement. To doskonały obraz procesu, który okazał się punktem kulminacyjnym w historii amerykańskiego orzecznictwa. Umiejętnie ujmuje również schizmę w amerykańskiej lewicy i to, jak idealiści i pragmatycy często blokowali rogi nawet w latach 60. XX wieku. Porywający, przerażający i pouczający w dzisiejszym świecie, nie można go przegapić. Gorąco polecam wszystkim.

doc. Pola Woźniak

Aaron Sorkin, mądry scenarzysta, walczy z Aaronem Sorkinem, reżyserem szkoły reżyserskiej „I poszedłem do Rona Howarda”, i hamminess wygrywa dzień. Ten film naprawdę mnie bawił podczas oglądania. Przemawia do liberalnego, postępowego chóru, którego jestem posiadaczem karty, i decyduje, że takie rzeczy jak niuanse, subtelność, a nawet nieco inne punkty widzenia są niepotrzebną pułapką, a zamiast tego oferuje nam wprawdzie oczyszczające doświadczenie dwugodzinny krzyk oburzenia na naszą pomieszaną kulturę. Ale hoo chłopcze, czy ten film jest dość śmieszny. Nawet gdy mnie to bawiło, wiedziałem, że jestem bezwstydnie manipulowany, co mogłem przez chwilę tolerować, ale koniec tego filmu, który gra przeciwko jednej z tych rażąco zadufanych w sobie muzyki filmowej, sprawiłby, że nawet Steven Spielberg wzdrygać się. Ten film można oglądać tak samo dobrze, jak ze względu na aktorów, i chociaż w tej obsadzie jest wiele świetnych występów, muszę wyróżnić Marka Rylance'a jako obrońcę 7, który zasługuje na Oscara za próbę zdobycia poważny film z powierzchownej papki Sorkina. Ocena: B- (jest to jeden z tych filmów, który wydaje się być „A” podczas oglądania, ale spada coraz niżej w twoim poważaniu, im więcej o nim myślisz).

inż. inż. Kacper Mróz

Ładnie zrealizowany film historyczny. Dość szokujące jest to, że tak zwane wolności i swobody nie są przyznawane, gdy nie odpowiada to skorumpowanemu establishmentowi. Kilka solidnych występów ze świetnej obsady. Mam nadzieję, że więcej z tych filmów będzie kręconych i rozpowszechnianych na szeroką skalę, które ujawniają i są przejrzyste dla wszelkiego rodzaju korupcji i fałszu, które istnieją w naszym społeczeństwie. Nigdy nie powinna to być jedna zasada dla elity i inny zestaw zasad dla reszty z nas. Nie na to liczyli ojcowie założyciele, a ty zadajesz sobie pytanie, kim są prawdziwi patrioci.

Krystian Kowalczyk

Zwiastun