Gentleman, a właściwie Tilmann Otto, dorastał w Kolonii, a Jamajkę odwiedzał regularnie od 17 roku życia, kiedy to wyjechał na wakacje na Karaiby, pierwszy raz stanął za mikrofonem i od razu zrozumiał, że to właśnie w życiu chce robić. Ojciec dwójki dzieci, związany z Tamiką, która śpiewa w towarzyszącym mu zespole Far East Band, uznaje dziś Jamajkę za drugą ojczyznę. Z kolei Albarosie, a właściwie Alberto D’Ascola, wychował się w sycylijskim mieście Marsala, ale w wieku 23 zdecydował się zamieszkać na Jamajce, aby być bliżej kultury Rastafarian. Ten uzdolniony multi-instrumentalista, który gra na pianinie, basie, gitarze i perkusji, znany jest w świecie reggae z takich utworów, jak "Rastafari Anthem", "Kingston Town", "Call Up Jah", czy "Burnin and Lootin", nagranego wspólnie z Ky-Mani Marleyem. Obaj zabierają nas w podróż na Jamajkę, pokazując kraj pełen magii i kontrastów. Towarzyszy nam również profesor Carolyn Cooper, analizująca polityczną i kulturalną sytuację na Jamajce, Jack Radics, odkrywający zaskakującą prawdę o reggae, jak również jamajska wokalistka Terry Lynn, pokazująca codzienne życie na ulicach gett w Kingston. Jak się okazuje muzyka jest na Jamajce sposobem walki z przemocą, seksizmem i biedą, a ruch Rastafarian to coś więcej niż tylko wiara. Opowiadając o reggae ten film zadaje jeszcze kilka innych pytań: czym jest wolność dla współczesnego człowieka, przeciwko czemu się on buntuje i w jaki sposób radzi sobie w obcym, choć fascynującym dla siebie kraju, który staje się dla niego nową ojczyzną.