Gdy chwiejny krzyk syreny mgłowej wypełnia powietrze, małomówny były drwal Ephraim Winslow i siwy latarnik Thomas Wake stawiają stopę na odosobnionej i wiecznie szarej wysepce u wybrzeży Nowej Anglii z końca XIX wieku. Przez kolejne cztery tygodnie ciężkiej pracy i niesprzyjających warunków mężczyźni z zaciśniętymi ustami nie będą mieli nikogo do towarzystwa poza sobą nawzajem, zmuszeni do znoszenia irytujących dziwactw, skrywanej urazy i rosnącej nienawiści. Potem, wśród złych wróżb, wściekły i niekończący się szkwał pogrąża strażników bladych latarni w już i tak niegościnnej wulkanicznej skale, torując drogę dla długiego okresu dzikiego głodu; rozdzierająca agonia; maniakalna izolacja i okropne wizje z alkoholem. Teraz upiorny uścisk szaleństwa zacieśnia się. Czy istnieje ucieczka z pozbawionego murów więzienia umysłu?