Urodzona w Anglii Joan Stanley (Dame Judi Dench), sympatyczka sowieckiej i komunistycznej partii, zostaje zatrudniona jako urzędnik brytyjskiego rządu i zostaje zwerbowana przez K.G.B. w połowie lat 30. XX wieku. Z powodzeniem przekazuje tajemnice bomby atomowej Rosji Sowieckiej, co pozwala im nadążać za Zachodem w rozwoju broni atomowej i pozostaje niezauważona jako szpieg przez ponad pół wieku.

Red Joan rzekomo opowiada historię Melity Norwood, komunistki, która przekazała Rosjanom brytyjskie tajemnice. Dame Judi Dench jest gwiazdą, ale nie ma wiele do roboty, ponieważ historia jest opowiedziana w retrospekcji. Rola konia roboczego to Sophie Cookson jako młoda Joan. Joan jest przedstawiana jako inteligentna kobieta pracująca w ośrodku badań atomowych. Zakochuje się w młodym mężczyźnie (Tom Galich). Chociaż nadal odmawia jego prośbom, stopniowo poddaje się i przekazuje plany bomby atomowej Rosjanom. Jako starsza kobieta zostaje aresztowana. To wtedy opowiada swoją historię władzom i konfrontuje się z synem. W prawdziwym życiu postać nie została uwiedziona do komunizmu miłością; od początku była komunistką z kartami i nigdy nie przedstawiano jej chłopaka. Nie była też wystarczająco bystra, by naprawdę poznać tajniki bomby. Tutaj jest przedstawiana jako utalentowany naukowiec. Postać Dench upiera się, że próbowała pomóc Anglii, myśląc, że gdyby obie strony miały bombę, żadna z nich by jej nie użyła. Melita Norwood stwierdziła: „Zrobiłam to, co zrobiłam, nie po to, aby zarabiać pieniądze, ale aby pomóc zapobiec porażce nowego systemu, który wielkim kosztem dał zwykłym ludziom żywność i ceny, na które mogli sobie pozwolić, dobre wykształcenie i zdrowie. usługa." Chociaż powiedziała, że ​​generalnie nie „zgadza się na szpiegowanie przeciwko swojemu krajowi”, miała nadzieję, że jej działania pomogą „Rosji dotrzymać kroku Wielkiej Brytanii, Ameryce i Niemcom”. Dench jest zawsze wspaniały. Całość aktorstwa stoi na bardzo wysokim poziomie. Prawdziwa historia Melity Norwood jest ciekawa. Miejmy nadzieję, że dobrą rzeczą w tego typu filmach jest to, że zachęcają ludzi do czytania prawdziwej historii.

dr Leonard Maciejewski

Jeśli myślisz, że wiesz wszystko o szpiegowskiej historii od 1945 roku, ten film okaże się całkiem interesujący i odkrywczy. Do tej pory nie słyszałem o „szpiegu babci” i jest to dobry melodramatyczny, historyczny film, stworzony dla najnowszych pokoleń. Judi Dench w niezwykły sposób pojawia się w tym dramacie, który skacze w tę i z powrotem w historii, teraźniejszość kręci się wokół policyjnych przesłuchań i dialogów z jej zasmuconym synem prawnikiem, a także przeszłością, w której śledzimy główny temat, od studiów w Cambridge do awansu na asystenta w Instytut Badań Jądrowych. ma tu i ówdzie romantyczne przerywniki, sposób ich wykonania osłabia inscenizację, bo nie jest wystarczająco głęboka. ścieżka dźwiękowa utrzymana jest w stylu klasycznym, w stylu brytyjskiego serialu obyczajowego, i daje niezłą płynność ruchu. warto rzucić okiem, myśli zrzędliwy starzec, jeśli jesteś w historii wojny i zimnej wojny, a słowa kluczowe są jak w wielu innych funkcjach, aby wybaczyć, ukłonić się i zapomnieć. Zalecana

Igor Jabłoński

Po zbadaniu życia Melity Norwood – prawdziwego imienia fikcyjnej „Joan” granej przez Judi Dench w tym filmie – jest oczywiste, że ten film oddalił się daleko od prawdy oszustwa, którego dokonała Joan. Norwood pochodził z rodziny żarliwie komunistycznej/socjalistycznej i NIGDY nie studiował na uniwersytecie w Cambridge. Studiowała łacinę i logikę na Uniwersytecie w Southampton przez rok, zanim zrezygnowała. Nie było romansu z rosyjskim sympatykiem i pracowała w Brytyjskim Stowarzyszeniu Badawczym Metali Nieżelaznych. Wyszła już za mąż za sympatyka komunistów, zanim została zwerbowana przez NVKD, ponieważ była sekretarką dyrektora ds. badań w Tube Alloys, kryptonimie dla obiektów badań atomowych. Miała ZERO zrozumienia nauki i nie znałaby jednego końca pipety od drugiego, ale miała dostęp do prac badawczych, które skrupulatnie sfotografowała i przekazała swojemu rosyjskiemu opiekunowi. Historia uznała jej oszustwa za bardziej szkodliwe dla brytyjskiego bezpieczeństwa niż niesławna piątka z Cambridge. W ten sposób film porusza się szybko i luźno z prawdziwą historią i raczej cynicznie próbuje nakłonić widza do sympatii do "Czerwonej Joanny" (która też w rzeczywistości nie miała syna adwokata). Jako totalna fikcja dałbym filmowi ostrożne kciuki do góry, ponieważ chwyta wyobraźnię widza, ale stwierdzenie „zainspirowany prawdziwą historią” w napisach początkowych jest bardzo mylące. Joan/Melita była zdrajczynią w takim samym stopniu jak Lord Haw Haw i nadal wspierała rosyjską sprawę komunistyczną, nawet gdy wymordowała ona miliony własnej ludności.

inż. inż. Marek Mróz

Pozdrowienia ponownie z ciemności. Sir Trevor Nunn jest zdobywcą nagrody Tony, najlepiej znanym ze swoich produkcji scenicznych oraz z pełnienia funkcji dyrektora Royal Shakespeare Company w latach 1968-1986. Film jest „inspirowany prawdziwą historią”, a Lindsay Shapero zaadaptowała powieść Jennie Rooney z 2013 roku, który był mieszanką historii i fikcji zaczerpniętych z życia Melity Norwood ... najdłużej działającego brytyjskiego szpiega KGB. Dame Judi Dench gra Joan Stanley (filmowa wersja wspomnianej wcześniej pani Norwood), którą po raz pierwszy spotykamy, gdy jest aresztowana za zdradę przez agentów MI5 w maju 2000 roku. życie, począwszy od 1938 roku na Uniwersytecie w Cambridge. Była ciężko zapracowaną studentką fizyki, która jest wciągnięta w fascynujący świat Sonji (Tereza Srbova) i jej brata Leo (Tom Hughes), którzy są zwolennikami partii sowieckiej. W scenach retrospekcji młodą Joan gra Sophie Cookson (która przypomina młodą Faye Dunaway). Film spędza większość czasu w trybie retrospekcji, a pani Cookson przoduje jako idealistyczna Joan najpierw w swoich scenach z Sonją i Leo, a później ze Stephenem Campbellem Moore'em, który gra profesora Maxa Daviesa. Joan zostaje zwerbowana do pracy w laboratorium z Daviesem, jako potajemnie pracująca nad stworzeniem bomby atomowej. To Sonja i Leo zmuszają Joan do przekazywania tajnych dokumentów, które pozwalają Rosji Stalina nadążyć za rozwojem bomb. Z łatwością leci pod radarem, ponieważ, jak mówi jej Sonja, „Nikt nas nie podejrzewał. Jesteśmy kobietami”. Z perspektywy historycznej ten rodzaj filmu wypada płasko. Nie kwalifikuje się również jako brytyjski thriller szpiegowski, ponieważ tak naprawdę nie ma w nim emocji. Program telewizyjny „The Americans” był nieskończenie lepszy w gatunku szpiegowskim niż ten; jeśli jednak film działa na jakimkolwiek poziomie, jest to pożywka dla moralnej debaty. Joan wyraźnie ma swoje powody, by robić to, co uważała za słuszne… wyrównywać szanse między supermocarstwami, tak aby żadna nie miała przewagi. Pytanie brzmi, co jest słuszne i kto ma decydować? W tym czasie sojusze między Rosją, Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi były dość płynne i wierzyła, że ​​jej działania uratowały życie. Dame Judi naprawdę nie ma zbyt wiele na ekranie, a kiedy jest, niewiele ma do roboty poza udawaniem niewinności i marzeniem o minionych latach. Została nazwana „szpiegiem babci” i chociaż jej historia jest interesująca i dostarcza jeszcze innego aspektu z II wojny światowej, sam film nigdy tak naprawdę nie przyciąga nas jako widzów. Wczesne okresy są dobrze sfilmowane z pięknymi kostiumami i scenografią, ale nigdy nie jesteśmy tak oszołomieni jak syn Joan (Ben Miles), kiedy przyznaje, że myślał, że jego mama była jedynie przeszkoloną bibliotekarką. Jako studium postaci jest tu coś... ale jako rozrywka trochę jej brakuje.

inż. inż. Antoni Kaczmarczyk

Zwiastun

Podobne filmy