Informacje o filmie

Handlowiec bankowy Andy Dufresne zostaje skazany za zamordowanie swojej żony i jej kochanka i skazany na dożywocie w więzieniu Shawshank. Wydaje się, że życie potoczyło się na gorsze, ale na szczęście Andy zaprzyjaźnia się z innymi więźniami, w szczególności z postacią znaną tylko jako Red. Z biegiem czasu Andy znajduje sposoby, aby żyć ze względną łatwością, jak można w więzieniu, pozostawiając wszystkim wiadomość, że chociaż ciało może być zamknięte w celi, duch nigdy nie może być naprawdę uwięziony.

Dlaczego chcę napisać 234 komentarz do Odkupienia Shawshank? Nie jestem pewien – zostało powiedziane prawie wszystko, co można by o tym powiedzieć. Ale jak wielu innych ludzi, którzy pisali komentarze, byłem i jestem głęboko poruszony tym prostym i wymownym obrazem nadziei, przyjaźni i odkupienia. Jedynym innym filmem, jaki kiedykolwiek widziałem, który wywiera na mnie tak silny wpływ, jest Zabić drozda. Oba filmy sprawiają, że czuję się czystszy po ich obejrzeniu. W ogóle nie miałem zamiaru oglądać tego filmu: nie lubię filmów więziennych i normalnie ich nie oglądam. Pracuję w filii biblioteki i pewnego dnia, gdy sprawdzałem Skazani na Shawshank jednemu z naszych starszych klientów, powiedziała mi: „Kiedy czuję się przygnębiony lub przygnębiony, sprawdzam ten film i oglądam go, a to zawsze sprawia, że ​​czuję się przygnębiony czuć się lepiej." Wtedy myślałem, że to bardzo dziwne. Pewnego dnia w telewizji nie było nic poza rzeczami, których absolutnie nie obejrzałbym w żadnych okolicznościach lub rzeczy, które widziałem już zbyt wiele razy. Pamiętałem, co powiedziała, więc obejrzałem to. Od tego czasu oglądałam go wiele razy i z każdym pokazem jest coraz lepiej. Żadnych akcji, żadnych efektów specjalnych - tylko rozmawiający ze sobą mężczyźni w więziennych mundurach. Skazani na Shawshank i Zabić drozda to najlepsze filmy, jakie kiedykolwiek widziałem. Nie oceniam tego po walorach technicznych - tak naprawdę nie obchodzi mnie to. Czytałem, że Obywatel Kane czy Ojciec chrzestny czy ten czy tamten film to najlepszy film, jaki kiedykolwiek nakręcono. Mogą mieć najlepszą technikę lub być najbardziej wpływowymi filmami, jakie kiedykolwiek powstały, ale nie najlepszymi. Najlepsze filmy to te, które dotykają duszy. Potrzeba filmu takiego jak Skazani na Shawshank, aby dotknąć duszy.

dr Igor Zieliński

Skazani na Shawshank został napisany i wyreżyserowany przez Franka Darabonta. Jest to adaptacja powieści Stephena Kinga Rita Hayworth i Shawshank Redemption. Film z udziałem Tima Robbinsa i Morgana Freemana przedstawia historię Andy'ego Dufresne'a (Robbins), bankiera, który został skazany na dwa dożywocie w więzieniu stanowym Shawshank za zamordowanie żony i jej kochanka. Andy uważa, że ​​to trudne, ale znajduje pocieszenie w przyjaźni, którą nawiązuje z innym więźniem Ellisem „Redem” Reddingiem (Freeman). Tymczasem sprawy zaczynają się poprawiać, gdy naczelnik znajduje Andy'ego w więzieniu pracę bardziej pasującą do jego talentów jako bankiera. Jednak przybycie kolejnego więźnia znacznie zmieni sytuację dla nich wszystkich. Nie było fanfar ani chorągiewek związanych z premierą filmu w 94 roku, z tytułem, który nie dawał nikomu wiele pojęcia o tym, o co chodzi, a ponieważ Columbia Pictures nie była pewna, jak to sprzedać, Shawshank Redemption ledwo się zarejestrował w kasie. Jednak w czasie Oscara film otrzymał kilka nominacji i chociaż żadnej nie zdobył, wzbudził zainteresowanie filmem do wydania w domowej rozrywce. Reszta, jak mówią, to historia. Film w końcu znalazł publiczność, która widziała, jak film został rozpędzony do niemal mitycznych proporcji jako ujmujący współczesny klasyk. Coś, co zachwyciło swoich fanów, jednocześnie zbijając z tropu przeciwników. Jedno jest jednak pewne: po każdej stronie płotu Shawshank, na którym siedzisz, film nadal gromadzi nowych fanów i po prostu nigdy nie odejdzie ani nie straci tego mitycznego statusu. Prawdopodobnie prostota tego wszystkiego powoduje, że niektórzy nienawidzący filmu wpadają w kinowe spazmy. Nieprawdopodobna fabuła i pozorna sentymentalna nuta, która sprawia, że ​​więzienne życie jest bzdurą, to tylko dwa główne zarzuty tych, którzy z pasją nie lubią filmu. Jednak kiedy postacie są tak bogato narysowane i tak poruszająco grane, wydaje mi się, że robienie ludzkiego dramatu, który opowiada o nadziei, przyjaźni i wierze, wydaje mi się niegrzeczne. Aspekt sentymentalny rzeczywiście istnieje, ale działa jako kontrapunkt dla cierpienia, degradacji i rozbicia duszy, w którą zaangażowany jest nasz bohater. Mówisz przytulne więzienne życie? Bez szans. Z pewnością potrzeba ludzkiego połączenia nigdy nie jest bardziej potrzebna niż podczas uwięzienia? A biorąc pod uwagę całkiem wspaniałe występy Robbinsa (nigdy lepiej) i Freemana (wspaniałe ułatwienie), najłatwiej na świecie ogrzać się do Andy'ego i Reda. Wspierający też nie radzą sobie tak źle. Bob Gunton jest zwiniętym spryciarzem wiosennym jako Strażnik Norton, James Whitmore jest boleśnie wspaniały jako „Ptak z Shawshank”, Clancy Brown jest groźny jako antagonista Kapitan Byron Hadley, William Sadler zabawny jako Heywood i Mark Rolston są imponująco nikczemni jako Bogs Diamond. Jest też bujna kinematografia Rogera Deakinsa, gdy kamera z gracją wchodzi i wychodzi z więzienia, oferując naszym bohaterom niemal eteryczną nadzieję (tak, oni są nasi). Muzyka brzęczy w połączeniu z emocjonalnym przepływem filmu. Partytura Thomasa Newmana opiera się głównie na fortepianie, zgrabnie wpisując się w stan umysłu Andy'ego, podczas gdy znakomicie dobrana ścieżka dźwiękowa obejmuje utwory pokroju Hanka Williamsa po wspaniały Le Nozze di Figaro Mozarta. Jeśli kochasz Shawshank, to jest to miłość na całe życie. Każde oglądanie niesie ze sobą ten sam wachlarz emocji – gniewu – urazy – szczęścia – smutku – inspiracji i ciepła, które może zamienić najbardziej zatwardziałych w zamglone oczy. Przede wszystkim jednak Shawshank daje nadzieję – nie tylko dla postaci w filmie – ale na lepsze życie i lepszy świat dla nas wszystkich. 10/10

Mateusz Krajewski

W swoim roku Oscara „Skazani na Shawshank” (napisany i wyreżyserowany przez Franka Darabonta, po powieści Rity Hayworth i „Skazani na Shawshank” Stephena Kinga) został nominowany do siedmiu Oscarów i odszedł z zerem. Najlepszy film trafił do Forresta Gumpa, a Shawshank i Pulp Fiction byli „po prostu szczęśliwi, że zostali nominowani”. Oczywiście z perspektywy czasu 20/20, ale podczas gdy historia wspomina Gumpa jako dobry film, Pulp and Redemption są pamiętane jako jedne z najlepszych w historii. „Pulp” odniósł jednak sukces dzięki słowu „idź”, robiąc wielki rozgłos w Cannes i czyniąc ze swojego scenarzysty i reżysera amerykańskiego mistrza już po dwóch filmach. Dla Andy'ego Dufresne and Co. sukces nie przyszedł łatwo. Na szczęście porażka nie była wyrokiem dożywocia. Po otwarciu na 33 ekranach z ujęciem w wysokości 727 327 USD, film o wartości 25 mln USD szybko spadł z kin i zakończył się zaledwie 28,3 mln USD. Przyczyn niepowodzeń jest wiele. Po pierwsze, tytuł to bzdura. Choć dziś jest ikoną dla fanów, w 1994 roku ludzie nie wiedzieli i nie obchodzili, czym jest „Shawshank”. Na DVD Tim Robbins śmieje się, opowiadając fanom gratulującym mu „tego filmu „Riksza”. Z punktu widzenia marketingu film jest koszmarem, ponieważ „dramat więzienny” jest trudny do sprzedania kobietom, a historia miłości między dwojgiem najlepszych przyjaciół nie oznacza zwycięzcy dla mężczyzn. Co najgorsze, film jest powolny jak melasa. Jak pisze Desson Thomson dla Washington Post, „przy każdej okazji wędruje w dół wątków podrzędnych i ignoruje mnóstwo narracyjnych punktów wyjścia, zanim zdecyduje się na finał”. Ale to właśnie te same słabości sprawiają, że film jest tak mocny. Po pierwsze, jego ustawienie. Ujęcia więzienia z lotu ptaka otwierają całkowicie oczy. To niesamowite dzieło architektury, mocne i gotyckie w projekcie. Więzienie natychmiast staje się postacią. Rzuca swój cień na większość filmu, jego wysokie kamienne ściany rozciągają się nad każdym ujęciem. Góruje nad mężczyznami, których zawiera, zacierając wszelkie wspomnienia świata zewnętrznego. Tylko Andy (Robbins) trzyma się nadziei. Jest w muzyce, na piaszczystych plażach Zihuatanejo; „W tym miejscu najbardziej tego potrzebujesz” – mówi. „Potrzebujesz tego, żeby nie zapomnieć. Zapomnij, że są miejsca na świecie, które nie są zrobione z kamienia. Że jest… jest… wewnątrz jest coś, co jest twoje, czego nie mogą dotknąć”. Red (Morgan Freeman) początkowo nie myśli zbytnio o Andym, wybierając „tę wysoką szklankę mleka ze srebrną łyżką w dupę” jako pierwszą nową rybę do rozłupania. Andy nie mówi ani słowa, a przegrywając zakład, Red nienawidzi go za to. Ale z biegiem czasu, gdy oboje poznają się, szybko stają się najlepszymi przyjaciółmi. To znowu jest jednym z głównych atutów filmu. Wiele filmów opowiada o miłości, wiele filmów ma drugorzędne znaczenie dla bohatera, ale Shawshank jest jedynym, który przychodzi mi do głowy, który szczerze przygląda się miłości między dwojgiem najlepszych przyjaciół. Wydaje się dziwne, że Hollywood od czasu do czasu pomija ten związek, gdy jest to uczucie, które tak bardzo waży w codziennym życiu każdego. Być może jest to zbyt sentymentalne, by wydawać się konwencjonalnym, ale podstawowa przyjaźń Shawshanka trafia we wszystkie właściwe nuty, a film jest do tego znacznie lepszy. Jego tempo jest również celowe. Gdy spędzamy film oglądając tych samych aktorów, łatwo zapomnieć, że oś czasu filmu obejmuje ponad 20 lat. Tak wielka miara czasu w rzeczywistości upłynęłaby powoli i byłaby wzmacniana jedynie w więzieniu. I nie jest tak, że filmowi brakuje zainteresowania tymi momentami. Wciąż wie, dokąd zmierza, po prostu zamierza się tam nie spieszyć. To się również opłaca, ponieważ nuda więziennego życia sprawia, że ​​punkt kulminacyjny jest o wiele bardziej radosny. Dla każdego, kto to zobaczy, jest to chwila, której nigdy nie można zapomnieć. Jeśli chodzi o tematy wiary i nadziei, można tu znaleźć określony podtekst religijny. Cichy, bezinteresowny i beztroski Andy jest oczywistą postacią Chrystusa. Warden Norton (Bob Gunton) jest oczywiście wzorowany na Richardzie Nixonie, który w swoich czasach był tak blisko uosobionego Szatana, jak się pojawił. Ale jeśli nie szukasz podtekstów, film przemawia do każdego, kto szuka nadziei. To fascynujący dramat i bardzo poruszający film, doskonale napisany, zagrany i nakręcony. Po prostu nie są dużo lepsze niż to. OGÓLNY WYNIK: 9,8/10 = A+ Odkupienie Shawshank służyło również jako przesłanie nadziei dla Hollywood. Bardziej niż jakikolwiek film w pamięci udowodnił, że istnieje życie po kasie. Besting Forrest and Fiction, leciał wyłącznie na podstawie silnych przekazów ustnych i stał się najgorętszym wypożyczonym filmem 1995 roku. Obecnie zajmuje drugie miejsce na liście 250 najlepszych filmów IMDb, od czasu do czasu zamieniając się miejscami z „Ojcem chrzestnym” jako najwyżej ocenianym filmem wszechczasów – - rzeczywiście odkupienie. Jeśli jeszcze tego nie widziałeś, na co do diabła czekasz? Jak mówi Andy: „To naprawdę prosty wybór. Albo zajmij się życiem, albo zajmij się umieraniem”.

doc. mgr Artur Czerwiński

staram się zaoszczędzić pieniądze; to ostatni tytuł filmu, który powinieneś rozważyć. Wynajęcie Shawshank będzie cię kosztować pięć dolców... po prostu wrzuć 25 dolarów i zostań właścicielem tytułu. Będziesz wracał do tego klejnotu raz po raz. To jeden z niewielu filmów, które są naprawdę ponadczasowe. Jest zabawny i poruszający, bez względu na to, ile razy go oglądasz. Zapomnij o tym, co inni (w tym ja) mogą zasugerować, że odkryjesz w „Skazaniu na Shawshank”; kiedy go obejrzysz, zidentyfikujesz coś bardzo osobistego w swoim życiu ze sceną, postacią lub momentem w tym nieskomplikowanym filmie. Kiedy potrzebujesz nadziei, poszukaj Shawshank. Jeśli chcesz uwierzyć w wolę pokonania nawet największych przeszkód, Shawshank podniesie Cię na duchu w sposób, którego nie znajdziesz w dzisiejszych filmach. Niektórzy porównują ten film do pewnego rodzaju duchowego przebudzenia. Oczywiście niektórzy mogą udać się do kościoła lub meczetu, aby znaleźć oświecenie i wiarę w ludzkość, ale większość miejsc kultu jest otwarta tylko w określone dni lub godziny. Ale kiedy potrzebujesz potwierdzenia trwałej więzi przyjaźni, która przeważa w najtrudniejszych okolicznościach, Shawshank ci ją podaruje. Sprawia, że ​​dorośli mężczyźni (tak jak ja) wciąż płaczą. Zastanawiam się, czy rzeczywiście Shawshank był przeznaczony do oglądania w zaciszu domu, ponieważ jest to osobiste doświadczenie, które naprawdę sprawia, że ​​patrzysz do wewnątrz. Nominowany do siedmiu, to najlepszy film, który nigdy nie otrzymał ani jednego Oscara. Jak na ironię, niewinny człowiek zostaje otoczony korupcją systemu prawnego. Sam Shawshank jest podobny do postaci Andy'ego Dufresne'a. Przesądzając ten klasyczny film, krytycy nie mogli wyjść poza tytuł. Opinia publiczna poszła w jego ślady, początkowo odrzucając Shawshanka, który zawiódł w kasie, podobnie jak „To wspaniałe życie” i „Obywatel Kane”. Mogło po prostu uschnąć na półkach sklepowych, jak Andy Dufresne we własnej celi. Ale bohaterowie zwyciężyli, ponieważ Andy – i Shawshank – pozostali wierni. Teraz te filmy są tam, jako najpopularniejsze filmy wszechczasów. Każdy, kto jeszcze nie obejrzał Shawshank, może być tak zmęczony filmami, tytułem filmu lub tym, jak 2-1/2-godzinny film osadzony w murach więzienia może dotrzeć do duszy tak szerokiej gamy ludzi . Shawshank nie ma ani jednej eksplozji. Zastanawiam się, czy ma choć jeden efekt specjalny lub cyfrowo ulepszoną ramkę. Ale każdy aspekt Shawshank pasował do siebie. Aktorstwo od góry do części. Partytura muzyczna. Montaż. Fotografia. Historia, od napisów początkowych do ostatniej sceny. Wszyscy zaangażowani, w tym miasto Mansfield w stanie Ohio (gdzie faktycznie kręcono Shawshank), odegrali swoje role doskonale. Shawshank to obowiązkowy tytuł, obowiązkowy.

inż. dr Maks Mróz

Zwiastun

Podobne filmy

Ja, Daniel Blake

I, Daniel Blake