Informacje o filmie

Ponieważ jej najważniejszą pracą jest matka, słabo opłacana i przepracowana przedstawicielka chicagowskiej firmy kawowej, Amy Mitchell, walczy o żonglowanie pracą, rodzicielstwem, napiętymi relacjami z mężem i dwójką dzieci. W biegu i zawsze w pośpiechu mama z przedmieścia w końcu wybuchnie na spotkaniu PTA prezydenta Gwendolyna, podejmując decyzję o buncie przeciwko niesprawiedliwemu systemowi i niepokojącym oczekiwaniom niemal idealnego macierzyństwa. W rezultacie dwie nowe przyjaciółki staną się nieodzowne w życiu Amy – zestresowane mamy, Kiki i Carla – które również postanowiły przyjąć bycie „złą” mamą i żyć trochę, z dala od zasad i obowiązków. Ale kiedy diva Gwendolyn patrzy na nich jak jastrząb, czy dziewczęta przeciwstawią się wszelkim formom ucisku?

Kathyrn Hahn absolutnie kradnie show w tej komedii o buncie matek. Jest buntowniczką, a film trochę się przeciąga, gdy nie ma jej na ekranie. Nigdy w pełni nie wykorzystuje swojego założenia, ale jest wystarczająco utalentowanych aktorów, aby wynieść go ponad większość sprośnych komedii takich jak ta. Nie rozwali Ci to głowy, ale powinieneś być w stanie znaleźć trochę dobrego śmiechu.

mgr mgr Nina Walczak

Bad Moms (2016): Reż. Jon Lucas, Scott Moore / Obsada: Mila Kunis, Kristen Bell, Kathryn Hahn, Christina Applegate, Jada Pinkett Smith: Zły film wyraźnie z narzekaniem na męczący harmonogram macierzyństwa. Mila Kunis jako Amy Mitchell jest jedyną znośną postacią w tych śmieciach. Przyłapała swojego męża na seksie w Internecie, więc go wyrzuca i odkrywa, że ​​jej harmonogram robi się coraz napięty. Zaprzyjaźnia się z Kiki, graną przez Kristen Bell, która ma być dziwaczna i zabawna, ale po prostu okazuje się zwyczajnie irytująca. Kathryn Hahn jako Carla opowiada się za potrzebą seksu w prawie każdym słowie, które wychodzi z jej ust i szybko się starzeje. Christina Applegate i Jada Pinkett Smith to totalne marnotrawstwo jako przeciwnicy łobuzów z rady szkolnej, którzy chcą przeforsować swój program do tego stopnia, że ​​nawet schowają marihuanę w szafce córki Amy. Lokal jest pospieszny, a konstrukcja przewidywalna i nudna. Jest to złe pod wieloma względami niż sytuacja, w której dwóch dyrektorów angażuje się w niepewną i mało inspirującą pracę z wartościami produkcyjnymi prosto z najgorszych ofert przetargowych direct-to-video. Jasne, ma wartościowe przesłanie o stresie macierzyństwa, zwłaszcza tych, które równoważą pracę, ale wyniki tutaj są zawstydzające. Film kończy się, gdy aktorki rozmawiają z matkami o swoim wychowaniu. To lepsze niż wszystko, co pojawia się w filmie. To wyraźnie film skierowany do mam i im mówię, życzę powodzenia. Ten film jest nijaki, bez śladu istniejącego scenarzysty. Może matki mogły zebrać i napisać coś, co nie było takie złe. Punktacja: 2 ½ / 10

Łucja Malinowska

Zwiastun

Podobne filmy

Kochajmy się od święta

Love the Coopers

Złe mamuśki 2: Jak przetrwać święta

A Bad Moms Christmas