W świecie, w którym marionetki współistnieją z ludźmi, ale są traktowane jak obywatele drugiej kategorii, Phil Phillips był pierwszym policjantem-marionetką w Departamencie Policji Los Angeles (LAPD), zanim został zwolniony. Teraz prywatny detektyw z ludzką sekretarką Bubbles, zostaje zatrudniony przez marionetkową klientkę Sandrę, aby dowiedzieć się, kto ją szantażuje. Phil bada trop w sklepie z pornografią, którego właścicielem jest marionetka, i kiedy idzie z tyłu, by sprawdzić ich nagrania, napastnik zabija wszystkich obecnych, w tym Bumblepants, członka obsady „The Happytime Gang”, lalkowego sitcomu, który miał wejść konsorcjum. Przybywa policja, a Phil spotyka się ze swoją byłą partnerką, detektyw Connie Edwards. Dwanaście lat wcześniej Edwards był przetrzymywany na muszce przez marionetkowego przestępcę. Phil próbował go zastrzelić, ale chybił i uderzył niewinną kukiełkę, zabijając go na oczach młodszej córki kukiełki. Edwards i zbir wymienili ogień; Edwards został ranny, ale zbir został zabity. Edwards otrzymała przeszczep marionetkowej wątroby, który pozostawił ją z uzależnieniem od cukru, który jest jak heroina dla marionetek. Edwards zeznawał przeciwko Philowi i uchwalono prawo uniemożliwiające marionetkom bycie gliniarzami. W teraźniejszości Edwards wierzy, że to był nieudany napad, ale Phil uważa, że to morderstwo. Tej nocy brat Phila, Larry „Shenanigans” Phillips, były członek obsady Happytime, zostaje rozdarty na strzępy, gdy ktoś wpuszcza psy do jego domu. Phil niechętnie łączy siły z Edwardsem, aby znaleźć zabójcę..
Nie mam pojęcia, na co liczyli ludzie, którzy zostawili 1-gwiazdkowe recenzje, ale tego właśnie się spodziewałem - zabawna, wulgarna, niedojrzała i bardzo zabawna komedia
Najłatwiej byłoby osłodzić ten film i nazwać go okropnym, ale skupię się na pozytywach, media nienawidzą tego najgorszego filmu roku i to prawda, że nie jest dobry. Jest jednak zupełnie inna, bardzo oryginalna i momentami rozśmieszała mnie i całe kino. Podjęli ryzyko i nie jestem pewien, czy to się opłaciło, poszli na bezpieczną parę komediowych rąk z Melissą McCarthy i osobiście uważam ją za naprawdę zabawną. Oczywiście film ma ograniczenia co do tego, co może zrobić i dokąd może pójść, ale nie jest tak zły, jak się go przedstawia. Scena Sharon Stone jest absolutnie przezabawna.
To nie jest wow, ale przynajmniej jest inne, które zasługuje na uznanie w dzisiejszych czasach, prawda? 6/10
Obserwuj nas
Życzymy miłego seansu :)
Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco