Spodziewałem się zabawy i śmiechu i dokładnie to otrzymałem. Wszyscy dobrze grali swoje role, zwłaszcza Kate McKinnon, która jest przezabawna i Sam Heughan, którego jestem wielkim fanem. Jeśli chodzi o fabułę, cóż, jest trochę naciągana, ale można się tego spodziewać w dzisiejszych komediach, te dziwne wątki jakoś działają. Nigdzie nie jest super, ale to przyzwoity zegarek na popołudnie. Jestem przyzwyczajony do oglądania tego typu komedii, więc zasadniczo oceniam je według tego, czym są. Po prostu się z tym zgodziłem.
Mariusz Pawlak
Co sprawdziło się dla mężczyzn (głównie w latach 80. i 90.) w „gatunku” filmu Buddy Cop (to właściwie nie jest gatunek, ale łapiesz mój dryf). Teraz niektórzy mogą uważać, że to podmuch z przeszłości i to albo działa na korzyść filmu, albo przeciwko niemu. Jedno jest pewne: jest dość sprośny, podobnie jak wiele innych komedii tego samego stylu/planu. Jest tam chemia i chociaż niektóre rzeczy mogą być irytujące (a konkretnie postać Kate), argumentuję, że wszystkie prace są na korzyść filmu. I jest rzeczywistością podwyższoną, nawet jeśli czasami ugruntowuje się i pozostaje w rzeczywistości. Jest to więc mieszanka obu, naprawdę dobra. A niektóre rzeczy są po prostu zabawne. Komedia jest zawsze w oku patrzącego, więc może różnić się od Twojego gustu - wciąż jest więcej niż dobrze zrobione
Monika Szczepańska
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco