"Jestem jednym spośród 7 miliardów ludzi na Ziemi. Od 40 lat fotografuję naszą planetę i różnorodność jej mieszkańców, ale cały czas mam wrażenie, że ludzkość nie zrobiła żadnego postępu. Nadal nie potrafimy żyć razem i zastanawiam się, dlaczego tak się dzieje. Nie szukam odpowiedzi w statystykach czy analizach, ale w samym człowieku" – tłumaczy Yann Arthus-Bertrand, słynny reżyser i fotograf, znany w Polsce z albumowego wydania swoich zdjęć pt. "Ziemia z lotu ptaka". Tworzy on z tego filmu porywające i wizualnie epickie kino dokumentalne. To zbudowana z wielu historii, opatrzona zachwycającymi obrazami Ziemi szczera przypowieść o tym, kim jest człowiek, jakie są jego ciemne i jasne strony i co tak naprawdę łączy nas wszystkich. W filmie podróżujemy z ekipą po całej planecie, obserwując wypowiedzi różnych ludzi z kilkudziesięciu krajów świata, o różnej narodowości, wieku, kolorze skóry i religii. Przeprowadzono wywiady z 2000 rozmówców z 60 państw, którym zadano ten sam zestaw 40 pytań. Przekrój rozmówców jest szeroki: od afgańskich uchodźców, przez Żyda, który stracił córkę w samobójczym zamachu terrorystycznym, Irlandkę, która dorastała bez biologicznych rodziców, po amerykańskich więźniów skazanych na karę śmierci. Celowo nie określono dokładnie ich tożsamości. Nie znamy ich imion ani miejsca zamieszkania. Stajemy w ten sposób twarzą w twarz z Innym, z przedstawicielem naszego gatunku, z niesprecyzowanym nią lub nim – obywatelami naszego świata, mającymi różne emocje, sposób myślenia i percepcję rzeczywistości. Obserwujemy tym samym zbiorowe ludzkie doświadczenie we wszystkich jego formach i odmianach – od głęboko osobistych, często tragicznych historii o biedzie, przemocy domowej i cierpieniu, po opowieści o miłości, radości, a także euforii płynącej z samego faktu życia. Zaczynamy zdawać sobie sprawę, czym dla ludzi może być szczęście, miłość, małżeństwo, zemsta, przemoc, wolność, homoseksualizm, bieda i śmierć. Poznajemy, czym tak naprawdę jest nasza egzystencja na Ziemi i z jakimi stanami i problemami się wiąże. Nasza planeta zobrazowana jest tu w niezwykle wysublimowany sposób. Wykorzystano nigdy wcześniej nie pokazywane zdjęcia Ziemi z lotu ptaka, którym towarzyszy odpowiednio dobrana pod względem nastroju muzyka. Dzięki temu na ekranie powstaje filmowa oda na temat piękna otaczającego nas świata. Zdjęcia do filmu kręcono przez trzy lata. Ekipa filmowa liczyła 6 osób, a do przeprowadzenia wywiadów zatrudniono dziennikarzy.